Czesia i dzieciarnia
Moderatorzy: crestwood, Migotka
- adrianna.nowak
- Posty: 116
- Rejestracja: 21 sie 2012, 23:09
- Lokalizacja: okolice Poznania
Kredka, Cykoria i Mała Mela pojechały do nowego domu tymczasowego. Mam nadzieje,że się szybciutko zaklimatyzują a biały wujaszek zakocha się w całej trójce <3 !
Podejrzewam,że Szylki większego stresu mieć nie będzie
a za pozostałą dwójkę trzymać kciuk żeby nie miały takiego stresu jak z Burym, bo w jego przypadku normalnie walczyły, która zrobi bardziej nastroszonego jeża !
Julek, Miętka i Czesinka dalej z nami... będziemy tęsknić za pozostałą trójką
Podejrzewam,że Szylki większego stresu mieć nie będzie

Julek, Miętka i Czesinka dalej z nami... będziemy tęsknić za pozostałą trójką

2012 - Czesia, Miętka, Rudy, Cykoria, Mela i Kredka [*]
2013 - Leoś, Beza
2014 - Barton
2014/2015 - Tito
2013 - Leoś, Beza
2014 - Barton
2014/2015 - Tito
Nowy domek tymczasowy wesołej trójki melduje, że maleństwa zaaklimatyzowały się już i brykają w najlepsze.
Dziewczynki interesują się wszystkim – są bardzo kontaktowe i ciekawe świata. W piątek zwiedziły sypialnię, w której na razie mieszkają, a w sobotę czuły się w niej już jak u siebie. Śmiało brykają, urządzają gonitwy i śpią w wybranych miejscach. Cykoria pierwsza zaczęła mruczeć głaskana – już w piątek, po przyjeździe. Za to Szylki pierwsza władowała się na kolanka i ułożyła do snu. Mała Mela okazała się być odważniejsza niż sadziłam – pierwsza zdecydowała się „zaatakować” przerażającą gumkę/uszczelkę w drzwiach od szafy, które zafrapowała całą trójkę. Wszystkie dziewczynki lubią kontakt z człowiekiem. Jeśli są już wyganiane to głaskane mruczą jak najęte, choć trwa to bardzo krótko, bo zaraz gdzieś pędzą. Chwilkę po przebudzeniu mają za to straszną ochotę się przytulać i wszystkie ładują się na człowieka. Widać wtedy, że brakuje im kotki, bo jeszcze szukają czy można coś possać, ale sam kontakt z człowiekiem też jest dla nich przyjemny.
Wszystkie maluszki korzystają z kuwetki bezbłędnie, jedzą chętnie suchą karmę i piją wodę z miseczki.
Postaram się relacjonować na bieżąco i wrzucać nowe zdjęcia.
Dziewczynki interesują się wszystkim – są bardzo kontaktowe i ciekawe świata. W piątek zwiedziły sypialnię, w której na razie mieszkają, a w sobotę czuły się w niej już jak u siebie. Śmiało brykają, urządzają gonitwy i śpią w wybranych miejscach. Cykoria pierwsza zaczęła mruczeć głaskana – już w piątek, po przyjeździe. Za to Szylki pierwsza władowała się na kolanka i ułożyła do snu. Mała Mela okazała się być odważniejsza niż sadziłam – pierwsza zdecydowała się „zaatakować” przerażającą gumkę/uszczelkę w drzwiach od szafy, które zafrapowała całą trójkę. Wszystkie dziewczynki lubią kontakt z człowiekiem. Jeśli są już wyganiane to głaskane mruczą jak najęte, choć trwa to bardzo krótko, bo zaraz gdzieś pędzą. Chwilkę po przebudzeniu mają za to straszną ochotę się przytulać i wszystkie ładują się na człowieka. Widać wtedy, że brakuje im kotki, bo jeszcze szukają czy można coś possać, ale sam kontakt z człowiekiem też jest dla nich przyjemny.
Wszystkie maluszki korzystają z kuwetki bezbłędnie, jedzą chętnie suchą karmę i piją wodę z miseczki.
Postaram się relacjonować na bieżąco i wrzucać nowe zdjęcia.
Cieszymy się bardzo
))))

