Kocie wymioty.

Chcesz poplotkować o kotach? Pochwalić się swoim futrem? Masz jakieś pytania do naszej Fundacji? Zajrzyj!

Moderatorzy: Rita, Migotka

Awatar użytkownika
kiniek
Posty: 3501
Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kiniek »

o kurka :(
kciuki za szybki powrót Martini do formy (ilu wetow/techników zostało rannych przy próbie upuszczenia krwi? :twisted: )
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

Trzymamy kciuki za kotusię! Daj znać, jak już będziesz coś wiedziała.
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

wszyscy rzygają :(
Maciek, mama u Kri, szylkreta na OB, nasze też miały incydenty ostatnio...
Obrazek
Awatar użytkownika
Villemo7
Posty: 3496
Rejestracja: 10 maja 2006, 19:08
Lokalizacja: Poznań- Grunwald

Post autor: Villemo7 »

Boże niechby to był "tylko" jakiś wirus, typu nasza grypa żołądkowa. :roll:

@Kiniek
Delikatne zadraśnięcia u mnie i u wetki - w użyciu był kaganiec, ręcznik, a także wspomniana konieczna sedacja - wrzask słyszalny we wszystkich pomieszczeniach obok. Kota walczyła o życie.
Jak ja sobie pomyślę, że w przyszłości zwykłe, profilaktyczne badanie raz w roku miałoby tak wyglądać :?

Dostała leki przeciwywmiotne, a rzyga dalej :(
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
Awatar użytkownika
Villemo7
Posty: 3496
Rejestracja: 10 maja 2006, 19:08
Lokalizacja: Poznań- Grunwald

Post autor: Villemo7 »

Jedyne co w wynikach jest nie halo to lekko podwyższona kreatynina. Jeśli dobrze usłyszałam przez telefon to 2,2 mg/dl. Mocznik podobno OK, więc zrzucam to na karb odwodnienia.
Dzisiaj powtórka z rozrywki, te same leki i .... kroplówka :spadam:
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
Awatar użytkownika
gosiak
Posty: 418
Rejestracja: 03 maja 2006, 11:34
Lokalizacja: z Poznania ;-)
Kontakt:

Post autor: gosiak »

A gardło ma czyste? Kiedyś mojej mamie i mi kot tak wymiotował, a potem się okazało, że to było coś z gardłem (chyba zapalenie).
Obrazek
Awatar użytkownika
Villemo7
Posty: 3496
Rejestracja: 10 maja 2006, 19:08
Lokalizacja: Poznań- Grunwald

Post autor: Villemo7 »

Wetka nie zaglądała jej do paszczy, zresztą możliwe było to dopiero po sedacji. Ja jej zajrzałam, żeby obejrzeć język i okolice, dalej nie zaglądałam.
I wczoraj i dziś dostała antybiotyk i przeciwwymiotny.
Dzisiaj w domu miałam przyspieszony kurs pielęgniarstwa.

Fufu - a u Was z jakiego powodu rzygają?
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Villemo7 pisze: Fufu - a u Was z jakiego powodu rzygają?
A kto ich tam wie? :roll:

Rzygały jak najadły się rukoli
Rzygały także chyba kłaczkami
A Maciek nie wiemy dlaczego. Co ciekawe - ktoś nam wymiotował i robiliśmy izolatki w celu ustalenia, kto. I jak je izolowaliśmy, to nikt niczego nie zostawił. A potam Maćiek zaczął kilka razy dziennie i mogliśmy to zobaczyć.

Jednego odkrycia dokonał wczoraj Paweł - porcelanowa miska na wodę z IKEA (taka czarna) śmierdziała jak zgnilizna. Od kilku dni szukaliśmy źródła smrodu i okazała się to miska :shock: Najprawdopodobniej była porowata, piła wodę i w końcu coś zaczęło się psuć. Zastanawiam się więc, czy powodem nie były bakterie z miski :?
Obrazek
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

fuerstathos pisze:Jednego odkrycia dokonał wczoraj Paweł - porcelanowa miska na wodę z IKEA (taka czarna) śmierdziała jak zgnilizna. Od kilku dni szukaliśmy źródła smrodu i okazała się to miska :shock: Najprawdopodobniej była porowata, piła wodę i w końcu coś zaczęło się psuć. Zastanawiam się więc, czy powodem nie były bakterie z miski :?
wow :shock: :shock: :shock:
Obrazek
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

marinella pisze:
fuerstathos pisze:Jednego odkrycia dokonał wczoraj Paweł - porcelanowa miska na wodę z IKEA (taka czarna) śmierdziała jak zgnilizna. Od kilku dni szukaliśmy źródła smrodu i okazała się to miska :shock: Najprawdopodobniej była porowata, piła wodę i w końcu coś zaczęło się psuć. Zastanawiam się więc, czy powodem nie były bakterie z miski :?
wow :shock: :shock: :shock:
w życiu bym nie wpadła na pomysł, że miska może chłonąć wodę
mieliśmy takich kilka
jedna mi się rozpadła niedawno w ręku - niosłam miskę z wodę i kawałek został mi w dłoni, reszta spadła :shock:
no i wczorajsze odkrycie - jedna śmierdząca na maksa, jedna tak sobie
obie wleciały na śmietnik
Kinga też taką ma, ciekawe co u niej ?
Obrazek
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

NIe wiem, czy to Cie pocieszy, ale moja Zuzieńka miała taki "incydent" wymiotny we wrześniu. Nagle zaczęła wymiotować, dr Żaneta podała kilka zastrzyków, w tym przeciwwymiotny, który miał zapewnic koci brak pawi przez 24 h, pomogło na 6 h, potem pojawiło sie 7 pawi, jeden po drugim, potem jesczze przez 2-3 dni było po kilka wymiotków. Następnie się było samo uspokoiło, czego i Księżniczce życzymy i trzymamy kciuki!
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

a które to michy ? bo również posiadam zastawę ikeoską i koty z niej krzystają

mamy takie
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70152542

Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
pantea
Posty: 3958
Rejestracja: 30 paź 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post autor: pantea »

Mysle,że o takie specjalne kocie... Czarne z biała krawędzia. Idę sprawdzać moje



Moje są OK
A mam je już bardzo długo. Może inna seria...
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa...
Awatar użytkownika
kiniek
Posty: 3501
Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kiniek »

ja swojej nie wąchałam dokładnie, dziś to uczynię
aczkolwiek przy zmianie wody nic nie wzbudziło moich podejrzeń
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Awatar użytkownika
gosiak
Posty: 418
Rejestracja: 03 maja 2006, 11:34
Lokalizacja: z Poznania ;-)
Kontakt:

Post autor: gosiak »

Villemo7 pisze:Wetka nie zaglądała jej do paszczy, zresztą możliwe było to dopiero po sedacji. Ja jej zajrzałam, żeby obejrzeć język i okolice, dalej nie zaglądałam.
I wczoraj i dziś dostała antybiotyk i przeciwwymiotny.
Dzisiaj w domu miałam przyspieszony kurs pielęgniarstwa.

Fufu - a u Was z jakiego powodu rzygają?
I co przeciwwymiotne działają?
Obrazek
ODPOWIEDZ