Trollo

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Wybaczcie proszę późną porę, ale właśnie wróciłam do domu po całym dniu wymuszonej nieobecności i jaki widok zastałam???
Trollek myjący głowę Tosi, która nie ucieka a wręcz barankuje!!
Muszę powiedziec, że tego sie nie spodziewałam...

Ps. Właśnie bawią się przed spaniem - jedno za "ściana" z poszwy zjezdzajacej z łóżka, a drugie przed i polowanie na łapki łapki a potem na ogon, a następnie zmiana ról... I zero buczenia. Może będę częściej znikać na cały dzień? :P :lol:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

:lol:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Trollek, proszę państwa, ma się zadziwiająco dobrze... ::
Zrobiliśmy ostatnio kontrolne badania krwi, bo zdarzyło się dwa razy siknac rudemu poza kuweta, co prawda w dużym odstepie czasu, ale warto sprawdzić, tym bardziej że przez kilka dni nie dostawał cystaidu bo się nam skończył. I co? I nico :: wyniki w jak najlepszym porządku, zero zapalenia pęcherza i innych problemów. A do tego Pani weterynarz bardzo się spodobał i bardzo go chwaliła - że grzeczny, śliczny i właściwie sam się obsłużył podając łapki itd. :)
Aktualnie Trollkowi nie podobaja się tylko dwie rzeczy. Pierwsza to to, że dostaje za mało żarełka :: a druga to, że najnowsza lokatorka, malutka Sigrun, tak mocno barankuje go w pyszczek... I nic się nie boi, jak Trollek udaje groźnego wobec tych zalotów ;)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Cystaid - poza dobroczynnym wpływem na pęcherz moczowy - ma podobno właściwości wyciszające, może więc stąd ten ski?
Ja i tak nie mogę wyjść z podziwi, że taki niby jedynak tak świetnie radzi sobie w kociej grupie, a fakt jego nagminnego posikiwania, można między bajki włożyć...
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Morri pisze:Cystaid - poza dobroczynnym wpływem na pęcherz moczowy - ma podobno właściwości wyciszające, może więc stąd ten ski?
Ja i tak nie mogę wyjść z podziwi, że taki niby jedynak tak świetnie radzi sobie w kociej grupie, a fakt jego nagminnego posikiwania, można między bajki włożyć...
Wiesz co, ja dopiero wczoraj przeczytałam jego dokładną historię i naprawdę nie wiem jak to się stało, że u nas się tak dobrze odnalazł... i to właściwie bez żadnej naszej ekstra pomocy, po prostu przeprowadziłam socjalizację, też nie za długą, a później normalnie się nim zajmowałam jak każdym innym tymczasem. Nie jestem w stanie powiedzieć co zdecydowało że jest mu tak (chyba) dobrze, tym bardziej z innymi kotami... nawet z dominującym go kotem znajomego, który był u nas 3 tygodnie i nie skończyło się to żadnymi problemami zdrowotnymi poza tymi dwoma sikami. Trochę to dla mnie niesamowite ::
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Jak dla mnie, to Twój spokój Mu się udzielił :palacz:
Wcześniej tego nie miał w żadnym z domów.
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

kat pisze:Jak dla mnie, to Twój spokój Mu się udzielił :palacz:
Wcześniej tego nie miał w żadnym z domów.
o :D
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

I zobaczcie co odrobina relaksu może zdziałać... ::
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

kikin pisze:
kat pisze:Jak dla mnie, to Twój spokój Mu się udzielił :palacz:
Wcześniej tego nie miał w żadnym z domów.
o :D
:good:
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Z Trollkiem mieliśmy ostatnio "chlodniejszy" czas - prawie bez mizianek, marudny, nawet oberwało mi się łapą za podanie tabletki... A wszystko przez to, że zamieszkała z nami nowa kocia lokatorka - Sigrun i w moment zdobyła sobą całe zainteresowanie Trollka. Najpierw oczywiście nie było ono zbyt przyjazne, ale już po paru dniach ciekawość zwyciężyła na tyle, że spędzali koło siebie czas. Dziś Trollek myje małej głowę od czasu do czasu i również od czasu do czasu zdzieli ja po pysiu podczas zabawy, ALE! nie ma przy tym żadnych sykow, buczen, no niczego!
W ogóle mam wrażenie, że Trollek jest najbardziej w swoim życiu zainteresowany innymi kotami, ale do momentu, kiedy nie zabierają one uwagi człowieka od niego. Tzn. Trollek musi mieć swój czas na kontakt z człowiekiem, przez większość czasu woli być z kotami i sam, ale broń boziu zeby się człowiek zajmował innym kotem więcej niz Trollkiem! Nie godzi się! Wtedy Trollek robi porządek, bo tak być nie będzie ::
Sciagnelismy również obrozke feromonowa i chwilowo dla testu nie podajemy cystaidu, bo Trollek jako takiego zapalenia pęcherza nie ma (za to stresuje go podawanie tego suplementu, skończyły się czasy w których chciał go jeść w karmię). Jak na razie znalezlismy posikiwanie 3 razy, zawsze w tym samym miejscu i zawsze w tej samej sytuacji - kiedy nie było nas długo i lub czesto w domu, no i nikt się z kotem nie pobawil i nikt się kotem nie zajmował. Innych objawów nie stwierdzono ;)
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Trollku ach Trollku, Ty domniemany jedynaku...
siedzę w domu pracując i odkrywają się przede mną sekrety skryto-kotolubnego Trollka. Bo wiecie co mu zajmuje najwięcej czasu? Spanie koło swoich współlokatorek. Na drugim miejscu jest długie mycie Korinki i poddawanie się Korinkowej wzajemności z głośnym mruczeniem. Tak, Trollek głośno mruczy jak Korinka wylizuje mu głowę i uszy, a szczególnie bródkę. Obok śpi Tosia, a po drugiej stronie Sigrun. I tak sobie odpoczywają, a ja się nadziwić nie mogę jak to się stało... :: :love:
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez einfach, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

cud! <3
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

:aniolek: :aniolek: :aniolek:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Hej, człowiek...
Obrazek

Hej!

Obrazek

Tak se myślę i myślę - pobawiłabyś się ze mną...


Obrazek


No weeź się pobaw, nooo

Obrazek

No zoba, jaki jestem piękny! Zajmij sie mną :love:

Obrazek
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

I jeszcze mały bonus... bo na pewno chcecie zobaczyć jak wyglądają drzemki z Trollkiem.
Otóż drzemki z Trollkiem nie wyglądają, a przynajmniej nie ta część o drzemaniu...
Za to jest dużo mruczenia, dużo kota na twarzy, sierść w nosie i zadowolony kot ::

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