Kajtuś i Kaja

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kredka131
Posty: 31
Rejestracja: 20 kwie 2015, 14:23
Lokalizacja: Środa Wlkp.

Post autor: kredka131 »

Witamy!!

Czy wiecie że dziś mijają dokładnie 2 miesiące odkąd Kaja i Kajtek trafiły do mnie? ;) Wtedy były dzikie i wystraszone - pierwszy dzień spędzony pod łóżkiem :D

Teraz to już nie te same koty - to urocze urwisy z ogromnymi pokładami energii której im zazdroszczę...
Nawet jak ta energia budzi mnie o 4-tej rano - wybaczam! Jak szaleją to na całego - pewnie dlatego je rozumiem :tan:

Obrazek

Zdrowe, szalone, szczęśliwe - zaczynają tolerować gości i potrafią się nawet z nimi przywitać :D

Jest bosko!!

Obrazek


I nigdy się nie nudzę!!

Obrazek


To tymczasem ;) odezwiemy się wkrótce znów..

ps. brynia - dziękuję za wskazówki - mam nadzieję że teraz będzie dobrze ;)
ps. Morri - te zdjęcia są zamieszczane zawsze z myślą o Tobie :kwiatek:
Ostatnio zmieniony 24 cze 2015, 15:47 przez kredka131, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ludzie dzielą się na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los" - Oscar Wilde
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

:serce:
kredka :hug:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kredka131
Posty: 31
Rejestracja: 20 kwie 2015, 14:23
Lokalizacja: Środa Wlkp.

Post autor: kredka131 »

Witamy

Dawno nas tu nie było a 18 lipca minął kolejny miesiąc jak Kaja i Kajtek mieszkają w Środzie Wlkp. :)

Nie ma co się rozpisywać - kotki są zdrowe i całe dnie spędzają na gonitwach, zabawie, albo spaniu, jedzeniu i zapełnianiu kuwety - czasem poza kuwetę - to nie tylko Kajtek ma problem z trafianiem w piasek :D
Tu dodam że Kajtkowi czasami zdarzy się luźna kupa, ale ciężko stwierdzić czy to karma czy na przykład upał bo na drugi dzień wszystko jest w porządku :)


No to zdjęcia :tan:

- tu obleganie drapaka czyli standard:

Obrazek

- Kajtek uwielbia pozować :)

Obrazek

- A Kaja w ciągłym ruchu - często z języczkiem na wierzchu :

Obrazek

Na koniec dodam że dużym postępem wykazała się Kaja którą można już wziąć na ręce - co prawda nie na długo ale z przejściem z nią na rękach z pokoju do pokoju nie ma problemu. Potem trochę się wyrywa ale odstawiona na dywan łasi się jak zwykle. Jest strasznie mizialska - uwielbia wszelkie głaski, również po brzuszku. W nocy można ją znaleźć w łóżku wyciągniętą jak struna w poprzek oczywiście ;)
U Kajtka wzięcie na ręce i spanie w łóżku to norma :D

Pozdrawiamy!!
"Ludzie dzielą się na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los" - Oscar Wilde
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

O, Kaja się zaokrągliła ;) Super, że można już ją nosić :) Coś niesamowitego :) Żebyś wiedziała, jakim ona dzikunem była :szok:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kredka131
Posty: 31
Rejestracja: 20 kwie 2015, 14:23
Lokalizacja: Środa Wlkp.

Post autor: kredka131 »

Oj tak tak - pamiętam jaka była dzikuska, sama tego doświadczyłam. Dziś to zupełnie inna koteczka :D
Potrafi wspierać mnie przy myciu naczyń wchodząc dosłownie pod moje pachy żeby doświadczyć głasków hi hi! Jest słodziak nad słodziaki!

Rzeczywiście porównując zdjęcia sprzed 3-ech miesięcy to Kaja jest lekko zaokrąglona ale je standardowo, karma jest zważona i dostaje tyle ile powinien dostawać 4-kilowy kotek :) Czasami nawet zostawia część swojej dziennej porcji...

