Oleander

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

tajga
Posty: 352
Rejestracja: 02 paź 2016, 10:33
Lokalizacja: Poznań

Post autor: tajga »

:shock2:
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Kasia, przyznaj się, czym Ty go naćpałaś????
::
Bastianka
Posty: 1075
Rejestracja: 31 lip 2016, 23:07
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Bastianka »

:tan:
Morri :good:
Oleander :brawa:
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Ojaaaaa! :love:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17419
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

kotekmamrotek pisze:Kasia, przyznaj się, czym Ty go naćpałaś????
::
milościom osobistom ::
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17419
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Gdy się do niego podchodzi syczy, ale już coraz częściej nie chce mu się dupki ruszać ;) Jeśli się go nie pogłaszcze, ogląda się za ręką - o tak:
Obrazek
i minimalnie nadstawia główkę do głaskania :banan:

W odróżnieniu od fruwającej Bolci Oli jest kotem, który prawie wcale nie skacze :shock: Kilka centymetrów nad ziemię to szczyt jego możliwości :shock: Nie wiem, czy to może być wpisane w charakterystykę jakiegoś rasowego przodka, czy mam się martwić :hm:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17419
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Praca nad Oleandrem jest żmudna. Odkąd wypracowaliśmy pewien kompromis polegający na tym tym, że jeśli nie zbliżam się gwałtownie i z daleka pokazuję rękę, Oli nie zwiewa i pozwala się głaskać, miziamy się po kilka razy dziennie. Jednak prawie zawsze poprzedza to syk i mrużenie oczu. Potem wyraźnie widać, że dotyk się Oliemu podoba i chętnie chciałby jeszcze. Możemy się głaskać nawet po brzuszku - cały czas jednak bacznie obserwując ewentualne ruchy ogona ;) One bowiem poprzedzają kopanie tylnymi łapami ;) Oli mnie już nie ugryzie, wiem to, ale pokopać może ;)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17419
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Nie ogarniam ;)
Obrazek
Ciągle mam jeszcze podrapane ręce od kopania Oleandra, ale już jesteśmy na tyle zaprzyjaźnieni, że mogę się obok niego położyć i wtulić twarz w jego futro :) Jeszcze troszkę :)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Basik
Posty: 634
Rejestracja: 27 lip 2016, 13:32
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

Post autor: Basik »

trudna miłość :serce:
BB :)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17419
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Jest relaks, co nie? :)
https://youtu.be/7aOzUinY5lE

A gdy coś się kotu nie spodoba, coraz rzadziej kopie :) Niezadowolenie okazuje tak :) Jest dobrze :)
https://youtu.be/Xml0D9k9dvw
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

ale pościelówa i ten języczek :love:
Awatar użytkownika
agusiak
Posty: 1744
Rejestracja: 17 maja 2015, 22:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agusiak »

Drugi filmik przeboski, on to jest paniszcze ::
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17419
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

BEATA olag pisze:ale pościelówa i ten języczek :love:
Oleander to jest kot kompletnie pościelowy - to jego absolutnie ulubione środowisko :cool:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17419
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Odkąd wyprowadzili się od nas Miki i Rubin, Oli jest wyraźnie spokojniejszy. Lubił ich niewątpliwie, bo często się razem bawili i uskuteczniali wzajemną pielęgnację, ale często też latali mu po głowie, zabierali zabawki sprzed nosa... Widzę, że chłopak jest dużo szczęśliwszy wśród dorosłych kotów. Przez ostatni miesiąc bardzo ewoluowały jego relacje z pozostałymi futrami - zwłaszcza z Kanso - ocieranie się bokami o siebie, zaplatanie ogona o ogon, baranki.... W efekcie, także ja zyskałam na atrakcyjności :) Nie widzę już u niego tego spięcia w oczach, kiedy do niego podchodzę i mogę go głaskać nawet wtedy, gdy nie drzemie :)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Marianna
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lut 2017, 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Marianna »

Czyli najwyraźniej luzuje ;-)
Brawo za włożoną prace!
ODPOWIEDZ