Kociaki z komórki na szczotki

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
NatMad
Posty: 1
Rejestracja: 10 wrz 2013, 21:50
Lokalizacja: Poznań

Kociaki z komórki na szczotki

Post autor: NatMad »

Moja historia z siódemką kotków z komórki na szczotki zaczęła się "na dobre" po powrocie z wakacji. Już miesiąc wcześniej napotkałam w naszym ogrodzie przy starej kamienicy kotkę w ciąży. Okazało się, że zajmuje się nią pani dozorczyni z sąsiedniego bloku. Oświadczyła mi, że kotka już urodziła 3 kociaki, które ona trzyma w komórce na szczotki i które dokarmia. W sierpniu mama urodziła kolejne 4 kotki (też dziewczyny). W końcu powiadomiłam Koci Pazur i akcja się zaczęła ;)
Po dwóch tygodniach udało się wyadoptować trzy cudnej urody pięciomiesięczne kotki. Całe swoje dzieciństwo kotki spędziły wyłącznie w zamknięciu. Na "spacery" pani dozorczyni wynosiła je w małym koszyku, który z każdym dniem robił się coraz ciaśniejszy. Nic więc dziwnego, że kocia młodzież była już nieco spłoszona.
Ma szczęście znalazły się dla nich domy. Dwie z nich trafiły do domu razem, trzecia poszła do swego domu w duecie z czarną młodszą siostrą.

Tydzień temu nadszedł czas na sterylizację matki. 3 maluchy miały trafić do mnie na dwa dni, aż mama dojdzie do siebie ale okazało się, że pani dozorczyni zdecydowała się na przygarnięcie kociej mamy do swego domu. Tak więc koteczki zostały u mnie na dom tymczasowy :)

Mam swoje 2 koty Lolę i Juliana. Lola jest obrażona, Julian z początku przerażony, po tygodniu okazał się doskonałym opiekunem i kompanem do zabaw.

Kotki maja cudowne charaktery. Nadałam im "robocze" imiona idąc tropem skandynawskich książek dla dzieci. Oto opisy:

Pippi (czarno – biała „krówka”)
Kociak idealny. Wesoła, odważna, bez obaw odkrywa nowe miejsca w mieszkaniu. Szybko nawiązuje kontakt z człowiekiem, przytula się i mruczy. Uwielbia zabawę – także indywidualną. Nie boi się innych kotów, a do starszych podchodzi z należytym szacunkiem . Biało czarne futerko kontrastuje z różowym nosem i rezolutnymi jasnymi oczami. Cudo.

Ronja (córka zbójnika) (czarnula z białym krawacikiem)
Początkowo nieśmiała koteczka szybko przyzwyczaiła się do nowego otoczenia i obecności człowieka. Już drugiego dnia pokazała, że jest wesołym i towarzyskim kotkiem. Uwielbia zabawy z kocim rodzeństwem. Jako pierwsza ruszyła na zapoznanie ze starszymi rezydentami – jest do nich bardzo pozytywnie nastawiona. Zapowiada się na kocią piękność – będzie miała czarne lśniące futro i (najprawdopodobniej, bo na razie są niebieskawe) zielone oczy. Do tego dyskretny biały krawacik – prawdziwy skarb dla koneserów kociej urody.

Panna Migotka (biel i szarość, cętki i paski)
Misia to sama słodycz – od razu podbija serce swą urodą i charakterem. Nie sposób powstrzymać się od przytulania. Misia nie boi się ani człowieka, ani innych kotów. Uwielbia zabawy z rodzeństwem, ze wszystkiego potrafi zrobić zabawkę. Ma prześliczne, zamyślone spojrzenie – można się spodziewać, że będzie ślicznotką o filozoficznym charakterze.

Kotki czekają na domy. Są fantastyczne i jak mówi weterynarz - zdrowe. Tylko brać i kochać.
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

Obrazek

Pippi

Obrazek

Ronja
Obrazek

Panna Migotka
Obrazek

Dziewczyny na picasie :arrow: https://picasaweb.google.com/1101039698 ... NaSzczotki
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Jakie boskie ptysie :)
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
Kri
Posty: 4239
Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Kri »

Śliczne maleństwa :love:
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

To wrzucamy do koszyka, czy ktoś chętny? ;)

Obrazek
Awatar użytkownika
Katka
Posty: 2229
Rejestracja: 08 sie 2007, 11:43
Lokalizacja: Poznań/ Swarzędz

Post autor: Katka »

Trzypak ::
Awatar użytkownika
Kri
Posty: 4239
Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Kri »

brynia pisze:To wrzucamy do koszyka, czy ktoś chętny? ;)

Obrazek
Wyglądają jak mała mafia. ::
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

to zdjęcie jest obłędne
Obrazek
Awatar użytkownika
evelina
Posty: 109
Rejestracja: 17 kwie 2011, 20:23
Lokalizacja: Poznań

Post autor: evelina »

Ich historia jest smutna, ale fajnie że trafiły do Ciebie. Na pewno szybko znajdą domki:)Ja bym chciała wziąć maleństwo chociaż na tymczas, ale mój narzeczony nie chce się zgodzić na trzeciego kota :/ i co zrobić... ?
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

evelina pisze:Ich historia jest smutna, ale fajnie że trafiły do Ciebie. Na pewno szybko znajdą domki:)Ja bym chciała wziąć maleństwo chociaż na tymczas, ale mój narzeczony nie chce się zgodzić na trzeciego kota :/ i co zrobić... ?
odpowiedź sama się ciśnie na usta :lol: ale się powstrzymam :wink:
Awatar użytkownika
Kri
Posty: 4239
Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Kri »

Morri pisze:
evelina pisze:Ich historia jest smutna, ale fajnie że trafiły do Ciebie. Na pewno szybko znajdą domki:)Ja bym chciała wziąć maleństwo chociaż na tymczas, ale mój narzeczony nie chce się zgodzić na trzeciego kota :/ i co zrobić... ?
odpowiedź sama się ciśnie na usta :lol: ale się powstrzymam :wink:
Ja się odważę :twisted: Czas zmienić narzeczonego! ::
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Kri pisze:
Morri pisze:
evelina pisze:Ich historia jest smutna, ale fajnie że trafiły do Ciebie. Na pewno szybko znajdą domki:)Ja bym chciała wziąć maleństwo chociaż na tymczas, ale mój narzeczony nie chce się zgodzić na trzeciego kota :/ i co zrobić... ?
odpowiedź sama się ciśnie na usta :lol: ale się powstrzymam :wink:
Ja się odważę :twisted: Czas zmienić narzeczonego! ::
:jebanewalentynki:
ODPOWIEDZ