|
Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania
|
Przesunięty przez: brynia Wto 21 Mar, 2017 07:23 |
TEO |
Autor |
Wiadomość |
RudaMaruda
Karolina
Wiek: 30 Dołączyła: 18 Wrz 2015 Posty: 452 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 19 Lut, 2017 10:20
|
|
|
jaggal napisał/a: | RudaMaruda napisał/a: | Haha Na szczęście nabraliśmy nawyku chowania gąbek i innych takich przed nim. Bo po co się bawić zabawkami, jak można np. zjeść moje notatki Porobiłam kilka zdjęć, niedługo wyślę do galerii - zobaczycie, jak się spasł |
rozumiem, że cały czas piszesz o Bucu? |
Hahaha <3 |
_________________ Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo |
|
|
|
|
RudaMaruda
Karolina
Wiek: 30 Dołączyła: 18 Wrz 2015 Posty: 452 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 21 Lut, 2017 17:16
|
|
|
Ech, Teo znowu sika.dzisiaj na koldre, oberwalo przescieradlo i materac. Dobrze ze nowego nie polozylismy jeszcze. Przyczyn moze byc wiele, obstawiam za malo piasku albo nowy materac, ktory stoi przy lozku.. |
_________________ Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo |
|
|
|
|
RudaMaruda
Karolina
Wiek: 30 Dołączyła: 18 Wrz 2015 Posty: 452 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 22 Lut, 2017 20:33
|
|
|
Z Teo już lepiej. Nie siknął. Możliwe, że miał za mało żwirku. Teraz może bawić się w kuwetach w archeologa, powinno być już ok |
_________________ Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo |
|
|
|
|
RudaMaruda
Karolina
Wiek: 30 Dołączyła: 18 Wrz 2015 Posty: 452 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 26 Lut, 2017 20:53
|
|
|
Teo dał sobie obciąć pazury! A co ważniejsze - SIR KOT TEŻ! Szok i niedowierzanie, co się stało z tymi kotami |
_________________ Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo |
|
|
|
|
RudaMaruda
Karolina
Wiek: 30 Dołączyła: 18 Wrz 2015 Posty: 452 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 04 Mar, 2017 16:43
|
|
|
Postanowione - Teo zostaje u nas |
_________________ Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17307 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 05 Mar, 2017 03:29
|
|
|
Bywa, że koty podejmują decyzję za nas |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
RudaMaruda
Karolina
Wiek: 30 Dołączyła: 18 Wrz 2015 Posty: 452 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 05 Mar, 2017 10:42
|
|
|
Dokładnie I mimo tych slapów z gąbki do mycia naczyń, gryzienia wszystkiego co popadnie, wywracania kuwety do góry nogami i plątania się pod nogami nie możemy postąpić inaczej - Teo by nam nie wybaczył. I Sir Kot również Za to ja chyba nauczę się brać prysznic z otwartymi drzwiami, bo Teo nie odstępuje mnie na krok. dzisiaj przytulał się całą noc do naszych nóg. On wie <3 |
_________________ Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo |
|
|
|
|
Marianna
Dołączyła: 10 Lut 2017 Posty: 1027 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 05 Mar, 2017 14:11
|
|
|
Pewnie, że wie :-)
Gratuluję decyzji i bardzo się cieszę! |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17307 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 05 Mar, 2017 14:33
|
|
|
|
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
RudaMaruda
Karolina
Wiek: 30 Dołączyła: 18 Wrz 2015 Posty: 452 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 20 Mar, 2017 21:47
|
|
|
Teo oficjalnie jest już naszym maluchem Mimo że miałam ochotę go zamordować o 3 nad ranem, gdy postanowił nas obudzić Teo w ogóle upodobał sobie szczotkę do toalety. Wyciąga ją z pojemnika, w którym stoi - najwyraźniej sprawia mu to ogromną frajdę, bo dalej z nią nic nie robi |
_________________ Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 21 Mar, 2017 08:46
|
|
|
RudaMaruda napisał/a: | Teo oficjalnie jest już naszym maluchem Mimo że miałam ochotę go zamordować o 3 nad ranem, gdy postanowił nas obudzić Teo w ogóle upodobał sobie szczotkę do toalety. Wyciąga ją z pojemnika, w którym stoi - najwyraźniej sprawia mu to ogromną frajdę, bo dalej z nią nic nie robi |
|
_________________ Moje Tymczaski kochane Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta |
|
|
|
|
RudaMaruda
Karolina
Wiek: 30 Dołączyła: 18 Wrz 2015 Posty: 452 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 02 Kwi, 2017 09:29
|
|
|
Teo ma się bardzo dobrze u nas. Co prawda na wiosnę zaczyna mu lekko odbijać i musimy zakupić laser, żeby go porządnie wybawić, bo zwykłe zabawki nie wystarczają, ale poza tym jest kochany Chociaż rozbestwił się i gdy coś mu nie pasuje - gryzie. Czasem uderzy rękę z agresją. Wciąż się siebie uczymy i uczymy siebie nawzajem, nie jest łatwo, bo Teo często domaga się uwagi w nocy, zazwyczaj koło 5 (przed zmianą czasu tez o 5, myślałam, że jak cofniemy zegarki to będzie mnie budził z budzikiem, ale nie ), ale jestem dobrej myśli. Z Sir Kotem dogadują się całkiem dobrze, trochę gorzej niż wcześniej ze względu na wiosnę, bo to od niej pewnie Teo wykonuje salta w powietrzu i inne akrobacje na ścianach, ale wciąż zdarza im się leżeć koło siebie i się nawzajem myć.
Ale zakrapiania oczu (pojawiają się brązowe łezki u niego, na dniach idziemy do weta) to on nie lubi, oj nie lubi Możecie się tylko domyślać, jaki kwik jest wtedy. Zdecydowanie bardziej woli obcinanie pazurów - wtedy to istny anioł |
_________________ Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo |
|
|
|
|
BEATA olag
Wiek: 52 Dołączyła: 17 Sie 2014 Posty: 4939 Skąd: Piątkowo / Poznań
|
Wysłany: Nie 02 Kwi, 2017 11:24
|
|
|
|
|
|
|
|
RudaMaruda
Karolina
Wiek: 30 Dołączyła: 18 Wrz 2015 Posty: 452 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 22 Kwi, 2017 22:36
|
|
|
Dawno nas tu nie było, ale trochę nam się porobiło w życiu i nie mieliśmy czasu na nic. Teo, a raczej Prącius, to łajza jakich mało nie odstępuje mnie na krok, mamrocze jak dziecko, jak go budzę i ogólnie zrobił się z niego taki słodziak, że szkoda gadać opanowaliśmy gryzienie i obcinanie pazurków, kupiliśmy też laser i gania za nim aż miło Sir Kot nie przepada za takimi wynalazkami, ale dla Prąciaka to zbawienie, w końcu da się go wymęczyć tak, że aż dyszy. Musiałam wyczyścić pamięć w telefonie, ale myśllę, że za kilka dni juz będę miała kilka zdjęć gamonia i je tu wrzucę
W ogóle śpi ze mną co noc. Co się odsunę, to on się przysuwa i prawie na mnie włazi, no cudny po prostu |
_________________ Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17307 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 23 Kwi, 2017 02:44
|
|
|
RudaMaruda napisał/a: |
W ogóle śpi ze mną co noc. Co się odsunę, to on się przysuwa i prawie na mnie włazi, no cudny po prostu |
Zazdraszczam |
|
|
|
|
|
| |
|