Przesunięty przez: fuerstathos Nie 31 Lip, 2011 13:49 |
Ernest |
Autor |
Wiadomość |
fuerstathos
czyli Ania Fufu ;)
Wiek: 28 Dołączyła: 15 Cze 2006 Posty: 8458 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 07 Sie, 2010 01:48
|
|
|
nie wiedziałam, że Momo to Ernest |
_________________
|
|
|
|
|
Katka
Wiek: 39 Dołączyła: 08 Sie 2007 Posty: 2229 Skąd: Poznań/ Swarzędz
|
Wysłany: Sob 07 Sie, 2010 11:47
|
|
|
Co dwa Ernesty to nie jeden
Dziekujemy przekazane młodemu, który czuje się w sumie ok...tylko nadal wynedzniały jest...podajemy nadal paste witaminową....futerko minimalnie lepsze...kupki samodzielne....i coraz wredniejszy charkterek |
|
|
|
|
Katka
Wiek: 39 Dołączyła: 08 Sie 2007 Posty: 2229 Skąd: Poznań/ Swarzędz
|
Wysłany: Wto 10 Sie, 2010 23:35
|
|
|
Kataru prawie nie mamy
na razie nadal łazienka....mamy obserwowac...a to małe paskudztwo już parę razy zwiało na pokoje
|
|
|
|
|
WES
Daniel
Wiek: 42 Dołączył: 12 Sie 2010 Posty: 11 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 12 Sie, 2010 21:31
|
|
|
to może jakiś moderator przerzucił by te wszystkie posty? |
_________________ |
|
|
|
|
Katka
Wiek: 39 Dołączyła: 08 Sie 2007 Posty: 2229 Skąd: Poznań/ Swarzędz
|
Wysłany: Sob 14 Sie, 2010 13:28
|
|
|
Ernestinio wypuszczony do stada
obyło sie bez syków teraz młody w asyscie zwiedza teren |
|
|
|
|
Katka
Wiek: 39 Dołączyła: 08 Sie 2007 Posty: 2229 Skąd: Poznań/ Swarzędz
|
Wysłany: Sob 21 Sie, 2010 16:28
|
|
|
Ernestinio znów chory psika i charczy oczy na razie ok
To kochany koteczek...waleczny bardzo ale też bardzo kochany...przebywałby najchętniej cały czas zemną...jak najblizej...zasypia przytulony...i próbuje niuplać moje ucho...W tym przytulaniu jest aż nachalny...jak włacza traktor to wiadomo, że trzeba się będzie opedzac od małego
Apetyt super...suche wchodzi ładnie, kupka już ok ląduje w kuwecie Futerko sterczy coraz mniej...chciałam szczepić ale z tym katarzyskiem to odpada |
|
|
|
|
brynia
TheDżenders ThePasiuczers
Dołączyła: 28 Lip 2007 Posty: 13092 Skąd: Ziemia
|
Wysłany: Sob 21 Sie, 2010 22:31
|
|
|
Biedulek trzymamy kciuki zwłaszcza Esme się solidaryzuje, bo ona nieustannie charcholi, niestety po pierwszym szczepieniu wróciły jej lekkie objawy kataru i jakoś do końca nie chcą zniknąć, więc niech się Erni dobrze wykuruje zanim pójdzie na spotkanie ze strzykawką |
|
|
|
|
Katka
Wiek: 39 Dołączyła: 08 Sie 2007 Posty: 2229 Skąd: Poznań/ Swarzędz
|
Wysłany: Nie 22 Sie, 2010 00:22
|
|
|
no to czas na sesyjkę
DOBRANOC |
|
|
|
|
Katka
Wiek: 39 Dołączyła: 08 Sie 2007 Posty: 2229 Skąd: Poznań/ Swarzędz
|
Wysłany: Wto 24 Sie, 2010 18:29
|
|
|
Erni własnie śpi wymęcząony całodziennym pobytem u mojej mamy i wizytą u weta...Myslę, ze to jednak bardziej to pierwsze...bo jak zadzwoniła mama i powiedziała..Katka on był taki głodny całą piers z kurczaka zjadł...wiedziałam ze to sie dobrze nie skończy Teraz Erni jest małą ciężarówką
Co do stanu zdrowia...mamy infekcje górnych dróg oddechowych...nochal zawalony ale powinno być ok...młody dostał coś na wzmocnienie i recepte na syropek...ale najfajniejsza była pochwała, ze w porównaniu do tego co było to śliczny kocurek rośnie Waży 1400 i rozwija się bardzo dobrze |
|
|
|
|
Conwalie
Wiek: 41 Dołączyła: 04 Sie 2010 Posty: 281 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 24 Sie, 2010 21:16
|
|
|
To 1400 to już po zjedzeniu całej piersi? Kiedyś wyjechaliśmy na 2 tyg a kotki zostały z babcią. Po tygodniu zadzwoniła, że mięsko, które poporcjowaliśmy i zamroziliśmy(akurat żeby na te 2 tyg było) właśnie się skończyło. Jak wróciliśmy to przywitały nas takie 2 baryłki Dodatkowo na shrekowe oczy wycyganiały twarożki...
Tak wracając do tematu... Młody jest naprawdę cudny- Na ostatnim zdjęciu wygląda jak aniołeczek choć pewnie jak nie śpi to wszędzie go pełno Mam nadzieje, że jak najszybciej pozbędzie się tej infekcji. |
|
|
|
|
Katka
Wiek: 39 Dołączyła: 08 Sie 2007 Posty: 2229 Skąd: Poznań/ Swarzędz
|
Wysłany: Wto 24 Sie, 2010 21:36
|
|
|
no ja też...po pani infekcja właśnie dopadła Erneście oczko a Zaneta nie dała kropelek |
|
|
|
|
josia
Aśka K.
Dołączyła: 20 Kwi 2010 Posty: 66 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 25 Sie, 2010 19:51
|
|
|
... faktycznie słodycz jedna z Erneścika - miłość od pierwszego wejrzenia....uhmmmm, kochany!!!!!!
...nuplanie ucha mówisz - nic tylko pozazrrrościć Katka |
|
|
|
|
fuerstathos
czyli Ania Fufu ;)
Wiek: 28 Dołączyła: 15 Cze 2006 Posty: 8458 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 29 Sie, 2010 12:26
|
|
|
Co u Ernesta? Może wystawimy go już do adopcji? |
_________________
|
|
|
|
|
Katka
Wiek: 39 Dołączyła: 08 Sie 2007 Posty: 2229 Skąd: Poznań/ Swarzędz
|
Wysłany: Nie 29 Sie, 2010 14:24
|
|
|
nie ma opcji młody cały czas chory charczy...co prawda mniej po lekach ale nadal chociaż poza tym ma się swietnie |
|
|
|
|
Katka
Wiek: 39 Dołączyła: 08 Sie 2007 Posty: 2229 Skąd: Poznań/ Swarzędz
|
Wysłany: Czw 09 Wrz, 2010 15:48
|
|
|
Erni po pierwszym szczepieniu...czas wystawiać do adopcji. Młody ma wspaniały charakter...oprócz tego, zę jest małym agresorem..to strasznie inteligentne kocisko. Ernescik lubi towarzystwo kotów ale jak tylko na choryzoncie pojawia się człowiek to on jest w centrum jego uwagi.
W tej chwili maluch lezy mi na barku i gryzie w policzek u Pawła już by niuplał w uszko
i co nie jestem przystojny |
|
|
|
|
|