Spasłe brzucholki nie są najgorsze
Po Ogonku ['] mam już jakiś pogląd i brzuch wypełniony FIPem jest straszny
Swoją drogą Marinie się też troszkę przytyło
choć ta nie pozostaje jej dłużna
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Się śmialiście, a Maluchy rzeczywiście na sterydachAsia_B pisze:Kasiu a One są na sterydach, że takie upasione??
Mam nadzieję, że będę miała okazję wycałować i wyściskaćkat pisze:Z Codym lepiej, jak na razie nie musi już dostawać antybiotyku.
Przestał też kuleć, ale dostaje lek na stawy.
Maluchy niestety nadal mają dziwnie duże brzuszki. Są na karmie typu Gastro, żeby wyregulować pracę układu pokarmowego. Na szczęście w kuwecie już brak "sensacji".
Robią się z Nich też coraz większe przylepy.
Ostatnio Astor u mnie na rękach wtuliła się w szyję i mruczała b. głośno.
Cody, szczególnie rano, nie daje przejść i ciągle ociera się o nogi.
Do tego mruczy już na sam widok człowieka.
Takie fajne, puchate kulki z Nich
U nas zaginęła dzisiaj kulka od takiej zabawki, bo Hobbity nauczyly sie jak ja rozkladac ma czesci pierwszekat pisze:Nowa zabawka