Didrite

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

karola pisze:ze Stafanii jest juz taki pieszczoch, że z łożka jej wygonić nie można :lol:
wdrapuje się sama na kolana i strasznie zazdrosna jak Stafan jest bardziej głaskany, potrafi wejść mu na głowę żeby się podstawić do pieszczot :P a i manto potrafi spuścić Stefulkowi biednemu..
widziałam determinację Stefana, gdy chciał być głaskany :)
jeśli Stefania go "przebija", to musicie chyba sobie rąk dokupić ;)

fotki wrzucę, ale jutro
Obrazek
karola
Posty: 13
Rejestracja: 03 sie 2010, 15:10
Lokalizacja: Poznań

Post autor: karola »

co u Didi słychać, resocjalizuje się trochę, czy nadal nie pozwala się zbliżyć
karola
Posty: 13
Rejestracja: 03 sie 2010, 15:10
Lokalizacja: Poznań

Post autor: karola »

dajcie znać dziewczyny co u Didi :?:
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

karola pisze:dajcie znać dziewczyny co u Didi :?:
bez zmian
jak wejdę do pokoju sama, to podejdzie mnie obwącha, ale jakakolwiek próba dotknięcia jej powoduje, że zwiewa
niestety nadal mamy problem ze smarkami :(
już się poprawiało, więc nie weszliśmy z leczeniem, jednak znów jest gorzej :(
musimy złapać te smarki do analizy, a to już wyższa szkoła jazdy :roll:

a poza tym jest wesoła, śpi na kanapie, ładnie dogaduje się z innymi kotami
Obrazek
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Didrite została dziś wysterylizowana :)
Udało się ją wreszcie pogłaskać bez rękawic ::
Obrazek
karola
Posty: 13
Rejestracja: 03 sie 2010, 15:10
Lokalizacja: Poznań

Post autor: karola »

super wiadomość :banan: miałam nadzieje że diablica się trochę utemperuje po sterylce :modly:
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

karola pisze:super wiadomość :banan: miałam nadzieje że diablica się trochę utemperuje po sterylce :modly:
pogłaskaliśmy ją, ale pani wet odmówiła przekazania nam większej ilości środków wprowadzających kotę w stan, w którym daje się pogłaskać ;)
po wybudzeniu syczy jak dawniej :twisted:
Obrazek
AniaG
Posty: 1035
Rejestracja: 19 paź 2010, 23:18
Lokalizacja: Poznań

Post autor: AniaG »

:ok: jak ona tak słodko wyciągała tą łapeczkę żeby podotykać ręki <urocza>
„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”

Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Minął rok, a Didi nie zmieniła się ani trochę. Najprawdopodobniej zostanie u nas, bo niby jak wyadoptować takiego kota. Nas lubić nie musi, ale wkrótce będzie musiała polubić naszą bandę ;)

Dziś pojawił się problem - spuchło jej jedno oko. Problem jest bardzo duży, bo Didi nie pozwala się nawet dotknąć. Udało się nam ją zapakować do klatki wystawowej, jutro poprosimy Pania Wet o wizytę domową, bo jakoś nie widzę możliwości zaniesienia jaj do weta. No chyba że po podaniu czegoś na sen :roll:
Obrazek
karola
Posty: 13
Rejestracja: 03 sie 2010, 15:10
Lokalizacja: Poznań

Post autor: karola »

trzymam kciuki za Didi, cholerka dziwne to trochę że dwójka z rodzeństwa to miziaki przytulaki straszne, a ona taki dzikus :shock:
Awatar użytkownika
kiniek
Posty: 3501
Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kiniek »

Fuerstathos pisze: Dziś od rana polowaliśmy na Didrite.

Gdy ją zobaczyłam leżącą na hamaku drapaka pobiegłam po aparat. Ale wyszło tylko tak:
Obrazek

Po kilku minutach udało się ją złapać na oknie:
Obrazek

... i zbliżenie ;)
Obrazek


Paweł wieczorem przemontował ulubioną zabawkę dzieciaków (aby się im nie znudziła Paweł zmienia konfigurację ;) ). Po chwili przybiegł po aparat i mamy efekty:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

No i wydało się - Didi potrafi bawić się jak mały kociak :)
a jak tam bardziej czlowiekolubne rodzeństwo Didi? Karola mogłabyś jakies fotki Stefanów dać :) Czy tylko mi się wydaje że Didi ma drugi podbródek? :lol:
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

U Didi bez zmian. No, może jest jej troszkę więcej ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kiniek
Posty: 3501
Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kiniek »

jeszcze pięć lat i może da się pogłaskać :lol:
ale panna jest cudna i jakby nie było postęp w socjalizacji robi
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

powiedzmy że toleruje naszą obecność w swoim domu ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Obrazek

Ładna paskuda jest ;)
Ostatnio miewa dni, że chodzi za mną krok w krok, ale tak aby trzymać z 0,5 metra dystansu. Albo planuje zamach na moje życia, albo chce się zaprzyjaźnić ;)
Obrazek
ODPOWIEDZ