Hektor

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Cały on :D
Król zwirku :) wymiziaj go! :)
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Hektor jeszcze nie jest przekonany, jakie mam intencje wobec niego. Na razie trochę się obawia tego mojego głaskania. Skąd ma wiedzieć, że nie będę go chciała zjeść czy coś? :wink:
Na mruczenie jeszcze sobie nie zasłużyłam.
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Melduję, że mamy małe postępy.
Wydaje mi się, że Hektor już wie, że nie chcemy go zjeść :wink: Nie powiem, jest całkiem słodki, ale jakoś się powstrzymam :wink:

Coraz mniej się płoszy. Coraz odważniej zwiedza kąty. A nawet czasami chodzi za mną. Śledzi mnie. Oczywiście najlepszym miejscem do zawierania przyjaźni jest kuchnia :: W kuchni najchętniej przyjmuje głaski. I wcale nie jest tak, że jak dostanie jedzonko, to później zwiewa - po posiłku można głaskać tak samo, jak przed :) Zdecydowania poprawił mu się apetyt. Kluczem do poprawy apetytu okazała się modyfikacja menu - surowy kurczak to coś, co tygrysy lubią, i to bardzo :)

Poza tym Hektorek uwielbia zabawy wędką bird. Bawi się nią jak szalony i nigdy nie ma dosyć, nawet jak złapie zadyszkę. Bardzo mu się spodobał drapak - chętnie drapie i widać, że czeka na pochwałę.
No i na koniec coś, czego się nie spodziewałam - Hektor przyszedł do nas spać do łóżka (już 2 razy), co prawda nie na całą noc, bo on nocą dużo chodzi i zwiedza, bawi się, ale spał przytulony do mojej nogi. Taka niespodzianka ::
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

:good:
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
monka
Posty: 2230
Rejestracja: 21 cze 2012, 23:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: monka »

A jak tam z rezydentem się dogadują? :)
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Hektor śpiewa do Vito, wydaje mi się, chciałby zaprzyjaźnić. Na pewno mniej się boi Vito niż nas :wink:
Vito go toleruje. Pozwala Hektorkowi podjadać ze swojej miski, nie przeszkadza mu, że Hektor korzysta z drapaka czy lokuje się w łóżku.
Pierwsze wspólne gonitwy mają za sobą. Niestety jak Vito chciał się bawić w zapasy, Hektorek się trochę przestraszył, zapiszczał. Ja mu się nie dziwię, bo Vito do subtelnych w zabawie nie należy.
Ogólnie nie jest źle :)
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

super wieści!!
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

super
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

juhuuuuuu:)
Ewidentnie sobie podpasowali:)
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Czy sobie podpasowali, to nie wiem. Z Vito nigdy do końca nie wiadomo... :wink:

Muszę kolejny raz pochwalić Hektora za postępy. Mogę go głaskać nie tylko w kuchni, w pozostałych pomieszczeniach w domu też już nie jestem taka straszna. Poza tym, jak wyciągnę rękę, Hektorem sam się o nią głaszcze, stając na dwóch łapkach (jak Pigla).
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez Cotleone, łącznie zmieniany 1 raz.
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

hurrrra! a jak z oczętami????
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Trochę lepiej, ale ciągle nie jest idealnie. Hektor dostaje lizynę i immunodol.
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Hektor odwiedził dziś weterynarza. Był bardzo grzecznym pacjentem. Dostaliśmy zalecenie na kontynuację lizyny i betaglukanu. I jeszcze jedno - maść do oka. Ogólnie nie jest lekko - mamy aplikować co 4 godziny. Hektor jak tylko zobaczył tubkę, to zwiał za łóżko. Generalnie to nie jest taka prosta sprawa, żeby go złapać, a złapany wije się jak wąż. No nie chce współpracować.
I pomyśleć, że jeszcze 2 tygodnie temu zastygał w bezruchu.
Trochę się boję, że relacji nam to nie poprawi :(
Hektor nadal wielbi Vito - śpiewa, zagaduje, noski robi i strzela baranki - i kompletnie nie wiem z jakiego powodu on go tak uwielbia :shock: bo wzajemności to ja nie widzę.
Ostatnio zmieniony 02 sie 2016, 19:29 przez Cotleone, łącznie zmieniany 1 raz.
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
monka
Posty: 2230
Rejestracja: 21 cze 2012, 23:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: monka »

Cotleone pisze: Hektor nadal wielbi Vito - śpiewa, zagaduje, noski robi i strzela baranki - i kompletnie nie wiem z jakiego powodu on go tak uwielbia :shock: bo wzajemności to ja nie widzę.
Hektor bardzo lubi inne koty :) w szpitaliku też śpiewał do każdego, który się pojawił w zasięgu jego klatki :)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Cotleone, przy takich wijących się kotach, bardzo pomaga... koc. Zawija się wierzgającą resztę kota i pozostawia na wierzchu tylko głowę ;)
Z pewnością nie będzie Was za to kochał przez jakiś czas, ale szybko wybaczy. Zwłaszcza, jeśli zaraz po odwrócicie jego uwagę zabawą albo jedzeniem :)
ODPOWIEDZ