Falkor

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez fuerstathos, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kri
Posty: 4239
Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Kri »

Ależ wyładniał!!! :tan:
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
Awatar użytkownika
pantea
Posty: 3958
Rejestracja: 30 paź 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post autor: pantea »

Piękny jest!
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa...
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

fuerstathos pisze:Na lewym boku dziś wymacałam jakiś spory strup. Czy miał go wcześniej? W sumie jest to już porośnięte futrem, wygląda więc na stare :?
nie wiem
ja go aż tak mocno nie obmacywałam a nic nie było widać bez macania

mam nadzieję że to nie grzyb tfu tfu

ależ wypiękniał na fundacyjnym wikcie :love:
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

przede wszystkim się domył ;)
futerko zrobiło się miękkie, ogon nie ma tej czarnej plamy, jeszcze tylko uszy do końca musimy doprowadzić
Obrazek
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Zaszczepiony, zaczipowany, odrobaczony ponownie. Uszy pani wet pochwaliła.
Zaprzyjaźniony z 5x mniejszą od niego Dalią. Wykazuje niesamowitą cierpliwość.

Ogólnie cudo nie kot :love:
Obrazek
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

z tej wizyty adopcyjnej nic nie wyszło ?
Obrazek
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

marinella pisze:z tej wizyty adopcyjnej nic nie wyszło ?
chyba wyszło, ale musieliśmy zakończyć sprawy leczenia
Obrazek
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

no i pojechał
w drodze trochę pomarudził, ale nowe lokum szybko zwiedził
stres na pewno był, ale żadnego chowania się za kanapą czy tego typu akcji nie było
Obrazek
ODPOWIEDZ