


Dziewczynki pewnie czują się w obecności człowieka, już nie uciekają. Bezproblemowo dają się złapać przy miskach z jedzeniem.

Nebraskę niedługo będziemy umawiać do dr Karasia na wycięcie zmiany w pyszczku.

Moderatorzy: airam, crestwood, Rita, Migotka
On nazwał to zmianą przy śliniance i bezwzględnie kazał usunąć, tylko kazał kocie trochę podrosnąćMorri pisze:Kikin, a co Karaś mówił o tej zmianie? Co to? Chyba, że przeoczyłam