Pętelka

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

No a dla mnie to już uściskow nie ma :sulk: obraziłam się :sulk:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Wroniec
Posty: 117
Rejestracja: 23 sie 2016, 17:51
Lokalizacja: Poznań - Piątkowo

Post autor: Wroniec »

No, bo to za transport uściski były xD

Tobie za całą resztę, wsparcie, wiedzę i za to że tolerujesz mój fejsowy spam o dziwnych porach <3
Możesz nawet dostać uściska na żywo, bo wybieram się do Cb po VetoSkin nie wiem czy wiesz ;)

A wracając do Pętelki, komin ze skarpety poległ śmiercią tragiczną i służy teraz za zabawkę do memłania.. [*]
Dzieje się z nim to samo co z bandażem zjeżdża i nie chroni rany nic a nic..

O dziwo bandaż przetrwał, tylko co z tego jak nie chroni rany tylko służy za szalik :|

Pętelce potrzebna by chyba była kominiarka, żeby to zdało egzamin...
"Lecz biedny jestem: me skarby – w marzeniach,
Więc ci rzuciłem marzenia pod stopy,
Stąpaj ostrożnie, stąpasz po marzeniach."
William Butler Yeats
Awatar użytkownika
Marianna
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lut 2017, 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Marianna »

Wroniec pisze:Pętelce potrzebna by chyba była kominiarka, żeby to zdało egzamin...
Użyczyć? :lol: :twisted:
Awatar użytkownika
Wroniec
Posty: 117
Rejestracja: 23 sie 2016, 17:51
Lokalizacja: Poznań - Piątkowo

Post autor: Wroniec »

Jeśli masz kominiarkę w kocim rozmiarze, to o tak :twisted:

No to Pętelka zaliczyła dzisiaj wizytę kontrolną, jak na razie szew przeżył, a rana według Pani wet wygląda zacnie :3

Pętelka znowu została zapakowana w bandaż <wygląda jak w kołnierzu ortopedycznym :lol: > jak na razie bandaż rany wprawdzie nie chroni.. ale sprawdza się świetnie jako odwracacz uwagi, panna drapie go, a nie ranę xD

Ściągnięcia szwa - o ile panna znowu czegoś nie wywinie 16 marca ^^
A póki co przedłużono jej poddawanie antybiotyku o trzy dni jeszcze :<

Wgl u weterynarza poczułem się jak ostatni zdrajca..

O ile kiedyś Pętelka nie bała się weta ani trochę i wychodziła z podniesioną kitą z transportera, a nawet mruczała na widok weta..
Tak teraz z transportera trzeba ją wyciągać..
Następnie zaś Pętelka odsuwa się od weta najdalej jak może i szuka schronienia u mnie D:

Dzisiaj było tak samo przylgnęła do mnie, położyła łepek w zgięciu mojego ramienia i się na mnie patrzy wzrokiem pod tytułem "Ratuj i zabierz mnie stąd" ;___;

W domu zaś uciekła na "wysokości" i teraz siedzi i obserwuje z wyrzutem jak piszę posta x-x
"Lecz biedny jestem: me skarby – w marzeniach,
Więc ci rzuciłem marzenia pod stopy,
Stąpaj ostrożnie, stąpasz po marzeniach."
William Butler Yeats
Awatar użytkownika
Marianna
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lut 2017, 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Marianna »

Jak mogłeś?!? Zabrać do weta?!? :twisted:
Ty niedobry Człowieku! Poczekasz na baranki... 10 minut dluzej :aniolek:
Awatar użytkownika
Wroniec
Posty: 117
Rejestracja: 23 sie 2016, 17:51
Lokalizacja: Poznań - Piątkowo

Post autor: Wroniec »

No niestety Pętelka potrafi się dłużej foszyć :twisted:

Z tym, że foszy się tak wiesz bardzo w pobliżu, żebym na pewno widział, że się foszy ::

A teraz parę zdjęć po zabiegowych ^^

Tutaj właśnie można zaobserwować jak się "foszy" i obserwuje z wysokości~

Obrazek

A tak wygląda w "bandażu odwracaczu uwagi" :lol:

Obrazek

Tutaj natomiast można zauważyć, że się już odfoszyła i jest bardzo zadowolonym i obżartym.. znaczy się najedzonym i szczęśliwym koteczkiem xD

Obrazek

No a tutaj.. się poskarżę! :< Pętelka próbuje mi zaadoptować plecak w charakterze posłania! >.> Trzeba też uważać, żeby nie wyjść z nią w środku, bo do niego włazi :lol:

Obrazek
"Lecz biedny jestem: me skarby – w marzeniach,
Więc ci rzuciłem marzenia pod stopy,
Stąpaj ostrożnie, stąpasz po marzeniach."
William Butler Yeats
Awatar użytkownika
Marianna
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lut 2017, 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Marianna »

Wroniec pisze:No niestety Pętelka potrafi się dłużej foszyć :twisted:
Z tym, że foszy się tak wiesz bardzo w pobliżu, żebym na pewno widział, że się foszy ::
Stuprocentowa Kobieta! Jestem z Niej dumna! :)
agula.s
Posty: 378
Rejestracja: 08 gru 2016, 14:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agula.s »

