Silwerka

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

wojtek_d
Posty: 4
Rejestracja: 27 lut 2018, 11:03
Lokalizacja: Poznań

Post autor: wojtek_d »

Dziennik pokładowy ciąg dalszy.. 72 godziny..
Silwerka wczorajszej nocy została sama w domu. Po powrocie zastaliśmy łóżko w stanie następującym:
wymiętolony cały kocyk (duży kocyk leżący na łóżku) .. ściągnięty do połowy i wymiętolony.. czyli miękkie i duże posłania to jest to :)
Teraz można już ją głaskać do woli... mruczy głośno i ugniata kocyk podczas głaskania więc wszystko idzie w dobrym kierunku. Ale podczas dnia nie opuszcza swojego miejsca pod ławą.
Przesłaliśmy dwa zdjęcia "spod ławy".. po obróbce zostaną wrzucone na forum. Niestety zdjęcia są ciemne (brak dobrego światła).
Podsumowanie: jest dobrze a będzie jeszcze lepiej :D
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Cudowne wieści :)
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Jak klatka potrafi źle działać na kota :(
Ale dobrze, ze w koncu Silwerka poza nią.
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Jak się miewa srebrzysta? :)
wojtek_d
Posty: 4
Rejestracja: 27 lut 2018, 11:03
Lokalizacja: Poznań

Post autor: wojtek_d »

Dziennik pokładowy ciąg dalszy.. 456 godziny (19 dni)..
Silwerka czuje się .. hmm.. jak królowa.. upodobała sobie duży, wygodny fotel.. kiedy tylko może to na nim leży z wyciągniętymi łapkami i.. nic nie robi tylko pierdzi na mój fotel!.. przy kuwecie było czyściutko na początku.. na początku.. teraz wygląda jakby ktoś łopatką rozrzucał żwirek, obok kuwety oczywiście :) głaskanie? nie ma mowy! już około 10 dni nie ma ochoty i ucieka.. wraca tylko po przysmaki! i to nie wszystkie, ma swoje ulubione :) ..
Podsumowując: niczego jej nie brakuje, zmieniła się w Garfielda.. tylko, że srebrnego :)
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Puk puk, czy dziennik pokładowy ma jakieś nowe wieści? :)
nie mogę, Kot na mnie leży.
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Eva pisze:Puk puk, czy dziennik pokładowy ma jakieś nowe wieści? :)
Sa sa! :) silverka ma się dobrze! :) daje się głaskać kiedy ona tego chce;)
Uwaga niedługo ciocia jedzie podpisać umowę na dom stały :D
wojtek_d
Posty: 4
Rejestracja: 27 lut 2018, 11:03
Lokalizacja: Poznań

Post autor: wojtek_d »

Dziennik pokładowy ciąg dalszy... (8,5 miesęcy)
Nasza Perusia ( była Silwerka) została prawdziwą królową domu.
Cały dzień śpi na jej fotelu lub na kanapie oraz czasami zabija swoje pluszowe myszki (albo bawi się z wodą i wylewa ją na podłogę). Już daje się pogłaskać i często do nas przychodzi aby się o to upomnieć. Można ją nosić na rękach. Niedawno osiągneliśmy wileki postęp: Perusia pierwszy raz była na kolanach.
I to nie wszystko! Perusia jest złotą kotką. Nie interesuje się ludzkim jedzeniem, mebli też nie drapie (oprócz kanapy). Ma swoje przysmaki ulubione, innych nie je.
Prawdopodobnie miała ciężkie życie, z tego spowodu czasami ma koszmary, ale po koszmarze zawsze jest głaskana, czuje że jest bezpieczna i że jest w domu. :D
ODPOWIEDZ