Adelle

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Adelle

Post autor: fuerstathos »

UWAGA!
Potrzebny jest dla kotki dom tymczasowy od połowy lipca.
Kotka ma białaczkę, powinien być to dom bez innych kotów lub z możliwością odizolowania.

---

Z pewnym opóźnieniem zakładam wątek.

Historia kotki

27.05.2013
Znajoma wolontariuszki wracała z pracy drogą Dębińską i zobaczyła zakrwawiony łebek wystający z trawy, nie zastanawiając się, zawróciła, w tym samym czasie zatrzymał się też inny samochód, wspólnymi siłami udało się kotkę owinąć w kurtkę należącą do kierowcy drugiego samochodu i tak zapakowana biedulka pojechała do weterynarza. Nie wiadomo jak długo kotka leżała przy drodze.
Na razie stan kotki jest ciężki ale stabilny, poważne uszkodzenia tkanek miękkich, z kotki dosłownie lała się krew z nosa i buzi, usg wykazało, że organy wewnętrzne są nie uszkodzone, z innymi badaniami trzeba poczekać do jutra aż kotki stan się trochę polepszy, na pewno będzie potrzebny RTG, być może tomografia, bo ewidentnie uderzenie było w głowę. Na razie weterynarz powiedział, że nie ma wskazań do uśpienia, więc będziemy o kotka walczyć. Nawet nie wiadomo czy jest dzika czy nie, bo jest w szoku powypadkowym. Na pewno jest bardzo młoda.

Dobrze, że są jeszcze ludzie, którzy nie przejadą obojętnie koło potrąconego zwierzęcia
Kotka wyglądała tak:

Obrazek



28.05.2013
Stan kotka nadal jest bardzo ciężki, czekamy aż jej stan się ustabilizuje, dostaje kroplówki i leki. Miała dzisiaj zdjecie RTG łapek. Widać złamanie jednej z kości sródręcza, a do tego najprawdopodobniej zwichnięcie w stawie nadgarstkowym. Poza tym ogromny obrzęk tkanek miękkich niestety skóra na łapach jest zdarta do krwi, tak samo jak głowa widoczna na zdjęciu. Krew już się nie leje tak jak wczoraj. Jej obrażenia wskazują że skóra została zdarta na asfalcie. Do tego jeszcze strasznie charczy, widać że zalega jej coś w nosie..
29.05.2013
Byl to bardzo ciezki dzien dla Kici. Miala opracowane chirurgicznie wszelkie rany na lapkach i glowce. Na glowie skóra byla zdarta do czaszki, na lapach widoczne ścięgna...
Pani chirurg starala sie powycinac wszystkie kawałki martwicy ze skory i pozszywać. Zobaczymy czy na tej operacji sie skonczy, teraz wazne jest gojenie.
31.05.2013
Najsmutniejsza wiadomość dnia: Kicia po wypadku z Drogi Dębińskiej, nazwana przez nas Adelle ma białaczkę :(

Dlatego poszukiwany jest DT bez innych kotów. Jak nietrudno się domyślić, fundacyjne DT są zapełnione kotami po brzegi. Na szczęście mamy już pierwszą poważną ofertę.

Wiadomość ta nas załamała :( Oczywiście Kicia ma szanse na życie, potrzebuje tylko odpowiedzialnego domu stałego.

Więcej o białaczce http://www.vetopedia.pl/article23-1-Bia ... kotow.html
Obrazek
Ostatnio zmieniony 12 sty 2014, 11:10 przez fuerstathos, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

09.05.2013
Niestety nie jest tak dobrze, jak byśmy chcieli
Główka zrasta się dość ładnie.
Natomiast jest spory kłopot z łapkami - wcale się nie goją, z ran się coś sączy Stosujemy obecnie specjalne plastry, które powinny pomóc.
Ponadto nadal jest problem z jedzeniem - Kicia zdecydowanie preferuje dietę płynną, spożywa głównie convalescence, pokarmów stałych raczej nie tyka.
Obrazek

12.06.2013
Najświeższe wieści od Adelle, Kici z wypadku przy Drodze Dębińskiej:
- Strupa na głowie już nie ma. Jest tylko mała ranka, zaraz będzie blizna.
- Z łapkami też lepiej. Prawa zaczyna ziarnować, lewa jeszcze nie, ale jest przekrwienie, więc coś rusza. Teraz zmiany opatrunku 2-3 razy dziennie, a w poniedziałek kolejna kontrola.
- Jest także poprawa z jedzeniem. Zaczęła jeść mokre karmy, pochrupała nawet suchą karmę BabyCat. Oczywiście nadal ulubiony jest RC Convalescence.
- Wetka pozwoliła na małe wycieczki, aby rozruszać łapki. Kicia bardzo się z tego cieszy

