Filipek

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

trzymamy :)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
hanna
Posty: 860
Rejestracja: 11 paź 2013, 22:17
Lokalizacja: Poznań,Kiekrz

Post autor: hanna »

Trzymamy :bye:
Sara
Awatar użytkownika
Kri
Posty: 4239
Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Kri »

Trzymamy!!!
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

:ok:
alex_na
Posty: 28
Rejestracja: 27 wrz 2013, 22:38
Lokalizacja: Poznań

Post autor: alex_na »

Filip powoli się rozgaszcza :) W pierwszej chwili odnalazł dla siebie bezpieczną kryjówkę (szczerze mówiąc, przygotowaną pod ten cel), czyli uchyloną szafę i do dziś raczej jej nie opuszcza, prócz szybkich wypadów ekspedycyjnych i w celach kuwetowych. Widać jednak postęp - wczoraj zaglądając do szafy widziało się tylko wystające spod klamotów ucho albo przerażone oczyska (piękne ma te oczyska, tak nawiasem) a dziś podszedł już do mnie sam i przyjął sowitą porcję miziania po łebku :banan: także myślę - będzie dobrze :)
Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata jest wadliwa, taki jest obiektywny stan rzeczy.
Jerzy Pilch
Awatar użytkownika
monka
Posty: 2230
Rejestracja: 21 cze 2012, 23:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: monka »

U mnie też się chował na początku, tydzień siedział pod łóżkiem, ale jak się go pomiziało, to wychodził :) Jak już wychodzi sam, to myślę, że raz, dwa się zadomowi, na pewno pomaga w tym fakt, że nie ma innych zwierzaków :D
Awatar użytkownika
Kri
Posty: 4239
Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Kri »

Filipek od wtorku już w nowym domu. Jak to on, jest nieco wypłoszony, lecz wieści po pierwszej dobie były niezłe. :ok:
"Filipek ma się dobrze. jest dosyć płochliwy, ale już dzisiaj zaczął wychodzić z nory od czasu do czasu, więc wszystko idzie ku lepszemu (mam nadzieję) :)"

Powodzenia piękny burasku. :love:
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

doczekał się :)
Obrazek
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Super! :)
Kciuki za szybką aklimatyzację :ok:
Awatar użytkownika
monka
Posty: 2230
Rejestracja: 21 cze 2012, 23:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: monka »

Super, bardzo się cieszę :D :banan:
Awatar użytkownika
hanna
Posty: 860
Rejestracja: 11 paź 2013, 22:17
Lokalizacja: Poznań,Kiekrz

Post autor: hanna »

:banan: :banan: :banan:
Sara
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Powodzenia, przystojniaku :aniolek:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
korni
Posty: 1
Rejestracja: 01 lut 2014, 12:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: korni »

WIEŚCI Z DOMKU:
Filipek czuje się doskonale. Jest tak wyluzowany, że nie możemy go poznać. Już na drugi dzień obszedł cały dom, obwąchał wszystkie kąty i czasami przychodził na mizianie. Na trzeci już biegał po pokojach i domagał się uwagi. Łazi za nami trochę jak pies, co cieszy jeśli ktoś lubi psią osobowość (mój przypadek). Myślałam nawet, że będzie bardziej strachliwy i nieśmiały, a tu pełen luuuz... owszem, jest czujny i płochliwy, w sensie trochę nadmiernie reaguje na wszystkie dźwięki i gwałtowne ruchy, ale po chwili wszystko wraca do normy. No i w ogóle się nie chowa, wręcz eksponuje, pod łóżkiem siedział tylko przez parę godzin drugiego dnia pobytu. Jak się o nim mówi, to chodzi i miauczy, domagając się pieszczot i zabawy :) a późnym wieczorem nagle zaczyna biegać po domu jakby się najadł szaleju... być może to część procesu adapcyjnego :D dzisiaj też dał się spokojnie wykąpać (na mokro), co myślę można uznać za duży sukces... :wink:
Awatar użytkownika
Kri
Posty: 4239
Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Kri »

Super, że tak szybko się zadomowił! :ok: Bardzo się cieszę.

A skąd pomysł na kąpiel :?:
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

korni pisze:a późnym wieczorem nagle zaczyna biegać po domu jakby się najadł szaleju..
to jest norma u większosci kotów
po co kąpiel? kotów nie trzeba kąpać to czyste zwierzątka, same się myją
Obrazek
ODPOWIEDZ