Astor i Cody - maluchy ze Szpitalnej

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Jakie cudowne grubolki :aaa: :jump:

Spasłe brzucholki nie są najgorsze ;),
Po Ogonku ['] mam już jakiś pogląd i brzuch wypełniony FIPem jest straszny :cry:
Swoją drogą Marinie się też troszkę przytyło :twisted: , wyżera jedzenie Kitty :roll: ,
choć ta nie pozostaje jej dłużna :patyk: i tak wyżerają sobie nawzajem :mniam: :jezyk:
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Cynamon pisze:Jakie cudowne grubolki :aaa: :jump:

Spasłe brzucholki nie są najgorsze ;),
O ile nie szorują po podłodze ;)
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Asia_B pisze:Kasiu a One są na sterydach, że takie upasione?? ;)
Się śmialiście, a Maluchy rzeczywiście na sterydach :oops:
Dzisiaj na kontroli dopytałam weta i okazuje się, że Aurizon zawiera steryd.
Co prawda tylko Cody go dostawał do ucha, ale Astor często myje Codiego, więc pewnie też trochę tego wciągnęła :twisted:

Pytałam też, czy nie daję Im za dużo karmy i dostałam odpowiedź, że nie. Teraz jeszcze mam Ich nie głodzić...
Astor zdrowotnie już ok, żadnych leków nie ma dostawać, ale Cody znów się troszkę posypał.
Problemy jelitowe chyba zażegnane, tzn. w kuwetach ok, ale Maluchy jeszcze mają dostawać Gastro, z tym, że za jakiś czas powoli mam wprowadzać jeden nowy rodzaj karmy.
Uszko Codiego też zdecydowanie lepiej, nie wkraplamy już Aurizonu, tylko nadal przemywamy roztworem nadmanganianu potasu.
Za to mamy problem z prawym oczkiem - od kilku dni zaczęło łzawić dość intensywnie. Objawy wskazują na nawrót herpesa po osłabieniu organizmu, dlatego Cody dostał Lizynę i ImmunoDol Cat na podniesienie odporności.
Jeśli nic alarmującego nie będzie się działo, to następna kontrola dopiero za 2 tyg.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

U Codiego pogorszenie :(
W poniedziałek temp. 39,7. Dostał antybiotyk i przeciwgorączkowy. Dzisiaj kontrola.
Ale od wczoraj znów ma problem z chodzeniem. Utyka na lewą tylną nóżkę :(
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

oj :( trzymaj się, Cody :aniolek:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
felinity
Posty: 1177
Rejestracja: 29 mar 2013, 15:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: felinity »

Kurcze no. Taki maluch biedny kochany.
A może po prostu próbuje wszystkiego, żeby tylko zostać u Ciebie? :aniolek:
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Z Codym lepiej, jak na razie nie musi już dostawać antybiotyku.
Przestał też kuleć, ale dostaje lek na stawy.
Maluchy niestety nadal mają dziwnie duże brzuszki. Są na karmie typu Gastro, żeby wyregulować pracę układu pokarmowego. Na szczęście w kuwecie już brak "sensacji".

Robią się z Nich też coraz większe przylepy.
Ostatnio Astor u mnie na rękach wtuliła się w szyję i mruczała b. głośno.
Cody, szczególnie rano, nie daje przejść i ciągle ociera się o nogi.
Do tego mruczy już na sam widok człowieka.
Takie fajne, puchate kulki z Nich ;)
felinity
Posty: 1177
Rejestracja: 29 mar 2013, 15:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: felinity »

A uszka Codiego?:)
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

To jedno jest już całkiem zdrowe, a drugiego już niczym nie smarujemy i nic nie zakraplamy i wygląda na to, że jest lepiej niż jak było smarowane.
Nie ma już żadnej ranki, jeszcze tylko trochę tkanka musi się zregenerować, bo chyba ten nadmanganian potasu był trochę za mocny...
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

kat pisze:Z Codym lepiej, jak na razie nie musi już dostawać antybiotyku.
Przestał też kuleć, ale dostaje lek na stawy.
Maluchy niestety nadal mają dziwnie duże brzuszki. Są na karmie typu Gastro, żeby wyregulować pracę układu pokarmowego. Na szczęście w kuwecie już brak "sensacji".

Robią się z Nich też coraz większe przylepy.
Ostatnio Astor u mnie na rękach wtuliła się w szyję i mruczała b. głośno.
Cody, szczególnie rano, nie daje przejść i ciągle ociera się o nogi.
Do tego mruczy już na sam widok człowieka.
Takie fajne, puchate kulki z Nich ;)
Mam nadzieję, że będę miała okazję wycałować i wyściskać :)
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Zapraszamy :)
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

:lol:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
perdo
Posty: 319
Rejestracja: 22 maja 2013, 16:04
Lokalizacja: Poznan

Post autor: perdo »

kat pisze:Nowa zabawka ;)
U nas zaginęła dzisiaj kulka od takiej zabawki, bo Hobbity nauczyly sie jak ja rozkladac ma czesci pierwsze :twisted:
– Chciałem powiedzieć (...) że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Wczoraj miałam okazję poznać maluchy osobiście :) Są milusie :) Znacznie mniejsze niż sądziłam :roll:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
ODPOWIEDZ