Pigla

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Pigla, jak akurat ma nastrój, to potrafi tak:

https://youtu.be/F786QBWxf-4

Koniecznie z dźwiękiem!
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

...z wrażenia zdublowałam post xD
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Ulubione miejsce Pigli - łóżko.
Samotnie:
Obrazek

Albo w licznym, krówkowym towarzystwie :3
Obrazek
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

aleeee pięęęęknee!!!

Ostatnio się zastanawiałam wobec jakich kotów mam największą słabość, no i już wiem - zdecydowanie jestem krówkofilką :love:

Btw może ogarniecie jakieś unijne dotacje na przydomowo utrzymywane stado krówek w systemie tradycyjnym, czy coś? :D
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

Nadira pisze:Ulubione miejsce Pigli - łóżko.
Samotnie

Albo w licznym, krówkowym towarzystwie :3
ze mną też chętnie leżała na łóżku :) :D
Zurha
Posty: 3363
Rejestracja: 06 lip 2017, 22:07
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zurha »

Aż się prosi o zieloną narzutę na łóżko i cosplay pastereczki :D
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Leżę sobie dzisiaj na sofie. Królową Malinę mam na brzuchu wyłożoną i mruczącą... zapadamy się w drzemkę...
I NAGLE JAK NIE HYC! Nad głową, na oparcie, zawahanie, a może jednak, a jednak może nie, i HYC, wzdłuż oparcia i w długą - z ogonem takim zawstydzonym. Co to? A, to Pigla, której się z rozpędu coś pomyliło i już-już wydawało jej się, że fajnie byłoby się razem z Maliną na człowieku położyć, ale w moment oprzytomniała, że przecież na takie poufałości to ona jeszcze niegotowa...

Ale ja cierpliwa jestem, jeszcze sama przyjdzie się niuniać :twisted:
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Stało się - Pigla została znienacka podniesiona przez ludzkie ręce, na szybko przytulona i odstawiona.
Obyło się bez chirurga i transplantacji twarzy, ergo: kot się mnie nie boi AŻ TAK! XD
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

Nadira pisze:Stało się - Pigla została znienacka podniesiona przez ludzkie ręce, na szybko przytulona i odstawiona.
Obyło się bez chirurga i transplantacji twarzy, ergo: kot się mnie nie boi AŻ TAK! XD
akcja była tak szybka, że Pigla nie zauważyła?
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

misiosoft pisze:
Nadira pisze:Stało się - Pigla została znienacka podniesiona przez ludzkie ręce, na szybko przytulona i odstawiona.
Obyło się bez chirurga i transplantacji twarzy, ergo: kot się mnie nie boi AŻ TAK! XD
akcja była tak szybka, że Pigla nie zauważyła?
Zauważyła, zauważyła- po odstawieniu zwiała za róg na minutę a potem wyjrzała z miną pt. "Ale juz się nie będziesz wygłupiać, prawda?"
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Pigla miała ze mną ciężki tydzień... :roll:
W zeszły piątek pojechałyśmy na kontrolę i szczepienie. Ze szczepienia nici - okazało się, że panna "nie dotykaj mnie i na pewno nie zaglądaj mi do pyszczka!" ma dziąsełka w paskudnym stanie i konieczny był zabieg, na który pojechała wczoraj :( Moje dziewuchy mają pecha do spraw zębowych.
W związku z czym każde rano od zeszłej soboty oznaczało konieczność złapania koteczka i podania mu tabletki do pyszeczka. Co, jak łatwo zgadnąć, nie było jakoś przez Piglę akceptowane :P Poranne gonitwy po całym mieszkaniu? Przecież to taki sport, prawda?
Wczoraj całe popołudnie, już przywieziona z powrotem od weta, Pigla spędziła obrażona w rozmaitych kątach. Nie wiem jak wlazła na wysoką półkę na drapaku, bo generalnie zataczała się przy każdym kroku jak pijany marynarz. Zdjęta z wysokiej półki obraziła się w kartonie, gdzie przespała dobre dwie godziny, obrócona dupką do ludzi. Ogólny foszek unosił się w powietrzu jak zapach gabinetu wet aż do dzisiaj rano.
Bo dzisiaj rano obudziłam się z Piglą rozespaną na mojej części kołdry ;)
Czeka nas jeszcze kilka zastrzyków i kontrola. Ciekawe, na ile pannicy starczy wybaczania ;)
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

U Pigli wszystko w najlepszym porządku :) Pysio zagojone, urażona duma na powrót połechtana...
Mam teraz wrażenie, że Pigla wzięła sobie Królową Malinę za wzór. Śpi, tam gdzie Królowa, mruczy, kiedy Królowa mruczy, nawet przytulać się próbuje, kiedy Królowej przyjdzie ochota na mizianie. Mam tylko nadzieję że nie zacznie Maliny naśladować gabarytowo...

Ostrożna i romantyczna:
Obrazek

A czo to...?
Obrazek
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Ostatnie fotoooo!!! :lol:
Czy to z folderu "Nadira - piękne zdjęcia"? :wink:
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

te oczy :szok2:
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Neda pisze:Ostatnie fotoooo!!! :lol:
Czy to z folderu "Nadira - piękne zdjęcia"? :wink:
Jeszcze Nie, ale na bank tam trafi :D
ODPOWIEDZ