Wiadomo powszechnie, że niemal każdy kotek uwielbia czasami usiąść na parapecie i oddać się głębokim refleksom egzystencjalnym

Ciekawi Was, o czym wtedy myślą? Jeśli chodzi o Mastra, mogę zgadywać:
- "Ciekawe, kiedy dostanę obiad"

))
- " Jaki piękny jest ten świat"
- "Całkiem fajny ten widok z okna, ale chyba wolę mój ciepły, mięciutki fotelik"
Majsti wciąż jest wielkim fanem mojej/swojej czerwonej pufki, ale parapetem też nie pogardzi

Myślę, że prezentuje się na nim równie uroczo

"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."