Kryśka... właśnie wróciłam z Poznania i widzę u mnie na ogrodzie ktoś... zostawił dwa małe szczeniaki... chyba głodne... zaraz je nakarmię przytulone do drzewa... no się poryczałam ...pomóż co mam zrobić? dokąd je zawieźć żeby było im dobrze?
Zostać nie mogły. Rezydent Borys - pies maczo, staruszek chciał zeżreć. Jedyna alternatywa na tamten moment to podpoznańskie przytulisko. Szybka akcja - telefon do Prezesa i... zgoda.

I tak są z nami nowe, zaskakujące tymczasy - Inka i Diuna. 2 suczki.

Ot, banalna historia podrzutków.
Pani vet orzekła, że dziewczyny wyglądają bardzo ładnie. Nieźle odkarmione, pcheł gołym okiem nie widać. Mają ok. 8-9 tygodni. Waga 2,7-2,8 kg.
Plan działania: dziś było odpchlenie, jeśli wszystko będzie ok, to od czwartku będzie odrobaczanie i na koniec przyszłego tygodnia pierwsze szczepienie.
A skoro doktor Żanet zgodziła się na tak szybki termin szczepienia, to naprawdę muszą być w dobrym stanie

Dziewczyny na picasie TU
Wątek psiątek na dogomanii TU.