Parma jest oazą spokoju. na swoje lokum wybrała póki co bezpieczną kryjówkę pod kanapą w salonie, ponieważ Perła nie przyjęła jej zbyt koleżeńsko. Parma nie przejęła się tym całkowicie unika konfrontacji i nie jest zainteresowana okazywaniem jakiejkoliwek złej energii. kiedy Perła śpi, staram się zachęcać Parmę do wychodzenia spod kanapy, sama także wychodzi jak słyszy miałkanie Verony. jestem pewna, że się poznały i że to mama i córka: są identyczne

mają takie same krzywe tylnie łapki, tak samo wyprężają grzbiety do miziania i tak samo brzmią jak świerszcze na łące kiedy jest im dobrze

obie mają rudą tylnią prawą łapkę

no i Roma także jest na 100% siostrą Verony i córką Parmy, na zdjęciach są praktycznie identyczne
Parma, jeśli już zdecyduje się wyjść z bezpiecznego miejsca, to nie pozwala przestać się głaskać

barankom nie ma końca, słodkie jest też udreptywanie w miejscu nawet jak siedzi na parkiecie

jest niesłychanie łagodna

bez problemu obcięliśmy dziś pazurki

Parma to cudny Kot

nie mogę, Kot na mnie leży.