
Ofelia
Moderatorzy: crestwood, Migotka
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
Ofelia jest niezłą gadułą - ciągle pogruchuje i domaga się odpowiedzi - nie daj Boże nie odpowiedzieć, ale odpowiedzieć - to już jest się straconym - można tak pogruchiwać sobie nawzajem do upadłego:)
Co noc już nas zaszczyca swą obecnością w wyrku, choć przytula się tylko do naszych odnóży. W dalszym ciągu uwielbia zabawy i robi psikusy starszym koleżankom i koledze (Praksia jej niestety nie lubi, a wręcz się maludy boi i ucieka przed nią poburkując, Tekla matkuje, a Stefan - jak to facet - ma wszystko - łącznie z Ofką - lekko w nosie:)
Wygrzewanie sie w słońcu:
Z różowymi dodatkami Ofelii - jak to romantycznej dziewoi - najbardziej do twarzy:

Co noc już nas zaszczyca swą obecnością w wyrku, choć przytula się tylko do naszych odnóży. W dalszym ciągu uwielbia zabawy i robi psikusy starszym koleżankom i koledze (Praksia jej niestety nie lubi, a wręcz się maludy boi i ucieka przed nią poburkując, Tekla matkuje, a Stefan - jak to facet - ma wszystko - łącznie z Ofką - lekko w nosie:)
Wygrzewanie sie w słońcu:
Z różowymi dodatkami Ofelii - jak to romantycznej dziewoi - najbardziej do twarzy:
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
pierwsze wieści z domu Ofelii są baaaaardzo pozytywne:)))
Tak pisze Opiekunka:
Ofelia jeszcze dość płochliwa, ale już mruczy jak ją wołamy. Popołudniu
zebrała się na odwagę i ucięła sobie drzemkę na sofie w salonie. Teraz
śpi na fotelu. Zaczyna reagować na wołanie. Ładnie korzysta z kuwet,
obu...apetyt też dopisuje:):):)
Jest cudowna
myślę że pomalutku przyzwyczai sie do nas. Póki co stara
się tylko schodzić z drogi Kitkowi, który obrażony jest na cały świat za
sprowadzenie białego intruza.....ale buziaczki noskami już zaliczone:)
w załączeniu fotki gzubki jeszcze z DT:)
i pokaz, jak miło pracuje się w domu tymczasowym (Praksia to były tymczasek


Tak pisze Opiekunka:
Ofelia jeszcze dość płochliwa, ale już mruczy jak ją wołamy. Popołudniu
zebrała się na odwagę i ucięła sobie drzemkę na sofie w salonie. Teraz
śpi na fotelu. Zaczyna reagować na wołanie. Ładnie korzysta z kuwet,
obu...apetyt też dopisuje:):):)
Jest cudowna

się tylko schodzić z drogi Kitkowi, który obrażony jest na cały świat za
sprowadzenie białego intruza.....ale buziaczki noskami już zaliczone:)
w załączeniu fotki gzubki jeszcze z DT:)
i pokaz, jak miło pracuje się w domu tymczasowym (Praksia to były tymczasek

- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
kolejne wieści z nowego domu Ofki:
Ofelia jest coraz śmielsza, zaczyna przychodzić na porcje pieszczot,wręcz się ich domaga. Póki co wszystko idzie bardzo dobrze. Kitek tylko nadal wyraźnie daje nam znać, że nie podoba się mu cała ta sytuacja. Przy miskach maleńkie bójki,ale tak nie ma konfliktów.
Dziękuję za cudownego nowego domownika.

Fotki jutro!
Ofelia jest coraz śmielsza, zaczyna przychodzić na porcje pieszczot,wręcz się ich domaga. Póki co wszystko idzie bardzo dobrze. Kitek tylko nadal wyraźnie daje nam znać, że nie podoba się mu cała ta sytuacja. Przy miskach maleńkie bójki,ale tak nie ma konfliktów.
Dziękuję za cudownego nowego domownika.

Fotki jutro!
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
Nowe wieści z DS Ofki - zwanej teraz Felą:)
Ofelia jest już pełnoprawnym domownikiem. Z Kitkiem to gania się po domu by zaraz buzi noskiem mu dać. Fakt, że zaczepna jest i prowokuje sama Kitka. Nie ma wiecznego spania i poharcować musi z nim. Wiemy już też, że wszystko, co się rusza jest celem, a żadna mysz nie ma prawa bycia w okolicy. Codziennie przychodzi na porcję pieszczot - sama się ich domaga, a i w nocy wciśnie się gdzieś do łóżka. Nadal ma problem z ufnością wobec panów, nad czym boleje mój mąż, ale i tutaj widać duuuuży postęp. Bez naszej pieszczoszki nie wyobrażamy już sobie życia:)

Ofelia jest już pełnoprawnym domownikiem. Z Kitkiem to gania się po domu by zaraz buzi noskiem mu dać. Fakt, że zaczepna jest i prowokuje sama Kitka. Nie ma wiecznego spania i poharcować musi z nim. Wiemy już też, że wszystko, co się rusza jest celem, a żadna mysz nie ma prawa bycia w okolicy. Codziennie przychodzi na porcję pieszczot - sama się ich domaga, a i w nocy wciśnie się gdzieś do łóżka. Nadal ma problem z ufnością wobec panów, nad czym boleje mój mąż, ale i tutaj widać duuuuży postęp. Bez naszej pieszczoszki nie wyobrażamy już sobie życia:)

