Trollo

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Aktualizacja - bardzo chce wyjść z łazienki oraz mizia się jak nie wiem ::
Plus chyba ma preferencje, bo na Tosię nie syczy, a na Kori to już tak i to zawzięcie... ale czego to się nie zsocjalizowało w przeszłości :twisted:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

trzymam kciuki za całe stado :)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Oj oj jakie dobre wieści!!:)
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Natalia - jak tam sprawy się toczą???
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

kotekmamrotek pisze:Natalia - jak tam sprawy się toczą???
właśnie wypuściłam Rudzielca na salony. Wyszedł z podniesioną głową, obwąchał całe mieszkanie, obwąchał dziewczyny, a zasyczał dopiero jak Kori chciała noski-noski i 0,5 cm to już za bliska odległość ;)
Teraz łazi wszędzie - znalazł myszkę z kocimiętki i oszalał :: więc chodzi i burka i syknie (nawet na mnie) jak ktoś za blisko (z 30cm) podchodzi i chce mu zabrać...

ach, i zjadł cystaid w mokrej karmie :cool:
Myślę, że będzie ok :cool:
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

ej no - czym Ty karmisz koty????????????? Kocimiętki dorzucasz czy jak???
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

kotekmamrotek pisze:ej no - czym Ty karmisz koty????????????? Kocimiętki dorzucasz czy jak???
MIŁOŚCIĄ ::

a tak naprawdę to dostał animondę von feinstein z królikiem (żadna tego nie tknie) i lekko zwariował, wylizuje miske do cna, nawet z cystaidem ;)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

oby tak dalej :good:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
monka
Posty: 2230
Rejestracja: 21 cze 2012, 23:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: monka »

einfach pisze:
kotekmamrotek pisze:Natalia - jak tam sprawy się toczą???
właśnie wypuściłam Rudzielca na salony. Wyszedł z podniesioną głową, obwąchał całe mieszkanie, obwąchał dziewczyny, a zasyczał dopiero jak Kori chciała noski-noski i 0,5 cm to już za bliska odległość ;)
Teraz łazi wszędzie - znalazł myszkę z kocimiętki i oszalał :: więc chodzi i burka i syknie (nawet na mnie) jak ktoś za blisko (z 30cm) podchodzi i chce mu zabrać...

ach, i zjadł cystaid w mokrej karmie :cool:
Myślę, że będzie ok :cool:
ale super :) bardzo się cieszę, że tak szybko się zaaklimatyzował :)
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Nie wiem czy go nie pochwaliłam za szybko... tzn. Trollek ma coś takiego, że on chyba bardzo chce się poznać z dziewczynami, ale się boi - np. podchodzi do Korinki, która śpi i niucha ją dosłownie na centymetr i tak z dobre 5 minut! no stałam i się patrzałam, a potem Korinka otworzyła oczy i co? i syk i burk. Wcześniej jeszcze wsadził pysk do jej miski, jak gdyby nigdy nic, i wyjadał jej porcję.

Zresztą, całą noc słabo spałam, dlatego, że Trollek ganiał Tosię po CAŁYM mieszkaniu i po nas, takiego tupania dawno u nas nie było... Wszystko pozrzucane ze stolików i mebli, ech.
W sumie nie wiem na ile to było docieranie się a na ile było to agresywne, bo skończyło się finalnie tym, że Tosia jednym susem wskoczyła na górę mebli z głośnym piskiem, a Trollek próbując ją dosięgnąć zrzucił szklankę z wodą, która się zbiła, więc zabrałam go do łazienki, żeby posprzątać i poszedł spać.
Trochę się boję, że wcale mu się towarzystwo kotów nie podoba, chociaż z drugiej strony nic mu nie przeszkadza siedzenie w tym samym pokoju czy jedzenie w niedużej odległości od siebie
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

wymęczyć dzieciary przed spaniem
u nas codziennie o 22.00 dochodzi do gonitw po całym mieszkaniu - pozytywnych gonitw - Ebi / Stefan
trwa to 10 minut - dla mnie to wieczność - już widzę spojrzenia sąsiadów z piętra niżej :twisted:
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Bawiliśmy się wieczorem, oczywiście! Jak mały kociak skakał, polował, zaczepiał, w ogóle bardzo wesoły z niego kocur :: nie mogłam ćwiczyć, bo mata do jogi to oczywiście najlepsze pole do zabawy, a podłoga to lawa itd. ::
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

może Trollo musi się nauczyć zasad kociej koegzystencji? nie lękaj się, niewiasto, wszak czasu niewiele upłynęło i wszystko dobrze być może jeszcze :aniolek:
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Einfach, spokojnie, to dopiero pierwsze dni :good: i tak, moim zdaniem, jest megadobrze :good:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Morri pisze:Einfach, spokojnie, to dopiero pierwsze dni :good: i tak, moim zdaniem, jest megadobrze :good:
Wiem, wiem, po prostu panikuję, jak zwykle :: oczywiście, że będzie dobrze, musi być. Trollcio na pewno zrozumie, że dziewczyny nie mają zamiaru go nie zjeść :cool:
ODPOWIEDZ