Milagros Namnieniepatrzcie

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Milcia śliczna na super fotkach
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Tak mi dobrze, tak mnie miziaj ::
I ten wystawiony języczek :D
Widać, że futerko coraz ładniejsze.
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Jak dobrze widzieć Milagros bawiąca się :)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

:aniolek: :aniolek: :aniolek:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

blisko blisko coraz bliżej :)

https://youtu.be/FcCOg81sEuo

...i pod stałym nadzorem ;)
https://youtu.be/A4IeSEkbszo

czo ten ogon? :shock:
https://youtu.be/AmRd6GOcvn4
nie mogę, Kot na mnie leży.
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

ale wesoła! :love:
Awatar użytkownika
monka
Posty: 2230
Rejestracja: 21 cze 2012, 23:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: monka »

bardzo się ożywiła w porównaniu do tego, jak się zachowywała w szpitaliku :) widać, że jej o niebo lepiej w domowych pieleszach :)
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Faktycznie, zachowanie Milci zmieniło się bardzo w ciągu tych kilku tygodni, od kiedy jest u mnie na DT.
Bawi się chętnie, po domu chodzi na prawie wyprostowanych łapach, w sypialni nie chowa się pod krzesłem, tylko rozkłada wygodnie na łóżku :) Kiedy przynoszę napełnioną miskę, najpierw dostaję baranka w rękę i chwilę się miziamy, potem dopiero zabiera się za chrupanie. Milagros najchętniej przyjmuje miziałki w swojej hacjendzie, co dostarczyło mi nowych doświadczeń - okazuje się bowiem, że mały człowiek (158cm) aby być blisko kota zupełnie nieźle potrafi zmieścić się w klatce... :oops: i to nawet w pozycji pół-leżącej ::
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
monka
Posty: 2230
Rejestracja: 21 cze 2012, 23:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: monka »

no pewnie, nawet ja wlazłam do jej klatki jak kręciłam jej filmiki jeszcze w szpitaliku, co prawda nie cała, ale też nie było mi to potrzebne :P ;) tyle, że wtedy taka bliska obecność człowieka ją nieco jeszcze przerażała
madmadzia
Posty: 53
Rejestracja: 08 lut 2016, 14:54
Lokalizacja: Poznań-Czapury

Post autor: madmadzia »

Ślicznie doszła do siebie, ma piękne i gęste futerko :kwiatek:
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Milci odwiedziła wczoraj weterynarza aby skontrolować zdrowie. Wyniki wyszły idealnie :) Dziewczyna zdrowa jak ryba :ok: Pani Doktor zdziwiła się nieco jej gabarytem - pamiętała wychudzoną i wynędzniałą biedę, a tu w odwiedziny przyjechała piękna, 5,5 kilowa Dama :) fakt faktem, mieszkanie w hacjendzie nie sprzyja trzymaniu linii, zatem otrzymałyśmy zalecenie aby Kota zażywała więcej ruchu.
Mamy też niewielkie stany zapalne na brodzie, najpewniej od tego, że Milci przez brak dolnych zębów często trzyma jęzorek na wierzchu. Dostałiśmy specjalny szampon i maść do smarowania, będziemy problem zaleczać :ok:
nie mogę, Kot na mnie leży.
madmadzia
Posty: 53
Rejestracja: 08 lut 2016, 14:54
Lokalizacja: Poznań-Czapury

Post autor: madmadzia »

bardzo dobre wieści :tan:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

doniesienia z dt Milagros:
"W domu tymczasowym Milagros dni płyną spokojnie. Wiedząc, jak niewielkie są dla dorosłego kota nosiciela szanse na własny dom, nie ustajemy w socjalizacji futrzanej grupy.
Milci coraz więcej przebywa w ciągu dnia poza klatką. Nie od dziś wiadomo, że nic tak nie integruje, jak wspólne wyczekiwanie obiadu ;) w okazywaniu "głodowej rozpaczy" jesteśmy na etapie ocierania się kotów wzajemnie o siebie i obwąchiwaniu noski-noski :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Poza czasem posiłku koty nauczyły się dzielić wspólną przestrzeń. Milci szuka kontaktu i zabawy, trzeba zatem pilnować, czy wszyscy mają pazury równo przycięte i czy zabawa nie wykracza poza granice bezpieczeństwa. Ryzyko oczywiście istnieje - kocie nastroje w interakcji mogą zmieniać się gwałtownie. Jednak jak dotąd nie wydarzyła się ani jedna sytuacja, która mogłaby grozić bójką czy ugryzieniem.

W ciągu dnia raczej wszyscy odpoczywają, Milcia najchętniej w hacjendzie
Obrazek
Obrazek
Obrazek

w nocy czasem budzi mnie grandzenie - kiedy Zeusowi uda się przez raszki klatki podebrać milciową mysz ;) Panna jest wtedy niezbyt zadowolona, bo kto to widział by młodszy i do tego przyszywany brat podbierał najfajniejsze zabawki ;)

Obrazek
ODPOWIEDZ