Karolcia

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Zaskakujące, ale im więcej się Karolci dostarcza kryjówek, tym więcej jest okazji, żeby móc ją pomiziać... Daje się nawet głaskać przy misce, co jest nie byle wyczynem! A ostatnio odważyła się przebiec kurcgalopkiem obok Lamii, mimo iż obie panie za sobą nie przepadają ;)

Możliwe, że nigdy nie będzie nakolankowcem i pozostanie kotem ostrożnym, towarzyszącym i zdystansowanym. Ale to w niczym nie ujmuje jej uroku ani nie zmienia faktu, że Karolcia to kot, który potrafi zafascynować i łatwo się przyzwyczaić do jej obecności - a kto wie, może w odpowiednim domu uda się do końca zburzyć mur, którym niegdyś tak pieczołowicie się otoczyła?
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Cierpliwości... i mniej kotów...
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Mamy taki niecny plan, ale najpierw musi wyadoptować się Madera ;)
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez jaggal, łącznie zmieniany 1 raz.
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

jaggal pisze:Mamy taki niecny plan, ale najpierw musi wyadoptować się Madera ;)
ooooooo więc kciuki za Plan :brawo:
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez Morri, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

I coś mi się wydaje, że te kciuki były skuteczne ;) A biorąc pod uwagę to, jak Karolcia się rozkręciła ostatnio, to ten plan może zadziałać - u mnie nie bardzo jest możliwość, żeby wyrwać Karolcię z jej strefy komfortu, mimo iż bardzo się staram, nawet jej Mateusza Grzesiaka ostatnio puściłam i sama wyszłam ze strefy komfortu, a nawet z siebie - niestety, Karolcia jest bardzo odporna na techniki psychomanipulacyjne...
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Karolcia po prawie roku zmieniła dom tymczasowy - od niedzieli mieszkamy razem. Póki co jesteśmy na etapie chowania się za tapczanem, tzn. to Karolajn jest (ja dzielnie pozostaję na widoku ;) ). A o obecności kota w moim życiu świadczą głównie regularnie opróżniane miski i zapełniana kuweta. Poza tym jakby nikogo nie było...
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

ale ale ale ale ale KAROLCIA SIĘ BAWIŁA!!!

łazi na ugiętych łapach - ale łazi, zwiedza mieszkanie, nie bunkruje się na całe dnie, o matko, ona łazi po nieznanym sobie terenie, mimo iż w pokoju są ludzie!
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Tak, bawiła się, sama w nocy. Ikeowskim szczurkiem. Pióra i wędki oraz wszelkie zabawy integracyjne póki co olewa. Daje się za to głaskać (choć trudno głaszcze się w tapczanie), ale bez większego entuzjazmu. Karolajn, let me love youuuu!
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

UWAGA, KAROLAJN ŚPI NA FOTELU! NIE W TAPCZANIE, NIE ZA NIM, NIE SCHOWANA POD PRYSZNICEM, TYLKO NA WIDOKU :thud:
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

haa, a widzisz! <3
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

Brawo Karolcia :banan:
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Omg, brawo! W tym tempie za tydzień będziecie dzielić łóżko :lol:
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

saszka pisze: (ja dzielnie pozostaję na widoku ;) )
:jebanewalentynki:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

super!! tak trzymaj mała!!
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Dzisiaj dzień zaczął się źle - za próby wyciągnięcia z tapczanu zostałam obuczana, osyczana, aż w końcu sprzedano mi plaskacza. Ale postanowiłam być wytrwała i nie zniechęcać się humorami Lejdi Szarlot, dzięki czemu już ok. 14:00 Karolajn wreszcie wypełzła na salony, a o 15:00 zdobywałyśmy miziankami jej brzuch. Próbowałam też ucałować główkę jaśniepani, ale ona tylko otrząsnęła się z obrzydzeniem i posłała mi niecenzuralne spojrzenie. W zasadzie to teraz cały czas patrzy na mnie z wyrzutem, lecz najważniejsze, że na mój widok już nie ucieka jak ten jenot na krótkich girkach ;)
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
ODPOWIEDZ