
Kot jest bardzo oswojony i przyjacielski, czego dowodem są poniższe foty,
zrobione 2h po wprowadzce chłopaka.
Wylegujemy się własnie na kanapie jakbyśmy robili to wspólnie od lat, Iwo ma zero stresu.
Branie na ręce jest naturalnie włącznikiem traktorka.
Naprawdę oswojony zwierz.

Jedyną wadą są jego, wciąż pełne, dyndadełka ale niebawem temu zaradzimy.

Kastracja, szczepienie, czipowanie i już wkrótce będzie gotowy by iść do nowego domu.
Czyż nie jest uroczy?



Nie znam Cię i wcale mi to nie przeszkadza. Bawmy się, bawmy!!!

w pełnej krasie

