Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Wto 23 Paź, 2018 16:14
Alojzy Mol
Autor Wiadomość
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 47
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Nie 09 Kwi, 2017 19:07   Alojzy Mol

Kolejna kocia bieda, którą od Tęczowego Mostu dzieliły godziny... Karmicielka przyniosła Go do lecznicy, bo nie jadł kilka dni, nie reagował na dotyk, nie wstawał... Ostatni niewykastrowany kocur ze stada zdziesiątkowanego przez wirus FIV, niemożebnie chudy, pokryty łysymi plackami i strupami, z zębami w rozsypce, a przy tym zjadany dosłownie przez pasożyty. Oczywiście daliśmy Mu szansę, mimo złych parametrów nerkowych i wątrobowych, mocznicy i leukocytozy. I co - i zareagował na kroplówki i leki - następnego dnia zaczął jeść! Kiedy wyniki się poprawiły - lekarze podjęli się sanacji pyszczka i kastracji, no i jest zdecydowanie lepiej:)
Nerki ustabilizowane (oba parametry w normie!), regenerujemy wątrobę, walczymy ze stanem zapalnym, tuczymy specjalnymi preparatami, no i leczymy skórę, tępiąc pasożyty, od których futro się aż roi (na szczęście większość z nich jest już martwa) - niestety skóra jest tak osłabiona, że sierść podczas zabiegów pielęgnacyjnych wychodzi garściami. Zresztą lekarze ostrzegli, że kocur może zupełnie wyłysieć... Nic to - damy radę! Bo Alojzy jest pełen woli życia, no i pozytywnych uczuć do człowieka. A że jest pozytywny na wirusa FIV - no cóż, to kolejny pozytyw tego kota;)
Jeszcze małe wyjaśnienie - ALojzy, bo karmicielką była p. ALicja, a A. Mol - to ulubiona postać z bajek :: Dodatkowo z sierści kocura wyciągnęliśmy truchło osy i ćmy, a może i dużego mola :wink:







Alojzy Mol na ZDJĘCIACH i FILMACH.
Ostatnio zmieniony przez saszka Wto 23 Paź, 2018 16:13, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 47
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Nie 09 Kwi, 2017 19:10   

a na dowód gigantycznej wszołowicy takie oto foto:
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Nie 09 Kwi, 2017 22:58   

mimo że widzieliśmy już wiele, czasem nie wystarcza sił..łzy same płyną... :cry:
skóra, kości, mnóstwo bólu i cierpienia... w jednym małym kocim stworzeniu..

_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Marianna 

Dołączyła: 10 Lut 2017
Posty: 1027
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 09 Kwi, 2017 23:37   

Bądź dzielny Chłopaku!!!
_________________
Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 10 Kwi, 2017 00:59   

Straszna bieda z naszego Alojzego 😑
Ale oby juz teraz było tylko lepiej!
 
 
kikin 

Dołączyła: 12 Gru 2013
Posty: 7938
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 10 Kwi, 2017 08:13   

:serce:
_________________
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
 
 
BEATA olag 

Wiek: 53
Dołączyła: 17 Sie 2014
Posty: 4939
Skąd: Piątkowo / Poznań
Wysłany: Pon 10 Kwi, 2017 09:14   

:serce: :serce: :serce:
 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 10 Kwi, 2017 09:19   

On mi tak przypomina Rico... :(
 
 
BEATA olag 

Wiek: 53
Dołączyła: 17 Sie 2014
Posty: 4939
Skąd: Piątkowo / Poznań
Wysłany: Pon 10 Kwi, 2017 10:50   

Chitos napisał/a:
On mi tak przypomina Rico... :(


Ale uszy do góry, myślimy pozytywnie.
 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 10 Kwi, 2017 11:51   

BEATA olag napisał/a:
Chitos napisał/a:
On mi tak przypomina Rico... :(


Ale uszy do góry, myślimy pozytywnie.

Niechorze tego w negatywnym słowa znaczeniu. Ale smutno się zrobiło i tak.
A Alojzy to kochany kocur! :)
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Wto 11 Kwi, 2017 12:31   

obraz nyndzy i rozpaczy :/ ale jeszcze będą z niego koty! :serce: :serce:





album
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Nie 16 Kwi, 2017 23:08   

leczymy, wlaczymy, kawaler w nieco lepszej formie, choć wyniki krwi fatalne :cry: do oporządzenia będzie także gigantyczna przepuklina...
Alojzy pomimo wszystkich zabiegów leczniczych i codziennego kroplówkowania pokazuje nam, jaki cudowny i proczłowieczy z niego kot.











_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
catta 

Dołączyła: 09 Kwi 2015
Posty: 497
Skąd: Wlkp.
Wysłany: Pon 17 Kwi, 2017 09:49   

:hug: zdrówka kocurku
oczka, uszka :love:
_________________


Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
 
 
Basik 

Dołączyła: 27 Lip 2016
Posty: 634
Skąd: Poznań-Piątkowo
Wysłany: Pon 17 Kwi, 2017 10:59   

Całkiem bystre oko!
_________________
BB :)
 
 
Cynamon 

Dołączyła: 16 Maj 2013
Posty: 3401
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 18 Kwi, 2017 05:15   

Cudny czarnuszek :serce: będą z niego koty! :kiss: trzymamy kciuki za poprawę! :good:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]