W przypadku Arizony i Helci, które wolą mięcho, jaga zresztą też rzuca się na surowe, to czy nie powinnam dodawać suplementów wg Barf. Jeśli podać Helci i Arizonie tylko surowego kurczaka to tam brakuje tauryny i innych składników ważnych dla kota. Czy wtedy można zamówić suplementy? Zastanawiam się czy w ogólnie nie zrezygnować z puszek. Albo puszka tylko od czasu do czasu...
MISIEK pisze:W przypadku Arizony i Helci, które wolą mięcho, jaga zresztą też rzuca się na surowe, to czy nie powinnam dodawać suplementów wg Barf. Jeśli podać Helci i Arizonie tylko surowego kurczaka to tam brakuje tauryny i innych składników ważnych dla kota. Czy wtedy można zamówić suplementy? Zastanawiam się czy w ogólnie nie zrezygnować z puszek. Albo puszka tylko od czasu do czasu...
A jedzą pełnowartościową suchą karmę?
jeśli jedzą to mięso + karma sucha powinno wystarczyć, choć oczywiście zawsze dobrze suplementować koty jeśli chcą jeść mięso z suplementami
MISIEK pisze:Mam w domu puszeczkę MaC's, Finefood i Feringe. Będę próbować po kolei czy coś jej przypadnie do gustu. Dam jej też kurczaczka i postaram się dawać mniej marketowego jedzenia. Zobaczymy co będzie.
Nawojka też nie chciała żadnej mokrej karmy jeść, nic nie działało, ale zaaprobowała Applaws z tuńczykiem (musi być w sosie, galaretki i w formie pasztetu nie tknie). Co ciekawe, nie chodzi tez o samego tuńczyka, bo myśląc, że po prostu lubi tuńczyka kupiłam Nawojce 4 rodzaje jedzenia opartego na tuńczyku, w sosie. Skubnie, ale większość zostawia. Tylko Applaws zjada w całości. Może spróbuj?
Wow, super że koty bezzębne też jedzą suchą. Nie wiem jak w nocy, ale w dzień Helcia stoi w kuchni i miauczy za jedzeniem...i tak kilka razy dziennie. Jak wstaję rano to kot już waruje pod drzwiami, bo wie że dostanie coś dobrego. Na chwilę obecną Helci daję trzy razy dziennie mokrą z puszki: rano, jak przyjdę z pracy i późnym wieczorem. Wychodzi niecała puszka dziennie, no i jakiś smakołyk typu kurczaczek. Nie widzę, żeby ona jadła suchą, ale też nie jestem w domu 24h. Czy ktoś wie czy w szpitaliku jadła suchą?
Zawsze miseczki z suchą karmą są na widoku, tak jak woda. Zatem każdy kotek ma do nich dostęp. Kontroluje jedynie mokre, bo niektóre żarłoki wyjedzą wszystko. Tak więc pilnuję, żeby każde dostało swój przydział mokrej.
MISIEK pisze:Mam w domu puszeczkę MaC's, Finefood i Feringe. Będę próbować po kolei czy coś jej przypadnie do gustu. Dam jej też kurczaczka i postaram się dawać mniej marketowego jedzenia. Zobaczymy co będzie.
może chcesz spróbować animondy vom feinstein? mam kilka rodzajów i mogłabym Ci przekazać parę tacek
I może Gourmety by zjadła? Kiedyś sprawdzałam, że mają więcej wartości odżywczych niż Whiskas, a cenowo właściwie wychodzi podobnie
Testuje wszystko, bo chcę żeby troszkę przytyła. Mam wyrzuty sumienia że kotek mało je. Spróbuje też ją ważyć ;-) Będę pisać na forum jak nam idzie. Za wszystkie rady bardzo dziękuję.
Na pocieszenie Jaga je mokrą karmę bez ograniczeń.
jezusicku, a myslalam, ze wiekszych wybredniakow jak u nas to nie ma, a tu niespodzianka
a czy np. żółtko wciągnie? to zawsze jakiś tłuszcz i trochę wartości odżywczych...