Princeska

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Marianna
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lut 2017, 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Marianna »

:love: :love: :love:
Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka
MonikaW
Posty: 712
Rejestracja: 25 lis 2016, 8:55
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: MonikaW »

Princeska - moja straż przyboczna. W tym tygodniu wstawałam o 3:40 rano i mała po śniadanku krok w krok za mną. Tam gdzie ja tam tuptanie za mną. Oczywiście podejść do niej i pogłaskać to nie, nie daje się nadal ucieka, ale widzę, że garnie się towarzyszyć człowiekowi. Widzę, że z człowieków sobie mnie obrała - mąż w depresji bo jego traktuje z dystansem , a on kociolubny jest. Z kotów obrała sobie rezydenta , obwąchują się, chodzi za nim, czasami warnie na niego , a nasz kocur....no po prostu jest, on jest jak ta góra nic go nie wzrusza. Z rezydentką nadal na dystans chociaż ta jest zazdrosna o rezydenta bo go łapą potraktowała jak ostatnio prowadzali się z Princeską.
Z ostatnich relacji męża: Marcin (syn) obudził się przed zegarkiem i tarmosił mnie mówiąc :"Tata obudź się, ale cicho się obudź bo Princeska z nami śpi" :D
Dzisiaj ponoć leżała sobie z rezydentem na łóżku w ciągu dnia. Ogółem coraz więcej zwiedzania, a coraz mniej bunkrowania się. Dzisiaj sobie rano na balkon sama wyszła co jest kolejną, pozytywna zmianą.
Monika Włodarczak
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17426
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

MonikaW pisze: Z ostatnich relacji męża: Marcin (syn) obudził się przed zegarkiem i tarmosił mnie mówiąc :"Tata obudź się, ale cicho się obudź bo Princeska z nami śpi" :D .
:love:
MonikaW
Posty: 712
Rejestracja: 25 lis 2016, 8:55
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: MonikaW »

mamy kolejny przełom - Princeska już je z kotami. Do tej pory dostawała jedzenie osobno i w pokoju była zamykana aby mogła w spokoju zjeść. Dzisiaj mąż do mnie rano zadzwonił szczęśliwy bo Princeska pojawiła się w kuchni jak rozdzielane było jedzenie i nie uciekła. Jadła ładnie ....z rezydentką...z jednej miski. Mąż szczęśliwy bo do tej pory na jego widok uciekała i jak to mąż wyraził krępowała się go. :D
Widzę, że pomiędzy paniami nie ma już syków jest uprzejmość i wzajemne noski.
Dzisiaj rano jak położyłam się do łóżka to już rezydenci rozparci czekali na mnie , a jak tylko przyłożyłam głowę do poduszki to poczułam ruch za plecami - okazało się, że to Princeska mości się na kołderce i tak sobie w czwórkę spaliśmy. :lol:
Z Princeską mamy tajny kod kiedy idę , a ona się kładzie na podłodze to znaczy, że mizianie mile widziane więc miziam, kiedy ucieka oznacza to: miętolenie kota wzbronione.
Fajnie obserwować jak mała robi się coraz pewniejsza siebie, jak naśladuje rezydentów np rezydentka wskakuje na stolik na balkonie to Princeska wskakuje na krzesło. Zrozumiała, że tu koty krzywdy nie zrobią.
Monika Włodarczak
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2822
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Super! Oby tak dalej ::
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Wreszcie Princeska doczekała się królestwa :serce: jeszcze tylko takie, które będzie na stałe :)
MonikaW
Posty: 712
Rejestracja: 25 lis 2016, 8:55
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: MonikaW »

oj sporo się dzieje. Princeska z dnia na dzień nabiera pewności siebie.Chodzi za mną prawie cały czas, nawet jak nie chce być głaskana to nie ucieka tylko odchodzi dostojnym krokiem. Często poleguje sobie wyciągnięta na podłodze , zrelaksowana a nie zestresowana.

Wczoraj był szał wróciliśmy z siedziby z odbiorem zamówienia i tekturowym drapaczkiem (Basik dziękujemy za drapak :D ). Jak tylko rozpakowaliśmy nowy nabytek to Princeska dopadła go pierwsza i zrobiła szkolenie rezydentom jak należy takie coś używać. Trafił nam się towar w wersji dla VIP-ów bo ma również otwory i piłeczki w środku, w związku z tym rezydent w podziękowaniu pokazał Princesce, że jak się odpowiednio ustawi łapkę to można zahaczyć piłkę o pazur (koci pazur :wink: ) i ją wyjąć. Ja po 22-giej padłam , dyżur po mnie przejął mąż w łapaniu piłek po pokoju i wrzucaniu do drapaka. :D

Nasza dama trochę się wysmukliła co prawda nadal jest posiadaczką rubensowskich kształtów jednakże jesteśmy na dobrej drodze do figury jak z żurnala. Mieliśmy drugie podejście do zabawy z wędką i teraz Princeska już nie uciekła tylko za nią ganiała. W związku z powyższym wykupiliśmy jej karnet fitness - ja przejęłam obowiązek codziennej zabawy z wędką , a mąż w zamian robi mi herbatę. :)
No i chyba najważniejsze Princeska domaga się głasków, co prawda jak na damę przystało bardzo delikatnie i subtelnie, ale jasno komunikuje czego jej trzeba.
Monika Włodarczak
Awatar użytkownika
Basik
Posty: 634
Rejestracja: 27 lip 2016, 13:32
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

Post autor: Basik »

:aniolek: :aniolek: :aniolek: to prawie jak u Kruszynki
BB :)
MonikaW
Posty: 712
Rejestracja: 25 lis 2016, 8:55
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: MonikaW »

Monika Włodarczak
MonikaW
Posty: 712
Rejestracja: 25 lis 2016, 8:55
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: MonikaW »

Monika Włodarczak
MonikaW
Posty: 712
Rejestracja: 25 lis 2016, 8:55
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: MonikaW »

Cynamon pisze:Wreszcie Princeska doczekała się królestwa :serce: jeszcze tylko takie, które będzie na stałe :)

będzie, czekamy na ideał bo i kotka ideał :D
Monika Włodarczak
MonikaW
Posty: 712
Rejestracja: 25 lis 2016, 8:55
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: MonikaW »

Basik pisze::aniolek: :aniolek: :aniolek: to prawie jak u Kruszynki
w kwestii drapaka podobne? czy dbałość o idealną linię? :wink:
Monika Włodarczak
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Ale super :love:
MonikaW
Posty: 712
Rejestracja: 25 lis 2016, 8:55
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: MonikaW »

Princeska wczoraj zrobiła mi dwie niespodzianki. Pierwsza: położyła się przy otwartych drzwiach balkonowych i nie uciekała jak przechodziłam tylko sobie grzecznie leżała. Druga: włączyłam muzykę relaksującą dla kotów, rezydenci zasnęli na drapaku, a Princeska przyszła do mnie i położyła się na łóżku i tak sobie w czwórkę urządziliśmy popołudniową drzemkę. :P
Monika Włodarczak
Awatar użytkownika
Marianna
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lut 2017, 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Marianna »

MonikaW pisze:Druga: włączyłam muzykę relaksującą dla kotów, rezydenci zasnęli na drapaku, a Princeska przyszła do mnie i położyła się na łóżku i tak sobie w czwórkę urządziliśmy popołudniową drzemkę. :P
:love:
PS. jaka to muzyka? Może Mariannie zapodam na nerwy przez Kostka zszargane ;-)
Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka
ODPOWIEDZ