Feluś - kolorowooki kawaler
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Bardzo dobrze, jeden śpioch, ma dzisiaj troszkę smarków zaschniętych ale poobserwuję co się dzieje. Nie kicha oczy suche, więc mam nadzieję, że to tylko glut operacyjny.
Fellini zdobył serca i łapy zarówno ludzi, kotów jak i psa. Jest bardzo towarzyski, razem ze Smalcem urządzają dzikie gonitwy, bardzo często to on inicjuje zapasy. Je absolutnie wszystko, wczoraj złapałam go na wyjadaniu chleba w szufladzie. Wszystko dotknie, wszystkiego spróbuje, z wielką miłością ociera się o twarz człowieka, drapany dumnie pręży swoje małe ciałko. Po prostu kulka radości i miłości. Dobrze toleruje noszenie na rękach, także przez dzieci, jest jeszcze trochę płochliwy ale już dociera do niego, że szybki zwrot w jego kierunku nie grozi złapaniem i pożarciem. Kuwetę zamkniętą objął we władanie natychmiast i nie ma żadnych wpadek. Korzysta tylko z drapaka i dość ładnie znosi obcinanie pazurów. Wiadomo, przyjemnością to nie jest ale jak już trzeba i nie da się wykręcić...
Dla Felusia byłoby dobrze, gdyby znalazł dom z innym kotem. To taki wulkan energii a szkoda by było gdyby został sam.
Aha i hit sezonu, Florini lubi transporter. To jego ulubione miejsce zabaw, pakują się tak we troje i aż się kotłuje. Na dodatek maluda potrafi zamknąć za sobą drzwiczki i robi to z premetydacją. Cwana bestia
Fellini zdobył serca i łapy zarówno ludzi, kotów jak i psa. Jest bardzo towarzyski, razem ze Smalcem urządzają dzikie gonitwy, bardzo często to on inicjuje zapasy. Je absolutnie wszystko, wczoraj złapałam go na wyjadaniu chleba w szufladzie. Wszystko dotknie, wszystkiego spróbuje, z wielką miłością ociera się o twarz człowieka, drapany dumnie pręży swoje małe ciałko. Po prostu kulka radości i miłości. Dobrze toleruje noszenie na rękach, także przez dzieci, jest jeszcze trochę płochliwy ale już dociera do niego, że szybki zwrot w jego kierunku nie grozi złapaniem i pożarciem. Kuwetę zamkniętą objął we władanie natychmiast i nie ma żadnych wpadek. Korzysta tylko z drapaka i dość ładnie znosi obcinanie pazurów. Wiadomo, przyjemnością to nie jest ale jak już trzeba i nie da się wykręcić...
Dla Felusia byłoby dobrze, gdyby znalazł dom z innym kotem. To taki wulkan energii a szkoda by było gdyby został sam.
Aha i hit sezonu, Florini lubi transporter. To jego ulubione miejsce zabaw, pakują się tak we troje i aż się kotłuje. Na dodatek maluda potrafi zamknąć za sobą drzwiczki i robi to z premetydacją. Cwana bestia

"Teraz prędko, zanim do nas dotrze, że to bez sensu" Król Julian 

- fuerstathos
- Posty: 8458
- Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
- Lokalizacja: Poznań
Niby taki chory i biedny a do spółki z psem pogryźli kredkę młodego, lata jak dziki, niedługo z drapaka zostanie sama tekturka bo tak dzikuje, że już ledwo stoi.
Normalnie z utęsknieniem czekam na koniec antybiotyków i przeprowadzkę szkodnika
Normalnie z utęsknieniem czekam na koniec antybiotyków i przeprowadzkę szkodnika

"Teraz prędko, zanim do nas dotrze, że to bez sensu" Król Julian 

Było wąchanie, podążanie za sobą po całym mieszkaniu. Traktorek poopowiadał co to mu się przydarzyło i myślę, że są na dobrej drodze żeby się wspólnie mordować niedługo
nawet bardzo niedługo bo Fellini bardzo łasy na głaski wcale się mocno nie bunkrował, momentami dotykali się nosami i obyło się bez syków i burczenia 


"Teraz prędko, zanim do nas dotrze, że to bez sensu" Król Julian 
