Maurer

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Ale ma z Wami dobrze - i zapewne Wy z nim też! :aniolek:
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1764
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: crestwood »

We wrześniu Maurer miał 2. rocznicę zamieszkania razem z nami i jednocześnie symboliczne ósme urodzinki, bo wg metryczki jest kotem wrześniowym :D

Obrazek

Maurer obdziela nas miłością po równo. Gdy wskakuje na sofę, ma często problem, czyje kolanka wybrać, i co jakiś czas (liczony w dłuuuugich kwadransach) zmienia miejscówkę :lol:

U mamci:
Obrazek


U papitka:
Obrazek

Zdrowotnie mieliśmy kilka miesięcy spokoju, dopóki nie przyplątała się Maurerowi Giardia :cry: Podawanie tabletek nie należy do ulubionych aktywności ani moich, ani Maurera, ale daliśmy radę (przerabialiśmy to wcześniej). Natomiast kąpiele towarzyszące leczeniu były dla mnie totalną nowością i parę siwych włosów na pewno mi przybyło. Mauruś wyrywał się, a jakże, ale najgorsze było słyszeć jego płacz - serducho pękało mi za każdym razem. Przeszliśmy przez to wszystko jednak dzielnie i wyleczyliśmy przy pierwszym podejściu! Ufff...

W wynikach krwi podczas kontroli półrocznej Maurer miał same zielone słupki - jak nigdy! - poza lipazą... Czeka nas więc leczenie pod tym kątem - trzymajcie kciuki. Objawów nie ma żadnych, więc mam nadzieję, że temat ogarniemy sprawnie :modly:

Obrazek
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Wszystkiego dobrego, Maurerku! Dużo zdrówka :pijaki:
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Najlepszego! Przede wszystkim zdrówka! Głaski dla jubilata ::
Ależ on jest rozkoszny :love:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Ten torcik to ale chamówka :lol: Niby dla niego, a coś podejrzewam, że nawet nie polizał :P
Awatar użytkownika
miyazawa
Posty: 1132
Rejestracja: 29 cze 2017, 16:49
Lokalizacja: .......

Post autor: miyazawa »

Niebieska pisze:Ten torcik to ale chamówka :lol: Niby dla niego, a coś podejrzewam, że nawet nie polizał :P
:lol: :lol:
Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1764
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: crestwood »

Dziękujemy 😻 Oj tam oj tam z torcikiem, Mauruś poszkodowany nie był, opchał się górą smaczków, a w prezencie dostał matę węchową 🥳
Awatar użytkownika
Nuria
Posty: 636
Rejestracja: 18 paź 2016, 13:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nuria »

Spóźnione 100 lat :heya2: :kwiatek:
Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1764
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: crestwood »

Z okazji bez okazji Maurer melduje, że wszystko u niego dobrze ::
Podwyższony słupek lipazy spowodowany był najpewniej Giardią, bo po pozbyciu się gada lipaza sama wróciła do normy.
Po wybiciu Giardi mieliśmy walkę z problemami skórnymi, które tak samo jak rok temu przypętały się na początku sezonu grzewczego. Wygląda na to, że skóra Maurusia nie lubi suchego powietrza (kaloryfery + mniej wietrzenia)... Pomoc dermatologiczna okazała się skuteczna i w grudniu doszliśmy ze wszystkim do ładu, by w nowy rok wejść w pełni zdrowi i w dobrym humorze :D

Obrazek
Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1764
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: crestwood »

18 września stuknęły nam 3 lata z Maurerem na pokładzie :: Jak wiecie, wprowadzka na DT jednocześnie jest symboliczną datą urodzin (to już 9.!) naszej wrześniowej krówki :: Zatem: Sto lat Mauri, jesteś THE BEST!

Zdrowotnie ten rok dał nam mocno w kość:
- powtórka z Giardią na wiosnę
- bakteryjne zapalenie pęcherza na dokładkę
W efekcie łącznie 8 (!) tygodni antybiotyku, kąpiele i ogólnie wiele siwych włosów.

Ale!
Wyszliśmy z tych opałów z tarczą. Maurer aktualnie jest w wyśmienitej formie - apetyt od 3 lat niezmiennie dopisuje mu za dwóch, chęć do figli i odkrywania nowych zakamarków w mieszkaniu (myślałam, że już wszystko sobie oswoił, ale jednak zawsze znajdzie się coś nowego, np. wanna :lol: ) na solidnym poziomie, zamiłowanie do przytulańska, miziaków i głasków - wysokie! Jest miłośnikiem wyczesywania futerka, pokładania się na drukarce, wygrzewania się na słoneczku (wybaczcie brudne okna :: ) i eksplorowania kartonów wszelakich :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Sto lat! Sto lat! :banan:
Wszystkiego najlepszego dla Maurea i Jego rodziny :) Nieźle się urządził :wink:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Słodziak :love: :love: :love:
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
Nuria
Posty: 636
Rejestracja: 18 paź 2016, 13:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nuria »

Wszystkiego najlepszego Maurerku :kwiatek: niech ci się żyje w tym szczęściu i dobrobycie jak najdłużej :tan:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Najlepszego :serce:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1764
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: crestwood »

Zmiana kodu - jedynka z przodu! ::

Przed Wami 10-letni Maurer, przebadany wzdłuż i wszerz, z okazji 10. urodzin do diagnostyki dorzuciliśmy pomiar ciśnienia (wynik książkowo prawidłowy!) i EKG serducha (serce jak dzwon, brak nieprawidłowości i wykluczone wady wrodzone). Standardowe badania też zadowalające, a z panelami krwi poszliśmy szeroko, oj szeroko. USG totalnie bez uwag, wręcz pani doktor była ciut znudzona :lol:

Wyobraźcie sobie, że Maurer chyba się w końcu najadł, po ponad 4 latach u nas :shock: :shock: :shock: Zaczął królewicz smęcić na dotychczasowy bufet i testujemy nowe smaki, aby krówce dogodzić :cool:

Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