Alojzy Mol

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Zine
Posty: 79
Rejestracja: 04 lip 2017, 22:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zine »

Obrazek
Awatar użytkownika
KrisButton
Posty: 3712
Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
Lokalizacja: Luboń

Post autor: KrisButton »

Żadnej informacji? Co wiadomo o Alosiu?
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Zine
Posty: 79
Rejestracja: 04 lip 2017, 22:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zine »

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Zine
Posty: 79
Rejestracja: 04 lip 2017, 22:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zine »

KrisButton pisze:Żadnej informacji? Co wiadomo o Alosiu?

Przepraszam, chciałam dodać zdjęcia ale zamiast "Pogląd" kliknęłam na "Wyślij".
Czekamy na wyniki krwi. Jeśli uda się je do jutra dostać to jedziemy do dr Sobieralskiej.
Zine
Posty: 79
Rejestracja: 04 lip 2017, 22:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zine »

Hej :)
Aloś jest dziś świeżo po wizycie u weta. Mogę przekazać naprawdę dobre wieści. Grzybica wyleczona!!!
Ustalony został wstępny termin zabiegu na przepuklinę i usunięcia zębów. Weterynarz zaproponował zrobić to za jednym razem, gdyż po zabiegu i podaniu antybiotyków nad Alosiem znów pojawi się widmo grzybicy i szkoda byłby coś odkładać "na później", gdzie rzeczywiście leczenie z grzybicy zajęło nam teraz naprawdę sporo czasu. W między czasie leczyliśmy jeszcze zapalenie pęcherza, więc sporo się działo przez dwa miesiące, ale mogę wreszcie powiedzieć, że naprawdę jest DOBRZE! Pani doktor pochwaliła stan Alosia, gęstą sierść i brak śladów grzybicy. Fakt, czasem jeszcze się drapie, ale podobno może być to odruch, lub coś go zaswędzi ale nie jest to wynik jakiejś choroby/grzybicy.
Poza dobrym zdrowiem trzyma się chłopaka spory apetyt. W 90 procentach przypadku gdy wchodzę do kuchni zaczyna mnie terroryzować o jedzenie, albo wyczekuje czy coś mu tam z blatu się nie skapnie :P Jest może jakiś konkretny powód czy tak po prostu ma? Poza tym dalej jest wielkim fanem moich ziołowych herbat.
To tak na szybko. Niedługo wrzucę zdjęcia tego dzielnego kocura :)
Naprawdę dzielny z niego kociak. Nie chcę przesadzić z optymizmem, ale może to już koniec jego problemów zdrowotnych i teraz będzie tylko lepiej? Wierzę, że tak będzie :)
Awatar użytkownika
KrisButton
Posty: 3712
Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
Lokalizacja: Luboń

Post autor: KrisButton »

Super wieści, Aloś to "twardy" kot, tyle przeszedł i dał radę. Teraz pod Twoją opieką jest Mu na pewno łatwiej i efekty są jakie są :serce:
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Zine
Posty: 79
Rejestracja: 04 lip 2017, 22:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zine »

Obrazek
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

I to jest ten dawny łysy kotek? :serce:
Zine
Posty: 79
Rejestracja: 04 lip 2017, 22:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zine »

Dywanik w kuchni został zastąpiony nowym legowiskiem. Początki były ciężkie, Aloś nie bardzo był skłonny zapoznać się z nowym "miejscem", ale po jakimś czasie chętnie zaczął tam leniuchować. Spód legowiska jest czarny, więc jak spał, to trzeba się było przyjrzeć czy kot rzeczywiście tam jest ;)
Wstawiając zdjęcia znów przejrzałam całą galerię i... to nie jest ten sam kot! Jestem pod ogromnym wrażeniem jego zmiany :D
Zine
Posty: 79
Rejestracja: 04 lip 2017, 22:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zine »

kat pisze:I to jest ten dawny łysy kotek? :serce:
TAK!!!! :D To ten sam!! :* Kto by pomyślał..
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

Się zakochałam :serce:
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Awatar użytkownika
KrisButton
Posty: 3712
Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
Lokalizacja: Luboń

Post autor: KrisButton »

Aloś był, jest i będzie piękny bo takie ma wnętrze, na pewno wypiękniały Mu oczy, nie są już smutne :serce:
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

:serce:
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

JULIA - GIGA ROBOTA :szok: DZIĘKI:)
Zine
Posty: 79
Rejestracja: 04 lip 2017, 22:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zine »

Dobry wieczór :)
Pisze szybko, bo muszę wracać przytulać dalej Alosia :)
Dziś jest pierwszy dzień nowego życia! Aloś jest po usunięciu zębów! HURRA!
Wiem, że dziwnie cieszyć się z takich rzeczy, ale było to konieczne, a grzybica i inne przypadłości uniemożliwiały wykonanie tego zabiegu.
Miała być włączona do tego przepuklina, ale z tym jeszcze poczekamy. Tę decyzję trzeba dobrze przeanalizować i przemyśleć. Zostawiam to mądrzejszym od siebie :)
Pojechaliśmy na 8.00 do dr Sobieralskiej. Zaznaczam, że w takiej sytuacji byłam po raz pierwszy. Okazało się, że muszę go tam zostawić na kilka godzin. Serce mi pękło. Ale nic, wybiła 12.00 i pojawiłam się u weta. Okazało się, że wszystko przebiegło bez zakłóceń, choć ropy było bardzo dużo. Wróciłam z moim szczerbolkiem do domu. Biedak kołysał się z jednej na drugą stronę, łapy się uginały i po jakimś czasie chodzenia wte i wewte postanowił się położyć. Kilka razy wymiotował i troszkę krwawi z dziąseł, ale do końca tygodnia powinno się wstępnie zagoić.
Co do tego, że muszę się streszczać.. Aloś nie bardzo ma teraz ochotę na samotność, tam gdzie ja, tam on. Cały czas na kolanach i śpi. Wyglądał tak cudnie, że zrobiłam mu kilka zdjęć. Wyobraźcie sobie jednak, że jak chciałam iść do łazienki to najpierw na mnie nasyczał bo go z siebie ściągnęłam, a później czym prędzej wrócił na kolana, tak więc kończę i na dniach dodam zdjęcia :)

Cudowne to moje chłopaczysko. Dzielne i kochane! :*
ODPOWIEDZ