Otylia i Parys

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

U Paryska wszystko ok. Oczodół już pięknie zagojony i suchy. Drugie oczko tez ładne.
U Otylii jeszcze walczymy z wyciekami z oka i powiększonymi węzłami, ale chyba jest lepiej, bo wydzielina z oczu jest już bezbarwna, a wcześniej była czerwiono zabarwiona.
Dzieciaki to wielkie miziaki i nakolankowce.
Wystarczy usiąść na chwilę, a już wdrapują się na kolana.
Jak myję zęby, albo stoję przy umywalce, to oboje wchodzą na Nią i obejmują mnie za szyję łapkami :)
Uwielbiają się przytulać. Chyba jeszcze nigdy nie miałam u siebie takich miziastych kociąt. Dorosłe koty owszem, ale nie kocięta. One nawet przerwa zabawę, żeby tylko Je poprzytulać.
Zobaczcie zresztą sami te filmiki :)

Tutaj szczególnie od 50-tej sekundy
https://www.youtube.com/watch?v=_x7yrBW ... T7&index=2

Otylia mruczy :)
A jak Otylia jest na kolanach, to Parys tez tam musi być :)
https://www.youtube.com/watch?v=K5T2iMX ... T7&index=3

https://www.youtube.com/watch?v=fF_U-9g ... T7&index=4

A tak dzieciaki dokazują na drapaku ;)

https://www.youtube.com/watch?v=BM8hj5a ... n01EBxXnT7
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Słodziaki :love: Szczyt drapaka zdobyty :brawa:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
agusiak
Posty: 1744
Rejestracja: 17 maja 2015, 22:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agusiak »

Przecudne są, widać, że wdzięczne za wspaniałą opiekę :kwiatek:
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

U Otyli i Parysa powoli do przodu :)
Odstawiliśmy już Tobrex u Otyli i obserwujemy oczka.
Z biegunkami też sobie poradziliśmy przestawiając dzieciaki na BARF-a. Poprawa nastąpiła ekspresowo, bo w ciągu dwóch dni od wyeliminowania suchej karmy i podawania tylko surowego mięsa z suplementami.
Teraz ponownie powoli wprowadzamy suchą karmę, ale na razie dostają tylko po kilka chrupek dziennie, żeby przyzwyczaić Je do bezzbożowej suchej karmy, chociaż pewnie czysty BARF byłby dużo lepszą opcją. Ale niestety dzieciaki mają ogromne apetyty, a mnie nie ma długo w domu i dlatego muszą mieć teraz, gdy rosną, jakąś przekąskę między posiłkami.
Na razie obserwujemy, jakie będą rezultaty.
Dzisiaj tez został odrobaczone po raz trzeci.

Poza tym u Otyli i Parysa wszystko dobrze :)
Zaczęłam Je powoli wypuszczać do innych kotów, bo łazienka zrobiła się dla Nich za mała.
Parys jest niesamowicie prokoci - pierwsze, co robi wybiegając z łazienki, to barankuje i przytula się do pierwszego napotkanego kota. Niestety tylko Maciuś odwzajemnia Jego przyjaźń :( Ostatnio Parys natrafił na Astor, która Go osyczała i jeszcze zamachnęła się łapą. Co zrobił wtedy Parys - w tył zwrot i prosto do mnie na kolana, jakby szukał we mnie wsparcia :) Jest naprawdę kochanym kotkiem!

Otylia również jest przyjaźnie nastawiona do innych kotów, ale chyba nie czuje aż takiej potrzeby, żeby się do Nich przytulać. Za to uwielbia wskakiwać na moje plecy.
Próbuję Ją tego oduczyć, bo na razie jest małym kotkiem, ale jak urośnie, to niekoniecznie musi to być takie fajne. Teraz to wygląda tak, ze jak tylko się pochyle, np. nad blatem szykując karmę dla kotów, czy nad umywalką, myjąc zęby, Otylia robi skok np. z krzesła, czy z pralki i rozkłada mi się na plecach, ociera o moją szyję, mruczy do ucha. Na szczęście oboje dają sobie ładnie obciąć pazurki i nie wpija mi się nimi w plecy :)

Otylia i Parys bardzo ładnie reagują na wołanie. Bardzo szybko nauczyły się, że jedzenie dostają w łazience (bo inaczej podjadałyby od innych kotów) i teraz jak tylko zawołam kici-kici, to pędzą jak małe perszingi do łazienki, o tak ;)
https://www.youtube.com/watch?v=OSMwjcU ... T7&index=3

Dzieciaki uwielbiają wszelkie zabawy, np

- gryzienie kartonu
https://www.youtube.com/watch?v=DH7lhJH ... T7&index=1

- polowanie na zielono-czerwoną piłeczkę
https://www.youtube.com/watch?v=1XiexCE ... T7&index=2

- no i oczywiście Ich ulubione zapasy :)
https://www.youtube.com/watch?v=qULjQp4 ... n01EBxXnT7