Ogromnie chcemy podziękować Magdzie, która się Kicią teraz zajmuje
Opieka nad kotem w takim stanie naprawdę nie jest łatwa, wymaga ogromnego zaangażowania i mnóstwa czasu.
Magda - jesteś wspaniała!
Dziękujemy również wszystkim osobom, które Cię wspierają (bo wiem, że nie jesteś sama )
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Nosferatu
Posty: 515
Rejestracja: 20 paź 2011, 19:58
Lokalizacja: Liban

Post autor: Nosferatu »

Ładnie już wygląda, byle tak dalej.
"Teraz prędko, zanim do nas dotrze, że to bez sensu" Król Julian :)
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Ślicznie się goi :) widać ogromny postęp - opieka sprawdza się na medal :king:
Zdrówka dla kici :*
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Problem z gojeniem się jednej łapki okazał się bardzo poważny - rana zupełnie nie chciała zacząć się zrastać. Konieczne było ponowne opracowanie chirurgiczne. I na szczęście są pozytywne efekty - wreszcie coś zaczęło się tam dziać i ranka zaczęła się goić tak, jak powinna.
Obrazek
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

fuerstathos pisze:Problem z gojeniem się jednej łapki okazał się bardzo poważny - rana zupełnie nie chciała zacząć się zrastać. Konieczne było ponowne opracowanie chirurgiczne. I na szczęście są pozytywne efekty - wreszcie coś zaczęło się tam dziać i ranka zaczęła się goić tak, jak powinna.
mamy jakieś nowe fotki?
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

niestety nie :(
Magda wyjechała na kilka dni, a kotką zajmuje się jej chłopak
Obrazek
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

a fakt :roll: całe szczęście, że łapka zaczęła się goić
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Odwiedziliśmy dzić Adelkę :)

Jako że mieliśmy przy sobie aparat, zrobiliśmy kilka fotek. Łatwo nie było, bo aparat fajna sprawa i robienie na początku wyglądało tak:

Obrazek

Kota jest naprawdę super - towarzyska, wesoła i taka do tulenia :love:

Obrazek
Obrazek


Tak sobie odpoczywa - między polowaniam na ćmę, a polowaniem na miarę
Obrazek

Wszystko już się ładnie zrosło :) Po ściągnięciu kołnierza koteczka się rozszalała i zachowuje się jak bardzo wesoły kociak.

DT zakochany i wcale się nie dziwimy :) Jej nie można nie kochać.
Obrazek
Awatar użytkownika
moorland
Posty: 2553
Rejestracja: 08 sty 2012, 17:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: moorland »

A czy Adelka dostaje jakieś specjalne leki na odporność?
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

moorland pisze:A czy Adelka dostaje jakieś specjalne leki na odporność?
na razie jest bez żadnych leków
teraz, gdy łapy się pozrastały zaczynamy myśleć, co dalej

co w zasadzie robi się z kotami białaczkowymi? bo ja się spotykam po raz pierwszy na żywo z takim kotem

o co chodzi z interferonem? w jakich przypadkach się go podaje?

jutro będę rozmawiać o tym z wetem, ale może ktoś ma jakieś doświadczenia
Obrazek
Awatar użytkownika
moorland
Posty: 2553
Rejestracja: 08 sty 2012, 17:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: moorland »

Na pewno powinna dostawać codziennie leki na podniesienie odporności, interferon może cofnąć białaczkę w stan latentny, ale może też kota teoretycznie zabić, więc tu chyba trzeba bardzo ostrożnie, zobaczymy co powie wet
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

immunodol wystarczy?
czy jakieś inne się podaje?
Obrazek
Awatar użytkownika
moorland
Posty: 2553
Rejestracja: 08 sty 2012, 17:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: moorland »

To już wet musi zdecydować, wiem, że czasem daje się serię zylexisu, ale on ma dużo przeciwwskazań, wet chyba powinien coś mocniejszego zalecić niż immunodol, nie zaszkodzi na pewno biostymina w ampułkach...
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Tak sobie czytam http://www.biznesweterynaryjny.pl/nr/le ... kotow.html

Testy miała wykonane 2 - w jednym dniu, oba dodatnie bez wątpliwości.
Ale w sumie zdrowotnie miała problem tylko z gojeniem się łap (główka i rana po sterylce zrosły się bez problemów).

Moim zdaniem trzeba powtórzyć badania po 12 tygodniach, chyba najlepiej od razu PCR :?
Obrazek
ODPOWIEDZ