Puk

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

monka pisze:Fakt, trzeba mu porobić, bo jeszcze bardziej nam wypiękniał od kiedy zdrowotnie jest lepiej :D
sesja być może już dziś :good:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Zrobić zdjęcia Puczusiowi to zadanie dla specjalistów :D Ten kot nie ma w ogóle parcia na szkło... Zamiast wdzięczyć się do obiektywu, czarować i uwodzić, odwraca się ogonem i pcha z łepetyną, z nosem, z grzbietem, gdyby mógł, to wtarłby się w człowieka cały! A przecież to uwodziciel pierwsza klasa i zauważy to każdy, kto choć chwilę posiedział przy jego klatce... ;)

Niestety, ponad miłość do aparatu przedkłada miłość do człowieka - i to jest cudowne, tylko jak tu wypromować takiego opornego koteła? :( A przecież z dnia na dzień staje się piękniejszy...
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Obrazek

Obrazek

Obrazek
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7129
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Puk niemalże przed chwilą trafił w moje skromne progi. Co robi po zaledwie kilkudziesięciu minutach w nowym domu? Ano już leży obok mnie na łóżku oraz mruczy, mruczy, mruczy, mruczy. I to na dwa głosy ;)
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

:ok:
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

saszka pisze:Puk niemalże przed chwilą trafił w moje skromne progi. Co robi po zaledwie kilkudziesięciu minutach w nowym domu? Ano już leży obok mnie na łóżku oraz mruczy, mruczy, mruczy, mruczy. I to na dwa głosy ;)
:banan: :banan: :banan:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7129
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Obawiam się, że Puk połknął traktor. Czy ktoś wie, jak się wyłącza kota? :P A, i pewnie zdjęć nigdy nie będzie, bo Puczek do człowieka od razu się przytula, barankuje, ociera, więc mam 20 ujęć nosa kota podetkniętego pod telefon i podobną liczbę fotek zadka :ok:
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

każda część ciała Puczka jest nieodmiennie atrakcyjna, dawaj foty :P
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7129
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Rozmazane, ruszone, oplute. No nie da się :mur:
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7129
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Puk przeszedł dzisiaj test wzięcia na rączki i całowania po brzusiu oraz entuzjastycznego i przyjaznego reagowania na gości. Jeszcze czeka go egzamin z kontaktów z dwulatkami, bym mogła w pełni przyznać mu tytuł kota idealnego. Póki co jest perfekcyjny tak w 99% ;)
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7129
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Puk to bardzo pokojowy kocur. Cierpliwie znosi fochy Królowej Lodu i unika jej zaczepek. Nawet, kiedy Królowa udaje Gandalfa i robi Pukowi "You shall not pass!", stając lub siadając w progu do danego pokoju, to Punio grzecznie czeka na pozwolenie ;) Zero agresji - idealność na poziomie 99,9%.

I fociszcza. Melancholijny Puk:
Obrazek

Rozmarzony Puk:
Obrazek
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

po prostu dżentelmen
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

Byłam dziś z wizytą u Puka, zrobiłam mu kilka zdjęć (te niebawem :) ), pogłaskałam, podrapałam, pozachwycałam się i doszłam do następujących wniosków:

Puk jest ślicznie umaszczony, jasnorudy, pręgowany, z dużą ilością bieli i puchatym ogonem z białą końcówką (Natura w farbie mu go chyba umoczyła). Oczy ma zielone, idealnie współgrające z kolorem futra. Na zdjęciach ze szpitalika wydawał mi się dużym kocurem, jednak w rzeczywistości jest nieduży, zupełnie przeciętnego rozmiaru, szczuplutki.

Mruczał do mnie już minutę po tym, jak mu się przedstawiłam wystawiając palec do powąchania, prawdziwy z niego bałamut, który nie traci czasu, tylko od razu przystępuje do kokietowania. Wtulał mi łepek w dłoń, starając się jak najlepiej wystawić do głaskania. Po chwili usiadłam na kanapie, poklepałam miejsce obok siebie, a Puk od razu się tam znalazł, gotów do dalszych czułości. Zero strachu czy nieufności z jego strony. Cudny z niego kot.
Bawiłam się z nim usiłując jednocześnie zrobić jakieś dobre zdjęcie, ale było bardzo trudno, gdyż Puk jest bardzo szybki, zwinny i łasy na zabawę ;) Energiczny i radosny.

Jego przyszły dom będzie miał z niego wielką pociechę i, choć spędziłam z nim tylko kilkadziesiąt minut, wiem, że za czułość i dobroć odwdzięczy się wielką miłością i przywiązaniem.
Do swojej opiekunki w domu tymczasowym już zdążył się przywiązać, mimo że jest pod jej dachem od czterech dni. Gdy ona wychodzi z pokoju, Puk idzie za nią :)
Spędzenie z nim czasu było dla mnie prawdziwą przyjemnością.
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7129
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Królowej Lodu znudziło się bycie Gandalfem i porzuciła tę rolę na rzecz Belfegora - strzeże teraz tylko jednego pokoju (tj. swo… mojej sypialni), roboczo zwanego Luwrem. Puczek beztrosko korzysta z reszty mieszkania i - choć dżentelmeńsko respektuje zakaz Lili - zdaje się zupełnie nie przejmować narzuconym mu ograniczeniem. Beztroskość Puk wyraża: gruchaniem, ćwierkaniem i innymi formami śpiewu. To w ogóle bardzo muzykalny kot, specjalizujący się oczywiście w gatunku mruczando z elementami purrrczanda. Żeby Punio uraczył nas swoimi zdolnościami wokalnymi, wystarczy na niego spojrzeć. A jeśli jeszcze coś do niego powiemy albo go chwilkę popieścimy, to otrzymamy pełen koncert wraz z tańcem brzucha w stylu grzbietowym. Full wypas.

A jak Lili opiera się tym oczom, to ja nie wiem...
Obrazek
Pau, jeszcze raz dzięki za odwiedziny i fotki
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7129
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Za Pukiem najtrudniejszy jak dotąd test - konfrontacja z dwulatką. DUN DUN DUN. Kocur zdał celująco (dwulatka tak na dostateczny), jak zwykle był cierpliwy, wesoły i delikatny, a kiedy sytuacja zaczęła go lekko przerastać, to sobie po prostu odszedł. Świetne jest to, że Puk uwielbia ludzi, ale się nie narzuca, podobnie lubi koty, ale potrafi dać im spokój, jeśli nie widzi zainteresowania z ich strony. To idealny kandydat i na jedynaka, i na dokocenie. W ogóle idealny na wszystko. Najidealniejszy w 100%!
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
ODPOWIEDZ