

Ostatnie fotki jeszcze z naszego szpitalika
Trzymaj się koteczku! Bądź dzielny, bądź grzeczny

Moderatorzy: crestwood, Migotka
kocurek jest bardzo delikatny psychicznie, taki nieśmiały, dałam mu od siebie Kalm Vet, teraz już wypełza z klatki i zrobi kółko, wraca.
Zabezpieczyłam wejście do klatki, by nie zaplątał nóżek między kratkami wchodząc.
Codziennie ćwiczymy i działamy polem magnetycznym.
Apetyt słaby, je, gdy go głaskać - startuje do miski od razu i animonda chyba nie smakuje, woli coś tam mokrego z moich zapasów. Niewiele się rusza, więc nie ma pewnie aż takiego zapotrzebowania. Bardzo chętnie pił vital drink miamor.
Leki spokojnie przyjmuje, z kotami na uprzejmy dystans, pieluszanka Kiwi wciąż do niego zagląda, ona taka jest, oswaja każdego pacjenta.
Kupa jest, sika dziwnie, z emocji na pewno popuszcza, ale potrafi też oddać dużą porcję sam. Niedobrze, że się od tej porcji nie oddala, jakby nie interesowało go leżenie na czystym.
Nie myje się - póki co, machnął ze dwa razy łapką i tyle.
Dziś oglądał film o ptakach na YT, taki dla kotów, postawiłam przed klatką laptop, wylazł z klatki i pacał w klawiaturę i w ekran, baaaardzo mu się podobało. Wodzi za wędką z piórkami, bawię się z Kiwi, on patrzy i nieśmiało się przyłącza.
To ten film: https://www.youtube.com/watch?v=i42wtiWrRNg
Nóżki - duży przeprost, nie na sztywno, ale biodra są bardzo niechętne pionizacji, robię malutkie próby z bieżnią, ale jest bardzo niezadowolony, nie odpuszczę.
Włażąc do klatki umie ustawić biodra prosto i jakby "wstać" na nóżki, nie wpełza bokiem, ale sunąc po podłodze nie widzi powodu do pionizacji.