Kajtek za to poprawił swoją skoczność - dziś skacze na metr za piórkiem i nawet potrafi lekkie salto zaserwować, ale pewna fajtłapowatość pozostała co jest równie słodkie jak dzika natura "czarnej mocy" (czyli Kai)
"Ludzie dzielą się na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los" - Oscar Wilde
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

:jebanewalentynki:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kredka131
Posty: 31
Rejestracja: 20 kwie 2015, 14:23
Lokalizacja: Środa Wlkp.

Post autor: kredka131 »

Witamy po miesięcznej przerwie! ::

U nas wszystko dobrze - znieśliśmy dzielnie 10-dniową rozłąkę, kiedy to "główna żywicielka" pojechała sobie na wakacje. Opieka oczywiście była zapewniona :)

Wspólnie na łóżku - po raz pierwszy tak blisko siebie! Zazwyczaj musi być przynajmniej półmetrowa przestrzeń pomiędzy kotełkami :P

Obrazek

I jeszcze osobno:

- Kajtek, znudzony ciągłym pozowaniem

Obrazek

- Kaja, w oczekiwaniu na zabawę ;)

Obrazek

I Kaja pokazuje brzuszek

Obrazek


Pozdrawiamy i ściskamy :tan:
"Ludzie dzielą się na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los" - Oscar Wilde
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:tan:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Czy mi się wydaje, czy mamy więcej gramów do kochania? ::
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kredka131
Posty: 31
Rejestracja: 20 kwie 2015, 14:23
Lokalizacja: Środa Wlkp.

Post autor: kredka131 »

Taaak - to prawda! :oops: Kaja "urosła" do 5 kg a Kajtek do 4,7 kg - czyli mają o jakieś kilo więcej niż 5 miesięcy temu :lol:

Dziś miały wizytę u weterynarza - głównie ze względu na Kajtka, u którego nawracają luźne kupki - czasem zdarza się kleks ze smużką krwi :( Kaja była tylko dla towarzystwa i na manicure ponieważ jak dotąd nie udało mi się jej przekonać do domowych sposobów.

Kajtek miał pobraną krew - zachodziły obawy że może to być trzustka, albo cukrzyca albo już nie wiem co :?
Poza tym jego specyficzny układ tylnych łapek i fajtłapowatość też budziły niepokój u weta. Bo to może zniekształcenie, może bioderka itede itepe. Badanie było dość solidne - zarówno kręgosłup jak i bioderka ale Kajtek nawet nie pisnął więc nie wyglądało że coś go tam uwiera... Być może to jednak jego uroda od urodzenia ?

W każdym razie wyniki krwi IDEALNE! :banan:

Wygląda na to że to jednak alergia pokarmowa - czegoś nie toleruje coś się nie wchłania (?). To samo z katarkiem - być może alergia na kurz? Wet powiedział że na razie mam się tym nie martwić bo to jest naprawdę maleńki katar... A ważniejsze są jelita. Dostał więc ze 3 zastrzyki i był mega dzielny!

Na koniec ustalenia że: przechodzimy na Orijen (być może Taste of the Wild mu nie służy bo tam jest łosoś wędzony a alergia może dotyczyć ryb?) ...I czekamy.
Jak nie przejdzie to przechodzimy na weterynaryjną karmę.....i znów czekamy.
Jak nie będzie poprawy - robimy dalsze bardziej zaawansowane badania krwi i szukamy przyczyny.

Uff!!

Ale póki co - Bąble są radosne, właśnie szaleją po mieszkaniu. Baardzo krótko się boczyły się, że je wywiozłam do weta. Dosłownie po chwili wróciły do normy :)
I tylko pomyślałam że Kajtek powinien się nazywać Charlie (Chaplin) z uwagi na jego iksowaty układ tylnych łapek :tan:

Oto jego pozycja powitalna:
Obrazek

no ale jest Kajtkiem i niech tak zostanie - najwyżej będzie Kajtek Chaplin :lol:

Na koniec fotka z ostatniej niedzieli - jak opanowały sofę a ja musiałam zadowolić się fotelem :D

Obrazek

Dalsze wieści wkrótce - mam nadzieję że już tylko pozytywne...

Bo dziś nie ukrywam że miałam strasznego stresa przez te 10 minut gdy czekaliśmy na wyniki.

