Oj widziałam jednego łobuza dzisiaj w poczekalni u Pani Żanety, wypasione kociaczki
Czy to był Kubuś czy Puszek? ze zdjęć bardziej mi Puszek podchodzi ale dla mnie oni kropka w kropkę identyko Oddałam Czaruśka a teraz mi go brakuje szczególnie tego mru mru przy drapanku i tego słodkiego mrrr przy wskakiwaniu na coś ach jak to się człowiek może w takim krótkim czasie zakochać no
drapanka dla kociaczków
szczepienie zaplanowane jest na poniedziałek - nie chcieliśmy obciążać organizmów wszystkim jednocześnie, potem kolejno gorączkowały i ogólnie ciągle coę
mam nadzieję, że do poniedziałku będą zdrowe
Kubuś miał niedługo jechać do nowego domku, jednak z ważnych względów nie może teraz tam jechać, można więc znów się w nim zakochiwać.
Pieczara dziś pozwoliła sobie na mały gigancik - wymknęła się między nogami z pokoju i zaczęła zwiedzać mieszkanie Długo jednak nie spacerowała, bo zauważyłam dość szybko.
KFC tak byli zdziwieni, że nawet nie zostały podjęte żadne działania mające na celu unicestwienie małej.