„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”
Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
- adrianna.nowak
- Posty: 116
- Rejestracja: 21 sie 2012, 23:09
- Lokalizacja: okolice Poznania
Jak się miewają moje trzy kruszynki?
Piątka (razem z moimi) chodzą od 3dni wszystkie razem. Póki co się nie pozjadały, i miewają się całkiem dobrze! Czesik nieco zestresowana, ale myślałam,że będzie dużo gorzej. Jesteśmy zresztą po wizycie Pani chętnej na piękną mamuśkę i jeśli nic się nie zmieni to mamy domek zabukowany
Miętka robi niezłą rozpierduchę! Jest zmienna jak pogoda, w dobrym tego słowa znaczeniu, oczywiście. Największy łobuz, a za chwile potulna jak baranek <3
Rudzik czyt, Julek za to najspokojniejszy z całej ekipy, dużo śpi, nie je już aż tak dużo jak na początku . W końcu równowaga musi być, a ta dwójka wypełnia się idealnie. (Pzdr. Anie i Lebiego ) ;>>
Piątka (razem z moimi) chodzą od 3dni wszystkie razem. Póki co się nie pozjadały, i miewają się całkiem dobrze! Czesik nieco zestresowana, ale myślałam,że będzie dużo gorzej. Jesteśmy zresztą po wizycie Pani chętnej na piękną mamuśkę i jeśli nic się nie zmieni to mamy domek zabukowany

Miętka robi niezłą rozpierduchę! Jest zmienna jak pogoda, w dobrym tego słowa znaczeniu, oczywiście. Największy łobuz, a za chwile potulna jak baranek <3
Rudzik czyt, Julek za to najspokojniejszy z całej ekipy, dużo śpi, nie je już aż tak dużo jak na początku . W końcu równowaga musi być, a ta dwójka wypełnia się idealnie. (Pzdr. Anie i Lebiego ) ;>>
2012 - Czesia, Miętka, Rudy, Cykoria, Mela i Kredka [*]
2013 - Leoś, Beza
2014 - Barton
2014/2015 - Tito
2013 - Leoś, Beza
2014 - Barton
2014/2015 - Tito
Trzy kruszynki mają się bardzo dobrze - rosną, brykają i co raz bardziej przytulają się do człowieka
Zdjęcia maluchów postaram się dodać jutro, muszę dokupić kabelek do aparatu - zaginął mi w ferworze przeprowadzki 
Mieliśmy małą "przygodę" z biegunkami u Cykroii i Meli, ale na szczęście nie było to nic poważnego i zwykły lek przeciwbiegunkowy wystarczył (oczywiście przypisany przez weta, który maluchy obejrzał dokładnie).
CYKORIA: najmniejsza z dziewczynek, w środę ważyła ok 0,7 kg. Straszny przytulas, bardzo lgnie do człowieka, właśnie leży mi na kolanach i mruczy. Najspokojniejsza z całej trójki, ale niesamowicie wprost kochana. Potrafi rozmruczana zapatrzeć się na człowieka tak, że aż ciężko ją ściągnąć z kolan kiedy czas już wstawać. Wyspana bryka jak siostry. Świetnie się dogaduje z Melą. Byłoby super, gdyby dziewczynki znalazły domek razem.
MELA: już nie taka Mała
W środę ważyła 0,8 kg i widać jak wyrosła z dnia na dzień. Mela bardzo polubiła Wacika, z całej ekipy najbardziej lubi jego towarzystwo. Poza tym świetnie sobie radzi w domowych warunkach - jako jedyna znalazła sposób (okrężną drogę) na wskakiwanie na blat, na którym czasami chował się przed maluchami Wacik (rezydent). Cały czas chętnie korzysta z odkrytej drogi, podczas gdy siostry patrzą z dołu i nadal kombinują jak się tam dostać. Bywa zwana pieszczotliwie "pterodaktylkiem", bo potrafi pokrzyczeć domagając się przytulania 
SZYLKI: największa z dziewczynek (ważyła prawie 1 kg) i zarazem największy urwis. Wydaje się też być najbardziej samodzielna: czasami śpi gdzieś sama, podczas gdy Mela i Cykoria wtulają się w siebie lub we mnie. Nie znaczy to jednak, że nie lubi kontaktu w ludzmi, przeciwnie - przytulasem jest strasznym. Zdarza jej się biegać za mną i domagać przytulania, glaskania i ogólnie interakcji
Poza tym naczelny łowca w domu - wszystkie myszki są jej 
Ogólnie dziewczynki rosną na koty idealne: ciekawe wszystkiego, bardzo kontaktowe. Z kuwetki wszystkie panny korzystają bezbłędnie (i na żwirku zbrylającym i na sylikonowym). Uwielbiają przytulanie się, chętnie leżą na kolankach i przysypiają. Mela i Cykoria dzielnie zniosły podawanie do pyszczka paskudnego dla nich leku. Wszystkie dogadują się świetnie z dużym wujkiem (kotem rezydentem). Raz czy drugi dostały od niego delikatnie po głowie za podgryzanie uszu lub wbijanie pazurów w ogon, ale Wacik jest cierpliwy, także budują pozytywne skojarzenia. Dzisiaj cała ferajna spała na/przy Waciku.
Maluchy zaaklimatyzowały się już w pełni i mogą śmiało przyjmować odwiedziny potencjalnych domków, które serdecznie zapraszam na wizyty.


