Wybaczcie ale dostalysmy ją jako Zosię - Natalia mówiła wczoraj Zocha, Zosia więc poszło.
Powtarzam jedynie, na żadnego jezyka się nie wybieram, więc bez podobnych -
Zosia czy Złota - jest przeploszona. Dex ją goni, trudno wyczuć czy celem zabawy czy spacyfikowania.
przenoszę kotkę na jej wątek.
Dexter okazuje się bardzo niesolidarny wobec nowej koleżanki:)
Warczy na małą i napada na nią.
Na szczęście - nie robi to na niej wrażenia.
Kocie zaloty
KRASZKOT pisze:przenoszę kotkę na jej wątek.
Dexter okazuje się bardzo niesolidarny wobec nowej koleżanki:)
Warczy na małą i napada na nią.
Na szczęście - nie robi to na niej wrażenia.
Kocie zaloty
Deksiu utyl wyraźnie, pół kilo wg naszej wagi.
Je za troje, ubytek koleżanki musiał być ciosem bo i jej miseczke czyścił
No i nie ma się z kim gonić, Behemot gra niedostępnego a Salvadorowi się nie chce, po dwóch rundach odpada staruszek
Skutek : biegamy my, trochę jakby z labradorem
Poza tym total luz, brak wymiotow i niuniowatosc 100%