Jagusia pozdrawia! Jest naszym najukochańszym stworzonkiem na świecie

Ma się dobrze, jest wesoła i niezwykle rozmowna. Z chodzeniem i bieganiem radzi sobie nadal świetnie. Robi to po swojemu, ale skutecznie

Uwielbia bieganie za rzuconym kawałkiem suszonego mięska. Czeka na tą zabawę i prosi siedząc przy fotelu i wpatrując się w nas wymownie. Gdy tylko słyszy dźwięk otwierania pudełka z przysmakiem - zaczyna śpiewać i przebierać nóżkami.
Nie wiem czy wiedzieliście, ale Jagusia jest niezwykle dobrze wychowana i odpowiada "na zdrowie" za każdym razem, gdy ktoś kichnie. Nawet przez sen

I jak tu jej nie kochać? W nocy śpi zwykle z nami, wtulona we mnie lub męża. Potrafi mruczeć jak traktor! A w dzień przebywa zawsze blisko nas. Obserwuje nas w pozycji "bochenka chleba" lub śpi na najbliższym fotelu lub kanapie.
Dietę ma wzorową, wg kocich dietetyków. Wysokomięsna mokra karma bez zbóż i od czasu do czasu surowe mięsko do czyszczenia ząbków. Trzyma linię, już nie jest kluską. Uwielbia puszki z rybą i surowe kawałki kurczaka ;-) To naprawdę cudowny kot! Jedyne co sprawia nam kłopot, to to, że bardzo lubi gryźć wszelkie kable w domu i niestety również folię. Tu musimy bardzo ją pilnować i zabezpieczać wszystkie kable i wyrzucać na bieżąco foliowe opakowania. Robi to zwykle rano, gdy jest głodna. Przestaje, gdy tylko dostanie jeść. Tak próbuje zwrócić na siebie uwagę lub daje upust swym emocjom;

Odczekuję chwilkę, zajmuje ją czymś i wtedy daję jeść. Niestety chyba zdążyła już skojarzyć tą czynność z jedzeniem, więc próbuję to zmienić.
Jestem bardzo wdzięczna Fundacji i wszystkim osobom, które zaopiekowały się Jagą. Nie wyobrażam sobie naszego domu bez niej <3