Klapsztula

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

:ok:
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Pierwszy dzień. Na tę chwilę nasze relacje wyglądają następująco:
-Klapsztula hm... leży w kuwecie zjadła mokrą karmę przed chwilą pochrupała suchą ;)
- Niestety jeszcze nie kuwetowała, ale czekamy cierpliwie.
- Dajemy się miziać i tu dobre wiadomości rozluźnia się przy tym;)
- Jak coś się nie podoba to nawet pacnie ale bez pazurów :)
Trzymajcie kciuki aby socjalizacja przebiegła jak najszybciej :)
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Ufff... Mamy wkońcu siku. :)
Poszłam do łazienki i zostawiłam Klapsztuli otwartą klatkę, a co Panna zrobiła? Wyszła i czmychneła do skrzyni łóżka :)
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

http://https://youtu.be/z7w4RBMOYZY
Zobaczcie co się stało? Co jest silniejsze strach czy chęć jedzenia? :)
Zaczynamy odsuwac miske coraz dalej :)
Aby kochanej dawać więcej ruchu bo taki mały klopsik z niej :)
Już sama barankuje do ręki i już czuję siebswobodnie w naszej obecności myje się bez stresu. Dała się wyczesac furminatorem ;)
Będą z niej koty! :)
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

A tu dowód Klapsztulowego mruczenia; )
http://https://youtu.be/UWRVxPPIXfg
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

a jak relacje kocio-kocie?
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Relacje kocio - kocie sa neutralne :)
Monka nie syczy Gaspar zaczepia a Klapsztula lekko się otwiera :)
Coraz częściej możemy ja spotkać w pozycji stojącej i wyprostowano siedzącej :)
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Ciocia i Wujek spiesznie zaczynają pisać co u naszej kochanej Klapsztulki słychać.
Hm... "małej" o tak już lepiej to brzmi :) Bo Klapsztula nie jest wcale taka mała. Jest to kot o bardzo foczystych kształtach Ale co się dziwić jak cwaniara lubi jeść a wyjść z klatki nie chce :(
Stwierdziłam, że dajemy jej czas do świąt a później na siłę będziemy próbowali wyganiać z klatki.
Kocica przeszła już zabiegi pielęgnacyjne. Typu: mani, pedi, ponieważ pacneła ciocie wielkimi szponami, wyczesanie furminatorem o tak to drugie to Klapsztula stwierdza ze jest fajne i w myślach mówi: "O tak drap mnie o tak! Jest mi dobrze!"
Jedynie co mnie smuci to fakt ze ona otwarta jest na człowieka ale boi się wyjść z klatki... i jej przepełnione smutkiem oczy... :(
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Chitos pisze:Hm... "małej" o tak już lepiej to brzmi :) Bo Klapsztula nie jest wcale taka mała. Jest to kot o bardzo foczystych kształtach Ale co się dziwić jak cwaniara lubi jeść a wyjść z klatki nie chce :(
Pewnie dlatego jej karmiciel myślał, że jest w kolejnej ciąży. :)
No cóż potrzebuje czasu. A na piórka / wędki reaguje, czy nie bardzo?
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

Ona przeszła tyle zmian w tak krótkim czasie. Pewnie niedługo już poczuje się pewniej i dołączy do Waszej rodzinki poza klatką.
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Neda pisze:
Chitos pisze:Hm... "małej" o tak już lepiej to brzmi :) Bo Klapsztula nie jest wcale taka mała. Jest to kot o bardzo foczystych kształtach Ale co się dziwić jak cwaniara lubi jeść a wyjść z klatki nie chce :(
Pewnie dlatego jej karmiciel myślał, że jest w kolejnej ciąży. :)
No cóż potrzebuje czasu. A na piórka / wędki reaguje, czy nie bardzo?
Reaguje ale mójoszołom Gaspar pierwszy ja dopada. A mieszkam w kawalerce :(
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Uwaga mamy postępy! W niedzielę Klapsztula po powrocie do domu zostala przylapana na łóżku! Dzisiaj rano wstaje a klapsztula na parapecie! :D
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

Brawo Wy! :)
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Co z tego że człowiek powinien dawno wyjść do pracy... jak Klapsztula dala się wyglaskac po za klatka! Zobaczcie sami :)
http://https://youtu.be/wh7MiRNqrZY
Czy to nie jest urocze? Dla takich chwil warto być wolontariuszem! :)
Brawo "malutka"!!!! :twisted:
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

łał! śliczna :)
ODPOWIEDZ