Mimo, ze są naprawdę wyjątkowo fajnymi kociakami, jak do tej pory nikt o Nie ani razu nie zapytał...
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

kat pisze: Otylia również jest przyjaźnie nastawiona do innych kotów, ale chyba nie czuje aż takiej potrzeby, żeby się do Nich przytulać. Za to uwielbia wskakiwać na moje plecy.
Próbuję Ją tego oduczyć, bo na razie jest małym kotkiem, ale jak urośnie, to niekoniecznie musi to być takie fajne.
jeszcze jakby uzyskała gabaryt Mikusia to już w ogóle ;)
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Kilka zdjęć maluchów :)

Otylia i Jej piękne bursztynowe oczy
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Podczas jedzenia kartonu - biedne, głodne koteczki :diabel:
Obrazek

Trochę rozmazane, ale nie mogłam się powstrzymać ;)
Obrazek

I Parys - mały przystojniak :)

Obrazek

Obrazek

A kto mi zabroni tak leżeć? :diabel:
Obrazek
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Pantera i krówka ::
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Niestety mamy nawrót choróbska, szczególnie u Parysa :(
U Otylii tez nie jest super, bo ciągle jakieś wypływy z oczu, ale ogólnie jest w bardzo dobrej formie, szczególnie apetyt Jej dopisuje ;)
Parys natomiast kicha co chwilę i do tego oczodół w jednym miejscu delikatnie ropieje :(
Wszystko już było pięknie zagojone i jakby znów jest ranka w miejscu jednego ze szwów :(
Jutro jedziemy na kontrolę do weta.
Na szczęście mimo tego kichania i ranki, Parys jest cały czas wesołym kociakiem.
W nocy śpi przytulony do mojej głowy, a nad ranem domaga się uwagi. Barankuje mnie w brodę, albo ucho, albo czoło, chwyta delikatnie ząbkami za ucho, a mruczy przy tym, jak pięć kotów ;) Jest cudownym miziakiem. Wczoraj wieczorem np. chodził za mną noga w nogę. Jak tylko usiadłam, wskakiwał na kolana. Tak towarzyskiego kota nigdy nie miałam. Do tego jest super przyjazny wobec innych kotów. Tak zaczął przymilać się do Astor, że ta z zaskoczenia nawet wylizała Mu główkę. Dopiero później kapnęła się, ze to nie Cody i osyczała Parysa. Parys oczywiście nic sobie z tego nie zrobił i jeszcze strzelił jej baranka ;)
Nawet Mikuś nie atakuje ani Parysa ani Otylii.
Jak dzieciaki do Niego wejdą, to chodzi za Nimi, obwąchuje i dziwi się, że ocierają się o Jego brodę ;)
Maluchy już nie są tak bardzo ze sobą zżyte, ale ciągle razem się bawią i zdarza się Im razem spać. Jednak myślę, że Parys byłby bardziej szczęśliwy, gdyby miał do towarzystwa jakiegoś starszego, przyjaźnie nastawionego kota, bo bardziej domaga się towarzystwa np. mojego Maciusia niż Otylii. Natomiast Otylia potrafi się pięknie bawić nawet sama, ale Jej ulubioną zabawa jest polowanie na ogony innych kotów. Żadnego nie oszczędzi ku rozpaczy tych, na których ogony poluje ;)

Obrazek
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Ależ z nich piękne cudeńka :D Otyliowe oczka przewspaniałe :3
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Obudziłam się rano mając głowę poza poduszką, a na poduszce spały przytulone do siebie Otylia i Parys :) I wcale nie miały ochoty wstawać, tylko Otylia się leniwie przeciągała ;)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

jak słodko :love:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Parys osiągnął totalne mistrzostwo w przytulaniu się.
W nocy budzę się czasami z Parysem przewieszonym przez moją szyję, tzn. ja leżę na plecach, a Parys na mojej szyi, tylne łapki z jednej strony mojej głowy, przednie z drugiej - Parys robi za szaliczek ;)
A Otylia okazuje się małym leniuszkiem.
Rano wszystkie koty już na nogach, a Mała nadal na poduszce się przeciąga :)

Wczoraj odwiedziła nas Doris, mogła zaobserwować, jaki miziak z Parysa.
I jak uwielbia wtulać się w szyję :)
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Zresztą zobaczcie sami, jaki to miziak z Parysa :)

https://www.youtube.com/watch?v=KhytjIi ... T7&index=2

A tutaj przytulający się do mojej głowy - uwielbia siedzieć na ramionach :)
https://www.youtube.com/watch?v=7-n6kyN ... T7&index=1
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

On dobrze wie kto mu życie uratował Obrazek
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Jestem absolutnie zachwycona Parysem i Otylią.
Nigdy nie miałam bardziej miziastych kotów. Nawet mój super miziasty Maciuś Im ustępuje.
Codziennie śpią przytulone do mojej głowy, albo wtulone w szyję.
Jak już się obudzą, to oczywiście zaczynają dzień od "wycałowania" mnie noskami ;)
Jak coś robię, to oczywiście muszą być blisko mnie, jak usiądę, wskakują na kolana.
Otylia wczoraj to nawet do wanny chciała ze mną iść :shock:
Ale tylko łapki zamoczyła i zrezygnowała ;)

Jeśli chodzi o Ich zdrówko, to podnosimy już tylko odporność betaglukanem.
Wszystkie inne leki już zostały odstawione.

A takie są piękne :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