Carramba

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Nosferatu
Posty: 515
Rejestracja: 20 paź 2011, 19:58
Lokalizacja: Liban

Post autor: Nosferatu »

Ło matko to ja będę cisnąć Żan żeby na cito sterylizowała bananową bo jeszcze nawrotu dostanie :shock:
"Teraz prędko, zanim do nas dotrze, że to bez sensu" Król Julian :)
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Dlaczego musiałam dostawić obok worka z karmą kolejną miseczkę?
Bo Caramcia stwierdziła, że worek ma mieć dziurę nie od góry, tylko od dołu. Co zamierzyła, to zrobiła, czyli przegryzła worek w kilku miejscach najwygodniejszych według niej do wyciągania suchego. :twisted:
Awatar użytkownika
Nosferatu
Posty: 515
Rejestracja: 20 paź 2011, 19:58
Lokalizacja: Liban

Post autor: Nosferatu »

Kradzione nie tuczy, każda panna to wie :lol:
"Teraz prędko, zanim do nas dotrze, że to bez sensu" Król Julian :)
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Jesteśmy po pierwszej rujce i mieliśmy się zająć sterylką. Caramcia dostała jednak jeszcze tydzień wolności, bo Biała ma infekcję i nie chcę ryzykować, że coś wylezie jeszcze już po zabiegu.
Awatar użytkownika
Conwalie
Posty: 281
Rejestracja: 04 sie 2010, 14:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Conwalie »

U nas dziś w trakcie rozpakowywania przesyłki z zoologicznego w jakieś 2min(nawet mniej) powstała dziura szarpana worka wykonana przez moją jednokłową kiciunie- normalnie jakbyśmy głodzili. Powodzenia ze sterylką.
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

W ramach mentalnego przygotowywania kota do sterylki zapowiedziałam jej, że ją potnę i zrobię jej dziurę w brzuchu, bo jest niegrzeczna. Chyba nie trafiło...
Awatar użytkownika
Kri
Posty: 4239
Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Kri »

filo pisze:W ramach mentalnego przygotowywania kota do sterylki zapowiedziałam jej, że ją potnę i zrobię jej dziurę w brzuchu, bo jest niegrzeczna. Chyba nie trafiło...
Nie groźbą, to może prośbą... :lol:
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Kot z dziurą w brzuchu jest dużo grzeczniejszy :twisted:
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Kota już zapomniała, że jej coś zrobili w piątek i wróciła do poprzednich zajęć :twisted:
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

:lol: :lol: :lol: :lol:
Obrazek
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Kot odrobinę lżejszy, to kot duuuużo szybszy :evil:
Lata mi po domu jak perszing na dopalaczach. Do tego zadomowiła mi się w łóżku. Na szczęście kładzie się po mnie i wstaje dopiero jak zarządzę wstawanie.
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Carramba ponownie była modelką. Dzisiaj na profesjonalnej sesji w obcym terenie. Nie obyło się bez "wstydzę się", "ja lepiej wyjdę w kącie pod szafą", ale ostatecznie podobno zdjęcia wyszły (na razie widział je tylko fotograf). Konkurentów potraktowała donośnym sykiem.
Awatar użytkownika
kiniek
Posty: 3501
Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kiniek »

bo konkurencję trzeba zastraszyć ::
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Chciałam sobie zrobić herbatę. Naszykowałam szklankę z tytką i wstawiłam wodę. Odwróciłam się. Woda się zagotowała. Chcę zalać herbatę i co? Gucio. Mały szkodnik ukradł torebkę z herbatą. :evil:
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

filo pisze:Chciałam sobie zrobić herbatę. Naszykowałam szklankę z tytką i wstawiłam wodę. Odwróciłam się. Woda się zagotowała. Chcę zalać herbatę i co? Gucio. Mały szkodnik ukradł torebkę z herbatą. :evil:
czyli albo kot ma ochotę na herbatę i jej mu nie dają, albo zwędził, aby gdzieś sprzedać - czyli potrzebuje kasy i też mu jej nie dają

tak czy siak wina Twoja, a nie kota ;)
Obrazek
ODPOWIEDZ