Pozdrowienia!
"Ludzie dzielą się na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los" - Oscar Wilde
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

A może warto by zrobić badanie kupy? Może jeszcze gdzieś tam jakiś robal siedzi?
Niestety karma dla alergików też potrafi uczulać :/ Polecam Ci bardzo zajrzeć tutaj: http://forum.kocipazur.org/viewtopic.ph ... &start=435

Na marginesie, dobrze odżywione dzieciaki :serce:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Ja bym nie stawiała od razu na alergię.
U moich kotów też już zauważyłam, ze na Acanie czy Granacie Pet (z kaczką) jest wszystko ok, a jak dostaną TOTW, to od razu zaczynają się problemy z kupą - jest dużo luźniejsza i czasami nawet pojawia się w niej krew...
Coś jest w tej karmie, czego koty chyba nie tolerują...
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

kat pisze:Ja bym nie stawiała od razu na alergię.
U moich kotów też już zauważyłam, ze na Acanie czy Granacie Pet (z kaczką) jest wszystko ok, a jak dostaną TOTW, to od razu zaczynają się problemy z kupą - jest dużo luźniejsza i czasami nawet pojawia się w niej krew...
Coś jest w tej karmie, czego koty chyba nie tolerują...
no właśnie u mnie po ToTW luźne kupy (delikatnie powiedziane :twisted: ) mają i koty i psy
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
kredka131
Posty: 31
Rejestracja: 20 kwie 2015, 14:23
Lokalizacja: Środa Wlkp.

Post autor: kredka131 »

Bardzo dziękuję za sugestie i porady :aniolek:

Morri - chętnie poczytam historię Codiego i Astor , ale po cichu mam nadzieję że po przejściu na Orijena będzie dobrze ;)

A jeśli nie będzie poprawy to zrobimy badanie kupki i testy alergiczne. Będziemy działać :)
"Ludzie dzielą się na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los" - Oscar Wilde
Awatar użytkownika
kredka131
Posty: 31
Rejestracja: 20 kwie 2015, 14:23
Lokalizacja: Środa Wlkp.

Post autor: kredka131 »

Witamy!

Dziś mamy tylko dobre wiadomości :)

Po zmianie karmy na Orijen (Kurczak) kupy są idealne..

Ale od początku:
1. od środy 09.09 Kajtek był na antybiotyku - widać to było po jego zachowaniu. Był wycofany, niezbyt skory do zabawy, przy czym kupy były w porządku.
2. Od piątku 11.09 do misek zaczęłam sypać Orijen (pół na pół z TOTW)
3. Antybiotyk działał do soboty popołudnia, co można było poznać po tym że Kajtek nagle się ożywił, zaczął biegać, szaleć i bawić się z Kają.
4. W niedzielę potwierdzeniem tego był kleks z krwią... :/ + Kajtkowe harce - pomyślałam że on naprawdę lubi strzelić kleksa ;)
Ale nie poddawałam się - przyspieszyłam tylko ze zmianą proporcji karmy : 2/3 Orijen i 1/3 TOTW. Dodam że oba kotełki strasznie lubią Orijena - dosłownie wyjadają do ostatniego ziarnka.
5. Od środy 16.09 odstawiłam TOTW - został sam Orijen + oczywiście mokra karma bądź gotowany kurczak.

I praktycznie od zeszłego czwartku kupale są idealne - kształt, kolor i smrodek.
Uff! Mam nadzieję że kleksy z krwią poszły w zapomnienie ale oczywiście nie poprzestanę na bacznych obserwacjach.

No to fotki :aniolek:

Kajtek - łowca czerwonego sznurka (z mojej piżamy zresztą)

Obrazek

Kaja również lubi kolor czerwony (a jakie ma błyszczące futerko)

Obrazek

I jeszcze Kajtek w oknie

Obrazek

I na koniec fotka z dedykacją dla Morri :serce:

Obrazek

Niestety aparat chwycił ostrość na kontakt na ścianie - ale przecież wiadomo o co chodzi ;)
"Ludzie dzielą się na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los" - Oscar Wilde
ODPOWIEDZ