Mieliśmy małą "przygodę" z biegunkami u Cykroii i Meli, ale na szczęście nie było to nic poważnego i zwykły lek przeciwbiegunkowy wystarczył (oczywiście przypisany przez weta, który maluchy obejrzał dokładnie).
CYKORIA: najmniejsza z dziewczynek, w środę ważyła ok 0,7 kg. Straszny przytulas, bardzo lgnie do człowieka, właśnie leży mi na kolanach i mruczy. Najspokojniejsza z całej trójki, ale niesamowicie wprost kochana. Potrafi rozmruczana zapatrzeć się na człowieka tak, że aż ciężko ją ściągnąć z kolan kiedy czas już wstawać. Wyspana bryka jak siostry. Świetnie się dogaduje z Melą. Byłoby super, gdyby dziewczynki znalazły domek razem.
MELA: już nie taka Mała


SZYLKI: największa z dziewczynek (ważyła prawie 1 kg) i zarazem największy urwis. Wydaje się też być najbardziej samodzielna: czasami śpi gdzieś sama, podczas gdy Mela i Cykoria wtulają się w siebie lub we mnie. Nie znaczy to jednak, że nie lubi kontaktu w ludzmi, przeciwnie - przytulasem jest strasznym. Zdarza jej się biegać za mną i domagać przytulania, glaskania i ogólnie interakcji


Ogólnie dziewczynki rosną na koty idealne: ciekawe wszystkiego, bardzo kontaktowe. Z kuwetki wszystkie panny korzystają bezbłędnie (i na żwirku zbrylającym i na sylikonowym). Uwielbiają przytulanie się, chętnie leżą na kolankach i przysypiają. Mela i Cykoria dzielnie zniosły podawanie do pyszczka paskudnego dla nich leku. Wszystkie dogadują się świetnie z dużym wujkiem (kotem rezydentem). Raz czy drugi dostały od niego delikatnie po głowie za podgryzanie uszu lub wbijanie pazurów w ogon, ale Wacik jest cierpliwy, także budują pozytywne skojarzenia. Dzisiaj cała ferajna spała na/przy Waciku.
Maluchy zaaklimatyzowały się już w pełni i mogą śmiało przyjmować odwiedziny potencjalnych domków, które serdecznie zapraszam na wizyty.
Czesia w nowym, cudownym domku <3 Jutro dodam kilka zdjęć.
„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”
Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
Miętka i Julek również w nowych domkach. Szykuję zdjęcia 

„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”
Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
Melik w nowym domku od zeszłego weekendu
W ogóle się nie przejęła. Wyszła z transportera, pozwiedzała i ułożyła się na kolanach swojej nowej Pani
Na stanie mamy więc Cykorię oraz Szylki, która najprawdopodobniej zostanie już w swoim DT razem ze swoim białym wujkiem Wacikiem 



„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”
Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
Szylki za tęczowym mostem [*] Maleńka przegrała z FIP.
„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”
Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
[']

Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.
Robert A. Heinlein
http://www.ezopoznan.pl/