Taniuli oczka się popsuły

W sumie podejrzewamy, że może to być uczulenie na żwirek...
Ogólnie czuje się dobrze, biega, bawi się i wcina z apetytem (co niestety widać...)
Niestety nie udało mi się zrobić zdjęcia dziś w najazbawniejszym momencie - gdy biegała z jaskrawo-pomarańczową myszką (nawet nie wiedziała, że taką mamy

)
A Camiri bez zmian.
Myślałam, że tylko mnie kocha, a tu się okazało, że żaden człowiek, którego zna dłużej niż jeden dzień nie jest już obcy i z każdym znajomym można nawiązać bliższe kontakty

Podczas naszych wakacji gnębiła Agnieszkę. Gnębiła - czyli nachalnie domagała się głaskania.