
Dalia
Moderatorzy: crestwood, Migotka
- fuerstathos
- Posty: 8458
- Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
- Lokalizacja: Poznań
- fuerstathos
- Posty: 8458
- Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
- Lokalizacja: Poznań
- fuerstathos
- Posty: 8458
- Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
- Lokalizacja: Poznań
- fuerstathos
- Posty: 8458
- Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
- Lokalizacja: Poznań
Znam to:D właściwie wszędzie miałam Lili, wpychała się nawet pod moją bluzę. Tak się czasem zastanawiam nad tym ubrankiem bo od jego ściągnięcia(jakieś 1,5-2 lata) miałam ją na kolanach z kilkanaście razy może:D
Za to stosunek do żywienia się mocno zmienił i zaczęła szybko przybierać na wadze, tak że racje prawie głodowe trzeba było wprowadzić
Może Dalia też troszkę podrośnie. Kubraczek ma całkiem twarzowy:D
Za to stosunek do żywienia się mocno zmienił i zaczęła szybko przybierać na wadze, tak że racje prawie głodowe trzeba było wprowadzić

- fuerstathos
- Posty: 8458
- Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
- Lokalizacja: Poznań
Dziś wszystko stało się jasne - siedzi w sypialni, bo jak wyjdzie do innych, to się chyba z niej nabijają łobuzy.
Rano zaczęła mi za bardzo psocić w sypialni, to ją za drzwi wystawiałm. Nie minęło 5 minut, a ona już pod drzwiami wyła, aby ją wpuścić. Ale znów zaczęła sie dobierać do kwiatka, więc eksmitowałam. Po kilku minutach za drzwiami żałosny płacz. Otworzyłam drzwi, a Maleństwo z opuszczonym łebkiem, smutne wmaszerowało do sypialni. Na pewno się z niej śmieją...
Rano zaczęła mi za bardzo psocić w sypialni, to ją za drzwi wystawiałm. Nie minęło 5 minut, a ona już pod drzwiami wyła, aby ją wpuścić. Ale znów zaczęła sie dobierać do kwiatka, więc eksmitowałam. Po kilku minutach za drzwiami żałosny płacz. Otworzyłam drzwi, a Maleństwo z opuszczonym łebkiem, smutne wmaszerowało do sypialni. Na pewno się z niej śmieją...
- fuerstathos
- Posty: 8458
- Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
- Lokalizacja: Poznań
- fuerstathos
- Posty: 8458
- Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
- Lokalizacja: Poznań