Te maluchy, zostały potraktowane jak zabawki, porzucone i mijane przez przechodniów. Dzieci woziły je na rowerach, a następnie, podczas ulewy, zostawiły na parkingu, bez jedzenia i picia. Znaleźliśmy je zmarznięte, spragnione, głodne i oblepione własnymi wydalinami. Wiek oceniany na 6 tygodni, choć jeden z nich wygląda na dużo mniej. Łącznie niecałe 800g kociego nieszczęścia. Będziemy walczyć o ich zdrowie i dobre życie, aby każde kolejne "miau" było już radosne...
Chłopaki są przezabawne podczas sprzątania klatek, oboje zawsze gdy wyjmę podkłady wieszają się na klatkach łapiąc się bocznych ścianek i wiszą tak, dopóki nie położę nowego podkładu, jakby krzyczeli: "Ratunku! Na pomoc! Tracę grunt pod nogami!"
DOKŁADNIE
Muszę to nagrać, choć trudno coś udokumentować, kiedy jedną ręką sprzątam i nakładam jedzenie, a drugą miziam i łapię uciekinierów, przydałaby się trzecia ręka ;- )
Supermocni wyglądają i czują się coraz lepiej. Mocuś pięknieje w oczach, a Supcio z dnia na dzień jest większym łobuzem Jutro sprawdzimy czy udało się zwalczyć pierwotniaka..
Mocuś troszkę urósł, co bardzo nas cieszy, biorąc pod uwagę podejrzenie wad rozwojowych :- ) Mruczy i ociera się o klatkę gdy tylko słyszy nadchodzącego człowieka
Oczko Supcia już prawie zupełnie zdrowe będzie z niego wielki łobuz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]