
Oleander
Moderatorzy: crestwood, Migotka
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
Gdy się do niego podchodzi syczy, ale już coraz częściej nie chce mu się dupki ruszać
Jeśli się go nie pogłaszcze, ogląda się za ręką - o tak:
i minimalnie nadstawia główkę do głaskania
W odróżnieniu od fruwającej Bolci Oli jest kotem, który prawie wcale nie skacze
Kilka centymetrów nad ziemię to szczyt jego możliwości
Nie wiem, czy to może być wpisane w charakterystykę jakiegoś rasowego przodka, czy mam się martwić 

i minimalnie nadstawia główkę do głaskania

W odróżnieniu od fruwającej Bolci Oli jest kotem, który prawie wcale nie skacze



Praca nad Oleandrem jest żmudna. Odkąd wypracowaliśmy pewien kompromis polegający na tym tym, że jeśli nie zbliżam się gwałtownie i z daleka pokazuję rękę, Oli nie zwiewa i pozwala się głaskać, miziamy się po kilka razy dziennie. Jednak prawie zawsze poprzedza to syk i mrużenie oczu. Potem wyraźnie widać, że dotyk się Oliemu podoba i chętnie chciałby jeszcze. Możemy się głaskać nawet po brzuszku - cały czas jednak bacznie obserwując ewentualne ruchy ogona
One bowiem poprzedzają kopanie tylnymi łapami
Oli mnie już nie ugryzie, wiem to, ale pokopać może 



Nie ogarniam 
Ciągle mam jeszcze podrapane ręce od kopania Oleandra, ale już jesteśmy na tyle zaprzyjaźnieni, że mogę się obok niego położyć i wtulić twarz w jego futro
Jeszcze troszkę 

Ciągle mam jeszcze podrapane ręce od kopania Oleandra, ale już jesteśmy na tyle zaprzyjaźnieni, że mogę się obok niego położyć i wtulić twarz w jego futro


"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Jest relaks, co nie? 
https://youtu.be/7aOzUinY5lE
A gdy coś się kotu nie spodoba, coraz rzadziej kopie
Niezadowolenie okazuje tak
Jest dobrze 
https://youtu.be/Xml0D9k9dvw

https://youtu.be/7aOzUinY5lE
A gdy coś się kotu nie spodoba, coraz rzadziej kopie



https://youtu.be/Xml0D9k9dvw
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
-
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań
Odkąd wyprowadzili się od nas Miki i Rubin, Oli jest wyraźnie spokojniejszy. Lubił ich niewątpliwie, bo często się razem bawili i uskuteczniali wzajemną pielęgnację, ale często też latali mu po głowie, zabierali zabawki sprzed nosa... Widzę, że chłopak jest dużo szczęśliwszy wśród dorosłych kotów. Przez ostatni miesiąc bardzo ewoluowały jego relacje z pozostałymi futrami - zwłaszcza z Kanso - ocieranie się bokami o siebie, zaplatanie ogona o ogon, baranki.... W efekcie, także ja zyskałam na atrakcyjności
Nie widzę już u niego tego spięcia w oczach, kiedy do niego podchodzę i mogę go głaskać nawet wtedy, gdy nie drzemie 


"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."