Mocek i Supcio
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Mocuś przypomina mi trochę Banshee
U niej też było podejrzenie wad rozwojowych, bo taka malutka i w ogóle, ale wszystko szczęśliwie jest ok, więc mam nadzieję, że w przypadku Mocusia też będzie.
Co do Supcia - no widzę, widzę i się zachwycam bardzo!

Co do Supcia - no widzę, widzę i się zachwycam bardzo!

If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Dokładnie takagula.s pisze:Ja ram nie wiem o czym Wy mowicie. On jest piekny. I koniec.

Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
SuperMocni z przytupem wkroczyli na salony, jak przystało na małych bohaterów ;- )
Są uroczy i przezabawni, biegają ile sił w nogach od pokoju do pokoju, po czym padają nagle i śpią jak zabici. Mocuś jeszcze nieco niezdarny, Supcio za to najodważniejszy z odważnych. Oboje chętnie zasypiają na ludzkich kolanach załączając przy tym, niezwykle głośne, jak na tak małe ciałka traktorki
Supcio z dumą prezentuje swój biały brzuszek, nastawiając do miziania, a Mocuś dzięki swoim niewielkim rozmiarom idealnie wpasowuje się w przestrzeń obok szyi, układają do snu na ludzkim barku <3

Są uroczy i przezabawni, biegają ile sił w nogach od pokoju do pokoju, po czym padają nagle i śpią jak zabici. Mocuś jeszcze nieco niezdarny, Supcio za to najodważniejszy z odważnych. Oboje chętnie zasypiają na ludzkich kolanach załączając przy tym, niezwykle głośne, jak na tak małe ciałka traktorki

Ostatnio zmieniony 15 wrz 2017, 18:05 przez zuzk, łącznie zmieniany 1 raz.
Mocuś to przylepka nie z tej ziemi, zasypia tylko z człowiekiem przy boku, ułoży się dosłwnie wszędzie, na klatce piersiowej, kolanach, czy w kroku, nie ma znaczenia, byle blisko
Jest przezabawny, kiedy w jednej sekundzie nagle pada ze zmęczenia, śmiejemy się, że w tak małym ciałku mieści się niewielka bateryjka i szybko się rozładowuje ;- )

Supcio, ah ten urwis, jeśli istnieje coś takiego jak kocie adhd - to Supcio jest książkowym przykładem, czasami mamy wrażenie, że sam nie ogarnia poziomu swojej energii
Mały bohater jest zawsze gotowy by kogoś złapać za ogon

Ale kiedy padnie to przybiera pozy równie książkowe
No to pjona


Jest przezabawny, kiedy w jednej sekundzie nagle pada ze zmęczenia, śmiejemy się, że w tak małym ciałku mieści się niewielka bateryjka i szybko się rozładowuje ;- )
Supcio, ah ten urwis, jeśli istnieje coś takiego jak kocie adhd - to Supcio jest książkowym przykładem, czasami mamy wrażenie, że sam nie ogarnia poziomu swojej energii

Mały bohater jest zawsze gotowy by kogoś złapać za ogon

Ale kiedy padnie to przybiera pozy równie książkowe

No to pjona

SuperMocni są fantastyczni
Mocuś ten gremlinek całym swoim ciałkiem krzyczy "ZAOPIEKUJ SIĘ MNĄ" przez co wzbudza instynkt kocierzyński dosłownie w każdym, kto na niego spojrzy
Jest absolutnie rozczulający, wdrapuje się na kolano każdemu kto tylko przysiądzie na kanapie, i włącza traktor już po pierwszym głasku. Supcio urwis za to rozbraja urodą i poziomem energii. Jest zabawny w każdej sytuacji, gdy śpi przybiera niewiarygodne pozy, gdy biega niezdarnie potyka się o własne nogi, potrafi godzinami z pełnym zaangażowaniem machać łapką przy wiszącej zabawce. Typowy dzień wygląda tak: Mocuś mocno śpi a Supcio super rozrabia





Otwieram dziś oczy, przede mną stoi Mocek i oczom nie wierzę, jak on rośnie z każdym dniem, daję słowo, że gdy zasypiałam wczoraj był mniejszy
Dotykam jego futerka a ono choć nadal wyrudziałe stało się bardziej miękkie, PRZEZ JEDNĄ NOC! To niesamowite jak każdy dzień ma znaczenie, bo ja wciąż mam przed oczami obraz tej małej nędzy przez którą ryczałam 3 noce.
