Prawda jest taka, że ten drapak jest kulawy (z mojej winy). Niemniej innym kotom nie zdarzyła się taka akcja, jak Docentowi - on po prostu przyciąga dziwne przypadki
Zdrowotnie u Docenta zupełnie dobrze - jedynym problemem są zęby, za które w końcu będziemy musieli się zabrać. W niedługim czasie wybieramy się na kontrolę, by sprawdzić, czy nie ma żadnych przeciwwskazań do zabiegu.
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Po wyprowadzce Guzika, jedynego kota, z którym Docent się jakoś liczył, paradoksalnie humor tego drugiego znacząco się poprawił. Docent chętniej się bawi i biega, wprawiając czasem w popłoch inne koty Jemu naprawdę czasem lepiej zejść z drogi, bo toczy się niczym rozpędzona kula
Stał się też jeszcze większym przytulakiem
Zdrowotnie - codziennie smarujemy dziąsła żelem Stomodine i pożegnaliśmy nieprzyjemny zapach z pyszczka. Sanacja jamy ustnej jest nieunikniona
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Docent udowadnia, że jest pełen wdzięku i słodyczy
Chętnie pomaga w pracy:
Jest kompaktowy:
Bywa romantykiem:
Z wagą na razie stoimy. 6,6. By zejść niżej, chyba będę musiała jeszcze bardziej obciąć racje, bo waga nie chce drgnąć Myślę, że bardzo go to unieszczęśliwi - Docent na widok jedzenia dostaje dzikich oczu, zaczyna trząść ogonem, ślinić się i tuptać w miejscu. Barankuje też wszystko wokół, nie martwiąc się, że zbarankowana szklanka spadnie i się stłucze. On tego nawet nie zauważy...
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Dotychczas myślałam, że Docent miał respekt tylko dla Guzika. Po wyprowadzce rudo-białego olbrzyma uwypukliły się jednak relacje między pozostałymi w domu kotami. I tak okazało się, że są jeszcze dwa koty, dla których Docent ma względny szacunek. Otóż Docent liczy się ze zdaniem Tary i jej karnej łapy. Nie waży się wyjadać z jej miski. Ustąpi miejsca, gdy ona sobie tego zażyczy. Łapą oczywiście.
Szacunek Docenta zdobyła także wrażliwa Borisse, która wodząc za nim tęsknym wzrokiem, jako jedyna obdarza go pełnym uwielbienia uczuciem. Bawi się z nim, przytula się do niego, nawet gdy on jej nie zauważa. To sprawiło, że z jej miski Docent też nie wyjada. To chyba kwintesencja Docentowego szacunku
Kotek nakolankowy
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Dziś zabraliśmy Docenta na rutynową kontrolę. Zaplanowane było usg i pobranie krwi, ale niestety poziom irytacji sięgnął dziś zenitu i to drugie musieliśmy przełożyć na następny raz
Na obrazie usg nie ma zmian w porównaniu do poprzednich badań - nerki na trójkę - wiemy, że kiedyś mogą stać się problemem....
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."