Frida

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

trudno mi :( Frida jest tak straszliwie spragniona pieszczot, że jestem przekonana, że była kotem domowym. Bardzo, ale to bardzo domaga się miziania - cierpi zamknięta w klatce. Na widok człowieka reaguje głośno i radośnie. Jest megaprzytulanką.
Na razie źle reaguje na moje koty. Warczy na nie, chce przeganiać. Myślę, że będzie szczęśliwa jako kocia jedynaczka, która będzie miała swojego człowieka na wyłączność. Człowiek jest jej absolutnie niezbędny do życia... :neutral:

Nikt mi nie powie, że to bez znaczenia, w którą stronę biegną paski :lol:
Obrazek

I jeszcze jedna z pierwszego dnia u nas:
Obrazek
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Frida to jakiś koci anioł. Nawet moje rezydentki nie są takie proludzkie. Z nią można zrobić absolutnie wszystko. Jej oczy mają specyficzny wyraz bezgranicznego zaufania i mówią: "tylko bądź, tylko mnie dotykaj" :( Nie miałam jeszcze do czynienia z takim kotem :(
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
AniaG
Posty: 1035
Rejestracja: 19 paź 2010, 23:18
Lokalizacja: Poznań

Post autor: AniaG »

Piękna jest - oby jej się poszczęściło.
„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”

Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Nie jestem pewna, ale Frida raczej jest krótkowidzem. Coś widzi na pewno, ale z bliska - tak ok metra. Dalej już nie. Oczywiście trzeba zasięgnąć rady weta i na pewno się z tym w tym tygodniu wybierzemy, ale myślę, że się nie mylę. To tłumaczyłoby jej lęk przed kotami - gdy pojawiają się na horyzoncie, węszy intensywnie jak pies i wydaje przerażone dźwięki. Zdarza jej się puścić za innym kotem, ale po paru krokach staje i szybko wraca na kolana. Porusza się raczej po powierzchniach płaskich, nie skacze dalej jak na tapczan - na parapet wchodzi po fotelu, ale kładzie się na nim tyłem do okna. Ale :) zaczęła się bawić :) o ile zobaczy zabawkę przed nosem i rzucę ją tak, żeby widziała ruch ręki, trafia bezbłędnie :) z plusów niedowidzenia: nie interesują ją muchy, komary i inne cholerstwo, które inne koty wprawia w dziki szał :) powtórzę: kot idealny :) Dzięki tej małej ułomności, nie narobi szkód jak inne koty :) Nic tylko brać i kochać! Bo tego jej najbardziej trzeba...
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Dopisuję: na ten moment Frida bardzo boi się kotów. Zagrożona przechodzi do ataku
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Chyba jednak zbyt optymistycznie zakładałam ten metr widzenia :( może przy tej odległości bardziej o zapach chodzi. Dziś Frida została "drapnięta" w trzecią powiekę - lekko, ale mały ślad jest. Mam nadzieję, że do jutra zejdzie.
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Otóż, wybraliśmy się do weta i w efekcie płonę ze wstydu :oops: :oops: :oops: :oops:
Kota ma oczy zdrowe, widzi, tylko jest flegmatyczna :evil: Ogonek zaś nie odpadł, nie złamał się, nie urwał - taka się urodziła...

Wybrałam się więc na internetowe przeszpiegi i odnotowałam, co następuje: szeroka głowa, okrągłe oczy, krótki, masywny tułów, przednie nogi znacznie krótsze od tylnych, brak ogona lub ewentualnie ogon max do 3 cm + łagodne, spokojne usposobienie, niezwykłe przywiązanie do człowieka = cechy kotów rasy manx :shock: :shock:
Nie twierdzę, że to rasowy manx, ale za dużo tych cech, jak na zupełny przypadek :cool:

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

Ale Ci się celtycki kot trafił ::
Morri pisze:Nie twierdzę, że to rasowy manx, ale za dużo tych cech, jak na zupełny przypadek :cool:
wikipedia pisze:Mutacja genetyczna odpowiedzialna za brak ogona często powoduje śmierć kociąt (w wyniku wad kośćca), których rodzice są przedstawicielami rasy Manx, dlatego też hodowcy najczęściej krzyżują koty Manx z przedstawicielami innych ras kotów.
Z tego wynika, że każdy Manx jest nie do końca Manx'em ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Tak, tak, to też doczytałam - dlatego manxy są tak różnorodne :) I skończyło się naśmiewanie Przema z Fridy, że jest pulpet - ona ma po prostu rasową budowę :king:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

Morri pisze:ona ma po prostu rasową budowę :king:
:turla:
Obrazek
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

To Ci Frida zrobiła niespodziankę ... ::
A jak tam ta pani, która była zainteresowana wzięciem kotki Fridy lub Aiko ?? :?:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Dziś widzenie przedadopcyjne. Troszkę nie mogłyśmy się zgrać przez ten długi weekend, ale dziś już mam nadzieję, wypali :)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Taaa, pan dokror okolog, stwierdził, że Frida jest małą oszustką: nie wiedziała jak się dostać do domu, więc udawała, że jest w zaawansowanej ciąży, potem nie wiedziała jak zostać, więc udawała inwalidkę :king: nawet przy badaniu dna oka, cały czas zasłaniała je trzecią powieką :king:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

To czekam na dobre wieści :) i trzymam kciuki za przebiegła Spryciulę ::
ag
Posty: 7
Rejestracja: 08 maja 2013, 10:16
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: ag »

Frida już prawie moja ! :) Po odwiedzinach u Morrii w końcu zapadła decyzja - Fridziol idzie do mnie :) właśnie skończyłam jej wyprawkę kompletować i jak się uda to w czwartek kota będzie u mnie :)

Nie mogę się doczekać :)

Ale trudna to była decyzja... bo Aiko jest megaślicznością i słodzizną do granic mozliwości... Ale dzięki temu pewnie łatwo znajdzie dom. A Frida będzie juz u mnie :)
ODPOWIEDZ