Cały czas trwają debaty nad przyszłym domem Pumy

Mieliśmy w ostatnim czasie dwa spotkania przedadopcyjne. Pojawił się nawet projekt przeprowadzenia Pumy do... Jaśminki

Zobaczymy jednak, co wyjdzie w praniu

Jeśli chodzi o Aiko, myślę że Puma byłaby dla niej dobrą towarzyszką, choć najlepiej wyszłoby dokocenie kociakiem...
Puma spędza czas na zabawach i wygibasach - ma energię niezmąconą nawet upałem

Ostatnio też się rozgadała. Ale tak specyficznie - chodzi i skrzypi z zamkniętym pyszczkiem

Nie jest to ani próba miauknięcia ani też gulgotania - takie raczej marudzenie pod nosem, choć kontekst nie wskazuje, by była wtedy niezadowolona. Chodzi i tak sobie głośno myśli: z zabawką albo obok człowieka. Bo Puma musi być zawsze tam, gdzie się coś dzieje. Galopem biegnie, gdy słyszy podejrzany ruch w kuchni, czy mruczenie głaskanego kota. Od razu wysuwa się przed wszystkich, a jej postawa mówi: "ja też, ja też! ja pierwsza! nie zapomnij o mnie!" Chodząca kupka radości i pozytywnej energii

a do tego taka piękna
tutaj możecie zobaczyć ją w akcji:
https://www.facebook.com/photo.php?v=10 ... =2&theater
Zdrowotnie doczyszczamy uszy. Cały czas się jeszcze brudzą

Puma tego nie znosi

strasznie się wtedy wyrywa. Obcinanie pazurków? - ok, zaglądanie w ząbki? - ok. Ale kto widział zaglądać kotu w uszy?
