Pixi i Dixi

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

Dixi coraz częściej pokazuje, że jest dzieckiem. Młodą koteczką... Dixi Kocha się bawić...wędka z piórkiem to mam wrażenie jej spełnienie marzeń :aniolek: w zabawie z nią jest niezmorowana. Potrafi sama półtorej godziny siedzieć i szaleć... Dixi dalej jest bojaźliwym koteczkiem. Boi się ludzi ale gdy tylko usłyszy, że jest czas zabawy wyskakuje z najciemniejszego zakamarka i czym prędzej pędzi do zabawy!
Niestety mała boi się do tego stopnia, że gdy jest w kuwecie a idzie człowiek to potrafi skończyć swoje czynności kuwetkowe by jak najszybciej uciec przed człowiekiem.. :?

chowam się na przykład tak:
Obrazek

ale gdy jest czas zabawy to potrafię siedzieć na łóżku z innymi kotkami
Obrazek
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Jaki chomik :love:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
monka
Posty: 2230
Rejestracja: 21 cze 2012, 23:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: monka »

Pixi jest mega pocieszna :) Taka kuleczka :)
Awatar użytkownika
kiniek
Posty: 3501
Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kiniek »

ależ ona jest prześliczna :)

ankiety adopcyjne nie zapychają Ci skrzynki?
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

kiniek pisze:ależ ona jest prześliczna :)

ankiety adopcyjne nie zapychają Ci skrzynki?
ku zdziwieniu moim i Tż nie... jak do tej pory była jedna na Pixi, na Dixi nie było żadnej.

a dziewczyny robią postępy... bardzo powoli sie robią...
Ostatnio Pixi pierwszy raz wskoczyła na kanapę i polożyła się kolo człowieczych nóg...
Zastanawia mnie czy one z Dixi wzajemnie sie nie napędzają tym strachem...
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Kurciak pisze: Zastanawia mnie czy one z Dixi wzajemnie sie nie napędzają tym strachem...
To pracować nad nimi osobno w różnych pomieszczeniach :hm: nie mówię o rozdzielaniu na stałe, ale o takich sesjach oddzielnego głaskania
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

Morri pisze:
Kurciak pisze: Zastanawia mnie czy one z Dixi wzajemnie sie nie napędzają tym strachem...
To pracować nad nimi osobno w różnych pomieszczeniach :hm: nie mówię o rozdzielaniu na stałe, ale o takich sesjach oddzielnego głaskania
tylko o ile Pixi można głaskać normalnie jak leży to Dixi...ucieka tak, jakby się śmierci bała...
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Dixi ma złe doświadczenia, bo została złapana w ręce. Początkowo była najbardziej proludzka z gromadki, więc to nadal w niej siedzi. Trzeba ją tylko przekonać, że ręka nie zrobi jej nic złego
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

staramy się jak możemy. Jak już się ją mizia to po chwili się rozmrukuje ale zazwyczaj patrzy co mama robi w tym czasie... pracujemy nad nią...
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Kurciak pisze:staramy się jak możemy. Jak już się ją mizia to po chwili się rozmrukuje ale zazwyczaj patrzy co mama robi w tym czasie... pracujemy nad nią...
wiem, wiem :hug: niebawem będą obróżki - to też na pewno pomoże
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

dziś po raz kolejny zauważyłam, że jak Pixi i Dixi leżą obok siebie i głaszcze się Dixi a nie Mamusię to Pixi jest zazdrosna i odsuwa się troszkę i obraca się dupcią... :shock:

Pixi ma cały czarny ogonek tylko końcówkę wsadziła do farby :)
Obrazek
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

Zdążyłam zauważyć, że imię kotka jakie ma fundacji rzadko ma odzwierciedlenie w tym jak się woła na nie w domku... Tak jest i z Dixi...Mam wrażenie, że koty swoim zachowaniem same określają jak chcą by na nie wołać. Tak więc Dixi na ksywki: Malutka, Kluseczka, Bastet 2, Pomiot Szatana (tak o niej mówi TŻ i to bardziej z miłości, sam sobie w ten sposób tłumaczy, że wcale jej tak mocno nie kocha :twisted: ) Strachnidło :)
Nad tym ostatnim bardzo mocno pracujemy by Dixiaczek nas pokochał i inne człowieki też :)

czasem dam się wziąć na ręce..
Obrazek

ale pazurki wbijam wtedy tak!
Obrazek
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

jakieś podobieństwo?
https://scontent-fra.xx.fbcdn.net/hphot ... e=5588595B
(zdjęcie z gabinetu "pod areną")


Obrazek

edit brynia: zamieniłam za duże zdjęcie na link
Ostatnio zmieniony 16 lut 2015, 23:32 przez Kurciak, łącznie zmieniany 1 raz.
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

Kurciak pisze:jakieś podobieństwo?
https://scontent-fra.xx.fbcdn.net/hphot ... e=5588595B
(zdjęcie z gabinetu "pod areną")


Obrazek

edit brynia: zamieniłam za duże zdjęcie na link
:rotfl: :rotfl: :rotfl:
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

Wczoraj mieliśmy pierwsze spotkanie Pixi vs Furminator...
Efekt... Pixi znów mnie nie lubi :evil:
Niestety przy gęstości jej sierści częste czesanie jest wręcz konieczne, bo robią się jej kołtuny...od leżenia na krześle chyba :twisted:
będziemy dalej próbować...może kiedyś polubi i mnie i furminatora...
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
ODPOWIEDZ