Znoszenie foszenia takiej wspaniałej koty to zaszczyt dla ofoszowanego :wink:
tajga
Posty: 352
Rejestracja: 02 paź 2016, 10:33
Lokalizacja: Poznań

Post autor: tajga »

agula.s pisze:Znoszenie foszenia takiej wspaniałej koty to zaszczyt dla ofoszowanego :wink:
::
Awatar użytkownika
magda
Posty: 662
Rejestracja: 26 sie 2015, 23:05
Lokalizacja: Poznań

Post autor: magda »

Wczoraj miałam osobiste spotkanie z Petelką :) i miałam nadzieję, że wykombinuję dla niej ochraniacz na rankę, ale poległam... Nie raz wymyślałam rzeczy niemożliwe, ale ta rana jest w takim miejscu, że co by nie zrobić, to po chwili i tak się odslania... Więc Wroniec pilnuje i jest niewyspany ::
A Pętelka jest przecudna, bez stresu przyjęła intruza, czyli mnie, pozwalała się głaskać. :aniolek:
Awatar użytkownika
Wroniec
Posty: 117
Rejestracja: 23 sie 2016, 17:51
Lokalizacja: Poznań - Piątkowo

Post autor: Wroniec »

Aczkolwiek należy zaznaczyć, że próbę zapakowania w kaftan bezpieczeństwa przyjęła już nieco gorzej :twisted:

Tak, czy owak byle do 16 marca..

A tymczasem panna ćwiczy alpinistykę i zdobyła dzisiaj najwyższy segment w pokoju.. choć zabijcie mnie ale nie mam pojęcia jak.. teoretycznie nie powinna wstanie tam doskoczyć, ale jak widać teoria Pętelki nie interesuje :roll:
"Lecz biedny jestem: me skarby – w marzeniach,
Więc ci rzuciłem marzenia pod stopy,
Stąpaj ostrożnie, stąpasz po marzeniach."
William Butler Yeats
Awatar użytkownika
Wroniec
Posty: 117
Rejestracja: 23 sie 2016, 17:51
Lokalizacja: Poznań - Piątkowo

Post autor: Wroniec »

No i uwaga nadszedł ten dzień w którym będę mógł się wyspać! Ekhm..

Znaczy się Pętelce szwa wyjeli ::
Według Pani doktor wszystko ładnie się zagoiło, a więc udało się nam jakimś cudem <i moim niewyspaniem> uniknąć powtórki z rozrywki i rozdrapania rany :wink:

Pannie pozostało więc jedynie wyhodować ponownie futro pod brodą :twisted:
Co może być trudne, bo Pętelce nadal trochę się kłaczy tak więc pod tym względem jest jeszcze pod obserwacją :roll:

A ja tu muszę opisać jak wygląda urażona godność jaśnie Pętelki po powrocie od weterynarza..

-najpierw dumnym i wyniosłym krokiem wychodzi z transportera dobitnie pokazując, że może i miałeś zaszczyt nieść ją w transporterze, ale to i tak ona dyktowała kierunek.. <co prawda akurat dzisiaj przy wychodzeniu z transportera poślizgnęła się na kocu, więc efekt odrobinę ucierpiał, niemniej nadal była dostojna i pełna gracji..> xD

-następnie następuje drobiazgowy i leniwy zwiad po włościach, czy aby ktoś podczas Jej nieobecności nie przeprowadził gdzieś sabotażu <zwłaszcza drobiazgowo Jej Miziastość zwykła sprawdzać miski, zapewne pod kątem zamachu tabletkowego>

-potem mierzy mnie pełnym namysłu i podejrzliwości spojrzeniem, czy aby nie zamierzam ganiać za nią z octeniseptem i wacikiem, tudzież dziwnymi rzeczami w rodzaju bandaża.. <ale i tak najgorsze są krople do oczu>

-na koniec zaś zwykła majestatycznie legnąć w jakimś wyeksponowanym miejscu w pokoju - mrużąc oczy i dyskretnie obserwując rozwój wypadków..

Gdy zauważy, że się zbliżam delikatnie zmienia pozycje prezentując brzusio, zachęcając: "No dalej miziaj mnie Ty niezgrabny człowieku, chcę rekompensaty za to co mnie spotkało w sali tortur pod wieżami.."

Gdy już zdecyduję się ją pogłaskać ona po chwili głasków, nagle łapie mnie delikatnie zębami za skórę na ręce i ucieka w dzikich pląsach <znaczy się oddala się dumnie> na wysokości i patrzy na mnie spod zmrużonych powiek: "Chyba nie myślałeś, że w 15 minut po wizycie u weta zapomnę gdzie żeś mnie zaciągnął i tak łatwo wybaczę -.-"

~
"Lecz biedny jestem: me skarby – w marzeniach,
Więc ci rzuciłem marzenia pod stopy,
Stąpaj ostrożnie, stąpasz po marzeniach."
William Butler Yeats
Awatar użytkownika
KrisButton
Posty: 3711
Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
Lokalizacja: Luboń

Post autor: KrisButton »

:good: Pętelka jest wielka :serce:
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

KrisButton pisze::good: Pętelka jest wielka :serce:
A WronieC nie???
:wink:
Ostatnio zmieniony 16 mar 2017, 22:07 przez kotekmamrotek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Oba jesteście cudne :love:
ODPOWIEDZ