Jej ulubione miejsce do zalegania to brzuch człowieka, zwłaszcza taki jeden - ciążowy lubi na nim leżeć i grucha na nim głośno, bo Perlusia to przecież niezła gaduła. Jest wtedy potulna jak baranek; bardzo delikatna i żadnych pazurków
poniżej Perlusiowe wylegiwanka
Czy mi sie tylko wydawało, czy widziałam pewien sympatyczny dopisek z gwiazdką przy notce o Perluni? Czyżby dziewczynka zaczynała pakować swój osobisty plecaczek?
Perlusi zapalenie skórne to grzybek niestety, ale mimo, że w domu tymczasowym jest już od 3 miesięcy to najprawdopodobniej to ten sam, który był w szpitaliku. Aktywował się z takim opóźnieniem
Pozytywna wiadomość jest taka, że pomimo nieidealnego stanu zdrowia jest ktoś, kto chce Perlunie zabrać do siebie na stałe Stąd właśnie ta sympatyczna gwiazdka przy ogłoszeniu
Od paru dni pomagam w doglądaniu Perluni. Ta kicia to prawdziwy skarb! Już po otwarciu drzwi widzę, jak czeka na korytarzu i domaga się mizianek. To filigranowe słoneczko ma w sobie tyle ciepła i uroku, że nie sposób się w niej nie zakochać!